-
Witaj Fla!
Zaglądasz tu jeszcze czase?
Chciałam ci przekazac informacje o spotkaniu w Warszawie.
Wiem ze widujesz sie czasem z Sylwią i ją tez prosiłam o przekazanie ci informacji :)
Planowane jest spotkanko z Triss w Warszawie dnia 19.XII ok 18:00
Mam nadzieję że Warszawianki stawią się ze 100% frekwencją :)
Po więcej zapraszam TUTAJ
Pozdrawiam
-
cholera!!!!!!!!!!!!!! znów jestem WIELKIM GRUBASEM!!!!!!!!
-
Ojej, Flakonka wrocila! Pamietam Cie z czasow, gdy sie odchudzalam na forum rok temu, a potem na rok zniknelam :(. Ale jestem i odchudzam sie na nowo, na pewno tym razem nam sie uda!
Pozdrawiam!
-
:shock: :shock: :shock: to Ty czy nie Ty ??? nareszcie wróciłaś e tam grubasem od razu ja też przytyłam i normalnie nie narzekam nieprawdopodobne co nie hehe (jak na mnie) ale zamierzam znowu sie wziasc za siebie u mnie zmiana o 360 stopni zaczynając od jedzenia konczywszy na moich sprawach ale opisze jutro Ci wszystko bo padam juz 3 maj sie i gorace buziaki :*:*:* ciesze że wrocilas mam nadzieje ze na stale bo tesknilam bardzooo ( nie mialam komu marudzic) :D
-
no to ja to ja :D i niestety w jakiejś takiej znów większej wersji. ja to chyba nigdy nie zmądrzeję :x :x :x ale nic to. znów biorę się za siebie, bo to co widzę na wadze i kolejne podbródki w dużej ilości i rozmiarze zupełnie mi się nie podoba !!! brrrrrrrrrrrrrrrrrr
-
Witaj Fla!
Super ze wrocilas :)
Tak to jakos jest ze im mniej czasu na forum tym wiecej zbednych kiloskow sie do nas przylepia :(
Ale skoro juz jestes to na pewno szybko waga zacznie spadac :)
A co ze spotkaniem w przyszlym tygodniu? Daj znac prosze na priva.
pozdrawiam
-
No najwązniejsze , ze znowu znalazłas dobrą drogę ;]
I wiesz co chcsz naprawić :D
Pozdrawiam ;]
-
Pozdrawiam Flakonko i trzymam kciuki za Twoje dietkowanie :) :!: :!:
-
-
no i jest tak...
utyłam 7!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kilo. to wszystko przez nadmiar pracy i bardzo nieregularny tryb życia, który sprawia, że jem o przedziwnych porach. okropnie mnie to wkurza, że ciągle to robię. o tej porze miałam już ważyć poniżej 80 a znów niepokojąco zbliżyłam się do 90! to jakaś porażka. biorę się za siebie i już. nie ma przebacz :P