-
A BYŁO TAK FAJNIE
NO I JESTEM W "MAŁYM" DOŁKU ALE NA WŁASNE ŻYCZENIE PRZEZ WŁASNE ŁAKOMSTWO W KRÓTKIM CZASIE WRÓCIŁAM DO SWOJEJ DAWNEJ WAGI. KREW MNIE ZALEWA ŻE MUSZĘ ZACZYNAĆ WSZYSTKO NA NOWO ALE SAMA JESTEM SOBIE WINNA.NIEPOTRZEBNIE JADŁAM TYLE CIASTECZEK.PRZEZ WŁASNA GŁUPOTĘ ZMARNOWAŁAM KILKA MIESIĘCY SWOJEJ PRACY!!!
-
witaj aurelciu a ile wtedy schudłaś???no i dobrze że wróciłaś to najlepsze co mogłaś zrobić my grubaski musimy trzymać się razem i iść podobną drogą do celu
-
SCHUDŁAM 23KG PÓŹNIEJ SPRÓBOWAŁAM JEDNO CIASTECZKO POTEM NASTĘPNE I TE KILOGRAMY POWRÓCIŁY
-
Witaj aurelcio napisz nam cos o sobie,chetnie cie poznamy .
Co do powrotu wagi to faktycznie szkada ze powrocila ,ale najwazniejsze ze Ty postanowilas z powrotem sawic jej czola .
Tym razem musi ci sie udac juz my przypilnujemy prawda Beti
A na powaznie to trzymam kciuki za ciebie bo ja mialam najwiecej 116 i wiem co to za masakra dzwigac tyle kiloskow ;-(
pozdrawiam i przesylam duuuzo energiii pozytywnej .
Napisz jaka dietke stosujesz i ogolnie cos o sobie .
-
witaj, znam ten ból, niestety, bo sama przytyłam podobnie jak ty :P ale nie nalezy się ząłamywać, choć powiem co, że ja wracałam na dietę przez cały rok, ciągle próbowąłam, ale NIE MOŻNA SIĘ PODDAWAĆ! będziemy cię wspierać
-
aurelcia22 tak jak ty dorobiłam się nadmiaru tłuszczyku i to w ten sam sposób zaczęło się od jednego 3 bita no i niestety na tym się nie skończyło .
Życzę ci sukcesów w odchudzaniu i byś dała rade by silna wola była z tobą .
-
Dobrze, że wrócilaś na dobrą drogę, zanim się obejrzysz wrócisz do poprzedniej wagi, bo "świeży tluszczyk" się najlatwiej zrzuca.
Trzymam mocno kciuki!
-
Mam nadzieję że tak wszystko gładko pójdzie jak wtedy
-
Sama niewiem co o sobie mam napisać zawsze byłam takim pulchniutkim dzieciakiem, nigdy tak naprawdę niepróbowałam tak na poważnie się odchudzać i z roku na rok kilogramów przybywało. Dopiero w zeszłym roku przejżałam na oczy i zaczełam się odchudzać i z wagi 136,5 zleciałam do 112 no i jak wcześniej pisałam później zaczełam jeść ciasteczka i cały ten swój wysiłek zaprzepaściłam.Ale od jutra tzn. od 23 lutego (niema co czekać do 1 marca)zaczynam taką samą dietę jak poprzednio czyli rano koktajl zastępujący posiłek później 15 minut ćwiczeń na obiad mięso gotowane,później 15 minut ćwiczeń na kolację ponownie koktajl zastępujący posiłek. Między posiłkami herbata z pokrzywy i pu-erh w kapsułkach oraz woda z cytryną.No i to cała moja dieta- niezbyt skomplikowana na początku ciężko wytrzymać- koktajle są dobre bo waniliowe lub kokosowe albo truskawkowe później człowiek się przyzwyczaja
-
hmmm... dodam swoje trzy grosze
A może to przez to że jadlaś zbyt monotonnie tak ci potem posmakowaly te ciasteczka? Bo powiem ci szczerze, że nie wyobrażam sobie jeść na dluższą metę w taki sposób... Miesiąc, dwa może da się wytrzymać ale potem wydaje mi się że mialabym straszną ochotę na zjedzenie po prostuczegoś innego.
Zastanów się może czy nie lepiej jeść częściej (4-5 posilków dziennie) i liczyć kalorie, ale za to bylaby to na pewno urozmaicona dieta
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki