-
witam :wink:
nie zaczne postu od poczynan dietkowych tylko sercowych...a czemu bo jeszcze do teraz trzymaja sie emocje ale powoli juz opadaja :)
Otóz cos sie poprzewalalo w glowie R. tak jak caly tydzien siedzial cicho nie gadal nic ze mna wiec jakos zły byl ze tak powiem, oczywiscie na mnie. A w pracy na nocce to cos mu sie poprzewracało w głowie, i zaczal mi tak dokuczac jak nigdy zaczal mnie papugowac, skrzeczec mi do usz, i tak mnie zaszedł od tyłu tak skrzecznał ze wylałam prawie na siebie wode i nabijał sie ze jestem miss mokrego podkoszulka 8) oczywiscie probowalam go dopasc ale on uciekał,i ratował sie tekstem : idz juz tam , zajmij sie robota itp,co przechodzilam to papugowal moje stwierdzenie ktore do niego skierowałam na poczatu pracy" masz cos do powiedzenia" a ze mam jeszcze gardło w nienajlepszym stanie to nawet jak wychodzilam z zakladu to nie mogł sie powstrzymac ale bylam juz taka wsciekla ze tak trzasłam drzwiami .... :evil: Kolega sie smial sie to pierwszy podryw :? jak tak podrywaja faceci to zostaje lesbijka :twisted:
Moja wersja to taka ze poprostu albo chłopak chce mnie zniechecic do siebie albo poprostu głod zlosliwej natury mu sie odezwal :wink: Dobra koniec na ten temat ale musialam sie wyzalic , i tak jakos lepiej ...i sie pytam rozumiecie cos z tego?
Teraz o dietcce, jest super....wczoraj zas 70 minut na rowerku :wink:
Ale mam teraz problem z spodniami roboczymi...wczesniej jak mialam takiego gachnego brzucha to jakos sie trzymaly a teraz wciaz mi spadaja :? 8) widze fakt bzuch sie zmniejszyl...ale normalnie musze je sobie zwezyc:P
Na sniadanko platki ryzowe na mleku :lol: :lol: :lol:
a zaraz na solke ide bo jednak nadal jestem pobudzona R.
juem- Czesc dziubku, swojska kiełbasa....hehe tez 3 gryzy wczoraj zjadlam do obiadu :wink: ale te maslo...przeciez mozna z niego zrezygnowac cio? :wink:
A co do rozmiaru ...trzeba cos z tym zrobic...brac sie w garsc:D:D:D nie ma innej mozliwosci:D:D
Tussiu- zgadza sie , by czuc sie w zgodzie z wlasnym cialem a jak dietkuje tak sie czuje :wink:
trusko87- hehe ...uwierz mi jakbys pracowala na nocna zmiane tak tez bys jadla:P
a ja osttanio pobijam rekody w wracaniu z pracy do domciu :wink: kiedy juz jestem pod domkiem niektorzy sie jeszcze mecza w samochodzie:D:D
klajdusia-hehe milo ze tak dzialam na Ciebie, niunia nie ma co sie przejmowac bzdetami wiesz:D usmiechnij sie do slonca a ono do Ciebie i tak jakos lepiej bedzie Ci:D:D bosheee nie wierze ze to mowie :P
Oj osemka mam nadzieje ze na swieta bedzie:D:D
Bjedrona-a bylo zas 70 minut:D:D tylko:P ale za tydzien bedzie 5 minut wiecej:P
-
jest mi dziś przykro nie piszę ile zjadłam zacznę dietę jak mi doradzałaś po świętach napiszę jutro :(
-
http://www.view-card.com/post-card/c...-to-you-03.jpg
Pisanych jojecek, wirzbowych bazicek, kiełbasy święconej, dużo krzanu do niej, baby polukrzonej,kukielki pieconej, Zmartwychwstanio w dusy i Wiesny... po usy!
Wesołego jajka, kurczaków, baranka, ciasta z rodzynkami, ostrego chrzanu, tęczowych mazurkow, mokrego Dyngusa i ode mnie całusa
-
No Kochana ja to tez niewiele rozumiem. Albo ię popisuje i to faktycznie odezwała się głupia natura, albo z kolei jakoś chce Cię poderwac, a że nie wie jak to zwraca w ten sposób na siebie uwagę... No ale gdyby tak naprawdę było, to nie znaczy o nim dobrze - bo tak podrywają dziewczyny chłopcy w szkole podstawowej (najfajniejszą zawsze wszyscy ciągną za warkocze, nie?
A dietkowo to Ci zazdroszczę... Mnie zupełnie nie idzie :(
:* :* :*
-
Niech zające i barany pospełniaja Twoje plany,
porzuć wszystkie rozterki,
bo to czas wielkiej wyżerki,
ponadto Świąt w szczęście owocnych życzy
króliczek Wielkanocny.
a raczej wielkanocna Bjedronka :wink:
http://www.gifownik.pl/gify_02xx/swi...roliczki/5.gif
-
Dzien Dobry :wink: :lol: :lol: :lol:
W koncu mam wolne i do pracy dopiero w wtorek :wink: :lol:
Wstałam i oczywiscie zjadłam moja kaszke na mleczku :wink: :lol: ale dostałam okresa :roll: siettt, ale dobrze ze tak na swieta :lol: nie bede cierpiec katuszy w pracy :wink: i z pewnoscia nie bede miala ochoty jesc :lol: :lol: choc tu roznie bywa :)
Wogole wczoraj kolejny komplement:D ...kolega mnie z innej zmiany jak zobaczył to sie spytał gdzie sie tak opaliłam...hehe a ja mowie ze co tydzien na majorke latam:D:D no i tak na serio powiedział ze szok szok szok :wink: ale bardziej mi zalezy na tym by tak mowil bo schudłam a nie ze jestem ładnie opalona:D :lol: :lol: 8)
a co do R., cóż juz normalnie sie odzywa dokucza jak zawsze, nawet ciastka ode mnie bierze hehe :D:D bo ja mam taka taktyke z słodyczami ze jak mama przynosi za duzo tego badziewa ja to biore do pracy i czestuje nie tykajac zadnego:D:D a jak ktos sie pyta co mi jest a ja mowie ze mam uczulenie na słodycze a musze pozbywac sie słodkosci z domciu:D:D Uwierzyli :lol: to R. powiedzial ze przyniesie plecak:D:D:D hehe :P wiec co do niego ...nie ma co sie spieszyc...co ma byc to bedzie, choc i tak twierdze ze i tak nic z tego nie bedzie :roll:
Na swieta jestem tak nastawiona ze one nic nie zmienia w mojej diecie, od niedzielki ma sie ocieplic to pojade sobie na jakas wycieczke rowerowa:D:D :lol: :lol:
W poniedziałek do dziadka i to bedzie proba ale nie dam sie :D:D Silna jestem:D:D
juem-Nie załamuj sie ! pamietaj zawsze Ci pomoge tylko pisz co sie dzieje :wink:
marti, bjedrona dziekuje za zyczonka:*
klajdusia- ja tam w Ciebie wierze i napewno sie uda ci przejsc swieta jak i po wziasc sie w garsc:D
-
Zaloty, widze zaloty. Ehhh Ci mezczyzni. Jak dzieci :lol: :lol: .
Tylko pogratulowac aktywnosci fizycznej...
Ja dzisiaj postaram sie wejsc na rowerek stacjonarny.
Amalinko,zdrowych, wesolych Swiat Wielkanocnych.
http://images21.fotosik.pl/148/7e60a53a1bb14edf.jpg
-
Pomaleńu przez podwóre idą sobie dzieci kurze. W kropki, w ciapki malowanki, bo to miały być pisanki :)
Wsystkiego najlepszego z okazji świąt dużo miłości, radości i uśmiechu na twarzy.
Niech te najbliższe dni będą czasem spokoju, refleksji i wyciszenia...
Malinko napiszę ci to jeszcze raz i tle razy ile potrzeba - nie przejmuj się R aż tak bardzo... Ja mam taki punk widzenia, że... On jeszcze zobaczy co stracił i będzie tego żałował!!
-
Dzien dybryyy :wink: :lol: :lol:
Pogoda blehhh ale jutro ma byc podobno 18 stopni :wink: :lol: :lol:
Ja juz po sniadanku ...a wstałam przed 6 jakos nie chcialo mi sie juz spac :wink: :lol:
A zjadłam płatki ryozwe z mlekiem i pomarancze :wink: :lol: :lol:
Wiem juz co załoze na zjazd rodziny w poniedziałek:D:D
Spodniczka ktora jak wczesniej nosiłam była prawie pod same cycki a teraz?? normalnie jak powinna na pasie sie opiera:D:D:D ..wogole brzuszek takli mniejszy sie zrobił jupiiiii a mam @ :lol: :lol: :lol: waze tyle samo wiec mam nadzieje ze po okresie wskazówka pojdzie w dół :lol: :lol: normalnie sie ciesze wiec nie ma takiej opcji zeby obzrec sie w swieta:D:D a po za tym jakos za mocno jestem zmotywowana wakacjami i R. :wink: siett zas o nim myslałam :roll:
no i oczywiscie ciwcze na rowerku min 60 minut :D:D:D
A i chcialam sobie i Wam zyczyc:
Mazurków dwie tony, jajek jak balony, kiełbasy wędzonej, dużo chrzanu do niej, słońca wiosennego, uśmiechu promiennego, wesołego zająca co śmieje się bez końca, szczerbatego barana, co beczy od rana oraz mokrego ubrania w dzień polewania.
-
Wesołego królika,
Co po stole bryka,
Spokoju świętego
I czasu wolnego,
Życia zabawnego
W jaja bogatego
I w ogóle
Wszystkiego najlepszego!
-
Świąt pełnych prawdziwej radości!!!
ALLELUJA!!!
-
dzien dobry w ta wielkanocna niedziele :wink:
sniadanko zaczełam dietetycznie choc jak na mnie duze:P
-2 kromki ciemnego chlebka, jajko, i 2 plasterki szynki i buraczki z chrzanem :wink:
obiadzik:
-rosołek z makaronem+ kawałek krolika duszonego+kapusta+poł brzoskwini
podwieczorek
-Big Milk, i pomarancza
kolacja:
-Jogurt :wink:
Obiad był tak ciezki jak dla mojego zoładka wiec wskoczylam na rowereq na 45 minut zmachalam sie uzupełnilam płyny :lol: i sie ległam na troche :P:P:D no i wchdzac do kuchni zobaczylam ciasto to pokazałam mu srodkowy palec i wzielam big milka ktory ma mniej kalorii niz te makowce i serniki :wink: :lol: :lol: noo i na kolacje szykuje sie tylko jogurcik:D:D i godzinke jeszcze pojezdze na rowerku:D
a wczoraj zamowilam sobie takie buciki :lol: :lol: :lol:
http://1but.pl/items/item_1628_0.jpg
ja moge miec spodnie z targu czy bluzke z allegro ale buty musza byc orginalne i sie wyrózniac i zeby uosobiały mnie :wink: a one sa takie slicznusie:D:D
a na allegro wiecie co sobie jeszcze zamowilam kozaki na wiosne takie w panterke i bede miala do mocih rybaczek ktore nie moga sie doczekac moich 80 kg :wink: :lol: :lol: :lol:
a we wtorek pojade na jakies zakupki cos a' la styl sportowo-młodziezowy :wink: a wprzyszłym m-cu a'la styl kobiecy:D:D:D po za tym nie moge duzo kupic bo kto bedzie to pozniej zwezał :lol: :lol: mam teraz problem z ciuchami roboczymi, spodnie mi spadaja koszulki to takie juz worki az strach myslec co bedzie za 10 kg mniej :roll: :lol: :lol: aaaa i cycuszki nie sa takie duze :roll: :? i to mi sie to bardzo nie podoba :twisted:
Agusia, truska, dziekuje za zyczonka
klajdusia-ci takze dziekuje a co do R. moze i bedzie zalował albo i nie ... :wink:
-
Cześć Malinko :)
Bardzo jesteś dzielna przez te święta - gratuluję Ci :) Ja od dzisiaj też biorę się w garść bo jeszcze jeden dzień bez diety i bym chyba do wagi wyjściowej wróciła :/
A że ubrania spadają to z jednej srony na pewno się cieszysz... No bo możeszz naocznie się przekonać ile schudłaś, ale z drugiej strony problem bo garderoba do wymiany, alobo do krawca...
A butki super :)
Miłego dnia :* :* :*
-
Musze sie pochwalic :wink: :lol: :lol: :lol: Przed chwila zeszłam z wagi :wink: :lol: i wiecie ile juz jest :lol: :lol: :lol: :?: 88 kg Super!!!!!
jak zjem sniadanie to Was poodwiedzam :lol: :lol: :lol: musialam wam to napisac bo by mnie skrecało:P
Buziaczki kurczaczki :wink: :lol: :lol:
-
-
Gratuulje silnej woli w trakcie Swiat. Oczywiscie wagi rowniez. Bardzo sie ciesze.
Sliczne buciki sobie kupilas. Widze ze nei tylko ja robie zakupy na allegro. Wczoraj zakupilam sobie sexy bluzeczke z odslonietymi ramionkami. Przyda sie na chrzciny :lol:
Milego dnia.
Tusiaczek :lol:
-
Witanko :wink:
na sniadanie nie jadłam zadnych jajek czy buraczkow :wink:
Zjadłam moja ulubiona kaszke ale było tak mało mleka ze dojadłam 2 plasterkami drobiowej wedlinki :wink: :lol: :lol:
a ze po obiedzie jade do dziadka to po sniadaniu pocwiczyłam 60 min na rowerqu
i dzis nie jem rosolku z makaronem na obiad....zabrakło makaronu i to własnie dla mnie ssss :twisted: :lol: :lol: :lol: ale zjem miesko i kapustke :wink: :lol: :lol:
a wieczorkiem chyba wyjde z kolezanka z ktora dawno sie nie widzialam i bedzi etylko soczek i to pomidorowy :wink: :lol: moze uda sie pozniej przebebnic 30 minut roewerka...chyba powoli on staje sie moim nałogiem:D:D
ale ja poprostu jak nie pocwicze na nim to jestem chora...to tak jakbym olała diete:P
coz za głupie myslenie:D
W kazdym razie mam nadzieje ze nie dam sie u dziadka:D:D:D
pewnie ciacho bedzie kiełbaska, a ja juz robilam wizualizacje jak prosze o wode i jakies jablko:D:D:D
No to ja juz zmykam i zycze wam laseczki udanego dzionka i powrotu na dietkowe sciezki:D:D
klajdusiu:D Dzieki to juz jestem bałwanek:D:D
Tussiu:) ja tez sie ciesze:D:D:D:D
butki jasne ze superanckie ale nie na allegro tylko na innym portalu z butami, ale ja generalnie na allegro kupuje bo w zwykłym sklepie czy targu nie kupie takich rzeczy jakie sa własnie na allegro :wink: aaah nie moge tez sie doczekac tych panterkowych kozaków:D:D
BuziaczkiD:
-
No Malinko muszę Ci powiedzieć że ten rowerek to najzdrowsz nałóg o jakim kiedykolwiek słyszałam :P
Ja właśnie wróciłam od cioci (i babci, bo meszkają razem) i nie wzięłam do ust nic co nie było kawką bez mleka :) A teraz w nagrodę zjadłam pyszny obiadek.
Powiem Ci, że od razu czuję się lepiej, kiedy przestałam tak szamać jak szalona :)
Powodzenia u dziadka :*
-
Hej :D widze że nie dajesz się świętom 8) ja też ćwiczyłam ale te ciasta w lodowce kuszą :roll: co do bucików to super :wink: ja też muszę mieć firmowe buty :twisted: mam hopla na ich punkcie a szczegulnie adidasków :? :lol:
-
Cześć Słoneczko wracam w ostatnim dniu świątek ze spuszczoną głową obiecuję od jutra poprawę.... :lol:tylko pytanie czy nie pogorszyłam sobie
:cry:
-
Nie nawidzę pierwszego dnia pracy po wolnym :cry: Malinsia pierwszy dzień diety a już jest kulawo. Zjadłam filiżankę galaretki drobiowej z kromką chleba , kanapkę z roladą z kury (galantyną) a do pracy wzięłam sałatkę warzywną ale ten majonez :evil: jabłko, oraz kanapkę bez masła ze schabem pieczonym. Ciekawa jestem ile to już kalorii... :idea: Podziwiam cię że w święta nie odpuściłaś sobie dietki i te zrzucone 14 kg jak bliscy reagują na to???? :lol:
-
Witaj Malinko :)
Szkoda, że ten nowy dzień jakis mało słoneczny jest. Ale jeszcze wcześnie więc trzymam kciuki za słoneczko, zeby już się tak nie kryło :D
Milutkiego dnia :*
-
Dzien dobry :wink: :lol: :lol: :lol:
wiec najpierw pochwale sie z wczorajszych wypadów :wink: :wink:
Wizyta u dziadka i babci:
Przyjechalismy no i oczywiscie 3 talerze z ciastami wyskoczyły 8) ale ja ladnie njapierw poprosilam o wode i kawe z mlekiem :wink: potem kuzyni przyjechali poszlismy na lekki spacer :lol: :lol: a jak wroclilismy dziadek wyrabal sałatka jarzynowa białym chlebem, szynka i pomidorkiem wiec skubnelam tej sałatki troche pomidorka i plasterek szynki :lol:
a jak wychodzilismy to poprosiłam dziadka o jakies jablko :wink: :lol:
a jak wrocilam do domciu ok 19 zjadlam pomarancze :wink: no i poszłam na umowione spotkanie z kolezankami i wypiłam sok pomaranczowy, drinka ale takiego gorzkiego :roll: 8) i szklanka wody :lol: :lol: :lol:
i wiecie co super sie bawilam bo tak komus sie wygadac wyzalic posmiac sie jest tak dobrze tymbardziej ze keidys u nas to było na trybie dziennym jak razem pracowalismy teraz to sie pozmieniało...i wiecie co mi powiedziały " malina wiesz tak stwierdziłysmy ze schudłas" :lol: :lol: :lol: no i troche poopowiadałam o diecie :wink: i moich cwiczeniach na rowerqu :wink: i mojej motywacji R. :wink: ( i teraz jak widze efekty odchudzania to wiem ze zaczynam robic to dla siebie...nawet jak bedzie to niewypał z R.)
No i dzis wchodze na ta wage z obawa ze cos podskoczyło...po za tym @ sie skonczył wiec chcialam znac taka generalna wage na ten tydzien :wink: :lol: i wiecie co sama byłam w szoku-87 kg! :wink: :lol: albo waga popsuta albo mi tak super idzie:D:D :lol:
a ja juz po sniadanku, 2 kromki ciemnego chlebka z 2 plasterkami szynki i buraczki a zaraz herbatke se zaparze i hejka na rowereq, bo dzis jade na zakupy i pozniej do pracy :wink: :lol: :lol:
klajdusia-nooo widzisz jednak zdrowe odzywianie jest najlepszym rozwiazaniem , bo jak ono wpływa na nasze samopoczucie :wink: a zaraz zas na na moj nałogowy rowereq:D:D
Bjedrona-no widzisz to z butami mamy tak samo:D
juem- a gdzie słonko pracujesz?? oj strasznie duzo juz zjadłas? czemu nie odpuscisz sobie tego chleba? i tyle miesa? pomysl raczej nad nabiałem , warzywami i owocami :wink: a efekty beda zniewalajace choc juz sam fakt niejedzenia slodyczy powinno u ciebie dac jakies efekty:D
Buziaczki:D
Nie dawajmy sie! :twisted:
-
witam
amalinko waga sie nie popsula poprostu dobrze Ci idzie uwierz a to :) Twoje wymarzone 75 zbliza sie wielkimi krokami :) POWODZENIA
-
może ta waga to prezent od zajączka ? :)
te spostrzeżenie mi się podoba - tak czy siak więcej korzyści będziesz miała Ty [ a nie "R." ]
buziolki ;)
PS > szukam sposobu na szybkie wyzbycie się z domu lodówki... :?
-
Ja myslę, że z waga wszystko ok :) Jestem tego wręcz pewna :)
A tak poza tym to zawsze jak czytam Twój watek chce mi się na rowerek... Mam ochotę pojeździć, a za oknem deszcz :( Może później się rozpogodzi albo coś...
Miłego popołudnia :*
-
Waga po prostu odwdzieczyla Ci sie ze tak ladnie sie zachowalas ostatnio...Chudniesz na leb i szyje :lol: .Ciesze sie razem z Toba.
-
Podziwiam silną wolę :roll: i gratuluje wagi :P
-
No no no-jestem pełna podziwu dla Twojej silnej woli!!!
Bardzo, bardzo Ci gratuluję!!!
Dobrze,że masz takie zacięcie-trzymaj tak dalej,a będzie super(czego Ci z całego serca życzę :) )
Trzymaj się!
Pozdrawiam!!!
-
Malinsia co do chleba obiecuję poprawę nawet mężowi nakazałam kupić jutro ciemny. Co do mięsa......... z tego nie zrezygnuje- schudłam 20 kg jedząc schabowe ociekające tłuszczem to i schudne 7 kg jedząc go odsączonego na serwetce. :lol: Ja mięso chyba szybko trawie :lol: :lol: :lol:
Moim błędem jest jedzenie po obiednie bo sam w sobie mi nie wystarcza i na tym głównie muszę się skupić jak zrobić żeby po obiadku nic nie jeść do kolacji :?: Jakby była pogoda to bym z córcią na spacerki chodziła a tak... dzisiaj mi się udało ale jutro ....
A R. hmmmm myślę ze cię lubi taką jaka jesteś nie martw sie ze to będzie niewypał, cuż czy przypadkiem nie flirtował z tobą ostatnio. Nie ty oczywiście uznałaś że on chce ciebie od siebie zrazić, ale nie tędy droga z mężczynami tak jak z chłopcami jak dokuczają oznacza to że kogoś lubią...
:lol: :lol: :lol: Mam nadzieję że uda sie wam...zasłużyłaś na to :lol:
-
dzien dybry :lol: :lol:
Ale dzis mialam ranek zalatany 8) wstałam, zjadłam sniadanie- kromki z 2 palstrkami szynki i buraczki pol litra herbatki czerwonej , a po 55 minut jezdzenia na rowerku i wypad na miasto :wink: :lol: i tak jak planowałam chcialam sobie kupic sportowe bluzy bluzki ...a tu wyszło ze elegantka ze mnie sie zrobiła dzis:D:D kupiłam biały zakiecik:D dzinsy:D i balerinki na obcasie:D:D i jak przyszłam do pracy tak wypizdzona:D:D no słuchajcie ...nawet ci co mnie nie lubia to obcracali sie za mna:D:D kolezanka mowi " malina Ty schudłas?" , albo kumpel do mnie " malina ty chyba cos schudłas" albo " malina laska sie z Ciebie robi" i wiecie co jak usłyszalam ten ostatni tekst to mowie " stary na wakacje to ja mini załoze z bikini:D:D a On mowi wtedy " to wtedy pogadamy" 8) i nikt mi nie wmowi ze facet nie patrzy na figure :twisted: naprawde podobałam sie sobie...a wiadomo wtedy łatwije sie odchudza co nie?:D:D
Wogole moja koszulka robocza, wczesniej XL a teraz to w S sie mieszcze i jak korzystnie wygladam :wink: :lol: w niej własnie widac ze schudłam:D
A teraz tak mi balerinki sie spodobały ze na allegro szukam kolejnych:D
Ledwo zdazyłam dzis zjesc obiad:P a co było rolada i kapustka a wczesniej na miescie gruszke wpałaszowałam:D:D a w pracy na kolacje 2 płaty ryzowe, gruszke i jogurt pitny...i usłyszlaam ze mnie podziwiaja ze nie jem pieczywa białego :wink: :lol:
a zaraz jeszcze chce pojezdzic 30 minut na rowerku:D:D
wiecie jak tak sie wystroiłam to nie moglam jechac na rowerze do pracy po za tym zaczeło sie chmurzyc jak wychodziłam.
Jednak dziewczynie w moim wieku bardziej pasuje sie kobieco ubierac niz tak na sportowo czy nie uwazacie:D??:D
Co do R. powoli dystansuje sie ...juz tak nie przezywam tego...bo sama nie wiem co on mysli ...po za tym jak on sie zacznie mna interesowac bo schudłam ( wakacje) to chyba to nie on- ale chce mu pokazac co stracil jak mi kiedys napisała klajdusia:)
Po za tym juz za mna sie obracaja:P
agatko- dziekuje za odwiedzinki:D nooo moze uda mi sie na wakacje uzyskac cel:D:D
Sinoope- chyba tak z tym prezentem:D bo nic takiego materialnego nie dostałam:P wiec taka waga czemu by nie miala mi sprawic przyjemnosci/:D a korzyscia jedyna R. bedzie to ze bedzie mogł sie popatrzec na piekna kobiete :lol:
klajdusia- no ta pogoda tez mnie denerwuje! zawsze to jeszcze mozna isc pobiegac , po za tym moje humory generalnie sa zalezne od słonca:P Slonce pokazuj sie!!!!!!!!!
