Kolacja :
Jogurt Danio , jabłko .
Jestem wykończona jeszcze tylko na wspólnej i spać , moja myszka w końcu usnęła nie wiedziałam ze dzieci potrafią tak dużo płakać.
Dzisiejszy dzień do bani za dużo jadłam. :oops:
Wersja do druku
Kolacja :
Jogurt Danio , jabłko .
Jestem wykończona jeszcze tylko na wspólnej i spać , moja myszka w końcu usnęła nie wiedziałam ze dzieci potrafią tak dużo płakać.
Dzisiejszy dzień do bani za dużo jadłam. :oops:
a ja musze zgubić 15 kg i nie wiem jak :cry:
przy takim malenstwie potrzebujesz duzo energi wiec nie możesz zabardzo ograniczac jedzenia. Napewno duzo sie ruszasz wiec troche spalisz kalori.
popieram Aishe :!:
Stanowczo za malo jesz
Twoja kochana i slodka corcia potrzebuje ciebie silnej.
Postaraj sie liczyc ten 1000 bo cos mi sie wydaje ze masz duzo ponizej tysiaca.
Ciesze sie ze masz juz 83 i gratuluje :D
:arrow: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
Mnie się też wydaje, że jesz mniej niż 1000. Namawiam Cię do liczenia kalorii :) Mnie to bardzo pomaga :)
Milego dnia basterko :D
Moze rano wszamaj sobie razowa buleczke :D doda ci napewno duzo energi :D
:arrow: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
Wczoraj niestey nie bardzo miałam kiedy wejsc na forum wiedz dziś napsize mojie wczorajsze menu.
Sniadanie :
Jednak kromka chleba białego z poledwica i jogurt Danio,
Obiad: 3 kromki chleba 6 ziaren z wedlina i żółtym serem (cienkie plasterki) plus jogurt Danio.
Kolacjia:
3 kiwi średniej wielkości , pomarańcz , jabłko.
Dziś
Sniadanie 2 małe kromki białego chleba z wędlina 2 jogurty Danio
Obiad: kotlet wieprzowy w panierce smażony na oleju 2 łyżki ziemniaków.
Jak na razie jest dobrze , tak myślę…..
Jeszcze trochę i będę mogła wprowadzić postanowienia na razie nie mam na to odwagi , boje się ze nie będę ich przestrzegać dlatego dam sobie jeszcze trochę czasu.
A co do liczenia Kalorii jeśli w końcu rusze się z domu ( czekam na wózek) to kupie wagę kuchenna i wtedy zaczne liczyć tak na serio
Kolacja jogurt Danio 2 mandarynki i jabłko .
Chyba moim pierwszym postanowieniem będzie odrzucenie jogurtów słodkich bo za dużo ich jem a przecież to kaloryczne jednak jeszcze klamka nie zapadła .
Wiedz jak na razie uważam ze idzie mi swietnie już 4 tygodnie bez słodyczy nawet herbaty nie słodzę no raz miałam wpadkę czekoladowa ale więcej się to nie powtórzyło oby moja silna wola trwała jak najdłużej.
http://www.animowane-gify.com/gify/k...arfield/13.gif
Jasne, że Ci dzie świetnie. 4 tygodnie bez słodyczy to naprawdę sukces. :)
Mama dziś mi dała jakiś duży jogurt 0% tłuszczu i był pycha :D I słodki mimo że w 100g miał 70 kcal. W Biedronie są kefiry 0% ale one są kwaśne raczyj :D:D
Herbatki nie slodz. Kup sobie slodzik ;)