do schudniecia około 33 kg, potrzebuje przyjaciela
Hej
Mam na imie kasia. mam 16 lat i mam ogromna nadwagę. odchudzałam sie juz pare razy czasem bez skutkow czasem schudłam 5-10 kg. ale potem jakos wracałam do poprzedniej wagi. nie chce z tym tak dalej życ. Chciałabym schudnąć 33kg (waże 89kg przy zwroście 156cm !!!! :oops: !!!!) Mam bardzo mało zaparcia, załamuje sie dosyć często, zajadam stres a mam go bardzo duzo. Potrzebuje kogoś kto by mi pomógł, ktos taki jak jak, ktoś kto ze mną chciałby schudnąć. Niewiem jeszcze jaką diete mam wybrać, potrzebuje taką przy której posiłki przygotowuje sie dosyć szybko, mam mało czasu a posiłki przy diecie musiałabym sobie robic sama (wstaje o 5.30 mama już jest w pracy i musze sama zrobić sniadanie przy czym śpiesze sie bo za chwilke mam autpbus, moja babcia gotuje obiady, polski-śląski obiad a przeciesz nie moge jej kazac gotować dwóch obiadów, z kolacją jest już lepiej. Jeśli chodzi o 2śniadanie to w wielu dietach sa dosyć specyficzne te sniadania, raczej do szkoły nie mogłabym ich wziaść :))
Marze o smukłej sylwetce, o tym zeby nie wysmiewali się ze mnie, o tym zeby przymiarzane ciuchy był bardziej za duże niż za mala, o tym żeby po prostu mieć dla kogo żyć. no i nie chce umrzeć dla tego że jem za dużo słodyczy.
tak wiec podsumując potrzebuje dobrego czlowieka ktory by mi pomogł w wybraniu diety i wytrwaniu do końca
czesc smyczka i inne dziewczyny!!
mam dla Ciebie coś wesołego ;-)
kawał
- Co Pan tam wlewa do tej rzeki !?
- Środek na pobudzenie apetytu - ryby nie chcą brać przynęty...
przesyłam go bo ja wlewam do Twojego forum: dobre samopoczucie, dobry humor, środek na pobudzenie działań w postaci ćwiczeń i idei robienia niskokalorycznych sałatek. buziaczki!!!
no takie są te nasze mamy..
wiem rozumiem smyczka co czujesz, tak to mamy mają to do siebie, że wiedza lepiej co dla nas dobre...i fakt faktem, że ciężko jest się im przyznac gdy nie mają racji, bo myslą że stracą autorytet, myśle ze ważne jest abyś sie starała z nią nie kłócić - o ile to możliwe :wink: bo to potęguje negatywne emocje, a takich Ci przecież nie potrzeba, prawda :?: smutek precz :!: w razie jakiejs strasznej kłotni możesz powiedzieć, że to Ty się starasz coś zrobić ze swoim życiem, żeby Ci zaufała. w końcu jakby nie było to jej metody żywienia doprowadziły Cię do nadwagi i do takich a nie innych nawyków żywieniowych - wiem, ze nie o to chodzi, zeby sie oskarżać, a pomyśl tak, że może to ona sie od Ciebie nauczy czegoś zdrowego :wink: ja myslę, że możesz zrobić jedną rzecz, np. wydrukować jakiś ciekawy artykuł z informacją, że trzeba jeść 5 posiłków i poprosić ją żeby przeczytała hm?? kup kilka numerów Super Linii - tam jest to ciągle powtarzane, może warto spróbować :D :D :D :D
a dieta SB to South Beach ;-)
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D