Wątek: jumak prze do mety, fotki-strona4

Pyszniutkie te Twoje roladki łososiowe, nawet mojemu mężowi smakowały
Dietka widze ładnie idzie. Trzymam kciuki za kolejne sukcesy!!!

Nie ma cię i nie ma kiedy mnie odwiedzisz? jak siłownia??co tam w moim ukochanym ,zaczarowanym Wrocławiu Buziaki chudziaki!!

Witaj, Jumaczku!

Wróciłam z nart i zaglądam do Ciebie, a Ciebie... nie ma! Wracaj i daj znać, jak się masz

Jumaczku, tęsknię!

Pozdrowienia przesyłam
Gdzie się podziewasz???

Gdzie zaginęłaś?
Jak dietka i ćwiczonka, pozdrawiam poniedziałkowo

kochane dziewczynki!!
jak milo tu znow zawitac dziekuje Wam za odwiedziny, zmartwionka i trzymanie kciukow
przepraszam za tak dluuugalasna nieobecnosc, ale mialam ostatnio na glowie tyle, ze nie bylam w stanie odpalic komputera. teraz juz wracam z braku czasu odpuscilam nawet jedno wazenie sobotnie i zwaze sie dopiero w ta sobote. mam nadzieje, ze przesune suwaczek, bo trzymam sie dzielnie. zero mojego kochanego prince polo i silownia tzry razy w tygodniu. pani trener jest boska!! nawet nie wiedzialam, ze mam niektore miesnie... 6 waidea cwicze sumiennie i dzis juz 19 dzien. przy trzeciej serii juz ledwo zipie wieczorem kochane istoty odwiedze Was na pewno, a teraz musze uciekac kapac maciusia
aaa, zapomnialabym. w piatek zaczynam biegac. juz dosc wczesnie robi sie jasno i trzeba uruchomic dobra forme do zobaczenia (napisania?)

Ej Aneczka Ty to twarda jesteś kobita. Jak ja Ci zazdroszczę tak silnej woli.
Oby tak dalej. Walcz a może i ja w końcu (choćby z zazdrości ) powalcze też :]

kochana! walczmy razem! raz dwa, dresy i adidasy na start