Tussiu- Dziekuje:D:D widac nawet kosci pod szyja:D
Bjedrona-Dzieki
agggniecha-ojjj wierze ze długo bede miala te zaciecie:D:D motywacji takiej jak teraz w zyciu nie pamietam zebym miała:D ...szkoda ze to facet...ale dupa...pozałuje!:D
juem-no i super ja tez jem ciemny chleb ale probuje go ograniczac:D:D jak juz go zjem rano to juz musze nad czyms innym myslec na kolacje bez chlebka np. jakis jogurt albo owoc:D
miesko ...wiesz wazne jest bo sama je jem...ale nie te tłuste:D aaa ja tez jem schabowe:D bo kwitensecja diety tkwi w umiarze :D:D
a miedzy obiadem i kolacja mozesz sobie zjesc jakas przekaske np. owocek albo batonik fitness:D
A R. hmmm on za bardzo to mnie nie lubiał bo wkopałam jego kumpli i mysle ze nadal ma aluzje do mnie z tego powodu. No dobra ...dokuczał mi dzis tez ...i myslałam ze mu placka juz wywale bo to meczace takie zaloty hahaahaha ..oj juem jak ty dobrze mnie znasz...zawsze patrze w jedna strone i zawsze w ta zła:D
Dobra misiaki jutro wam podopisuje bo chce jeszcze pocwiczyc na rowerku:D
-
No Malinko to masz teraz pewnie baaaardzo wysoki poziom motywacji. Ostatnio przeczytałam ksiażkę Cezarego Żaka o odchudzaniu... I on tam napisał że jest jeden warunek tego, żeby dieta była udana. Przyjemnośc czerpana z ubytku kilogrmów, który widzimy na wadze i w oczach innych musi być tak duża, aby przeważać nad tym, czego sobie odmawiamy.
I w tym coś jest. Bo kiedy wchodzę na wage i widzę że poszła w dół to mam powera, żeby dietkowac dalej. A co dopiero, kiedy tak jak w Twoim prypadku zauważają wszyscy wokół :)
Dobrej nocki :* :* :* :*
-
Ja myślę skarbie że bardzo jesteś zakompleksiona dlatego nie dopuszczasz myśli że możesz podobać się jakiemuś kolesiowi a ich napewno jest wielu w twoim gronie... :lol: ja też ubieram się poważnie głównie dlatego że pracuję w biurze i mam kontakt z ludźmi... ale czasami dam sobie luzu i ubiorę się na sportowo zwłaszcza jak wychodzę z moimi dwoma kochanymi urwisami (mężem i córcią).
Och dziewczynki mogłaby się zrobić ładniejsza pogoda mniej by się jadło... więcej zarzywało świeżego powietrza ohhhhhhhh. Ja chce lata....
-
hejka :wink: :lol: :lol:
ojjj cozs mam z tym spaniem...poszłam spac po 24 a wstałam przed 6 :roll: zakochana? 8) oby nieeeeeee!
Wstałam i robilam zakupy na allegro:P :wink:
zjadłam sniadanie ...kaszke oczywiscie:D:D:D zaraz sie ubiore zrobie porzadek w tym bajzlu:P
na solke pojde...zeby dowartosciowac sie :wink: :lol: :lol:
pocwicze sobie na rowerku przed praca :wink: :lol: a na obiad mam zupe ogorkowa :wink: :lol: :lol:
klajdusiu-zgadza sie ...słyszy sie komplementy to one tak daja powera, po za tym jak sie juz zaczelo trzeba to dokonczyc :wink: a R. mi jeszcze nic nie poweidział:P
po za tym głupio tak byłoby to rzucic w cholera skoro juz inni cie widza taka szczuplejsza:D
juem-to ze jestem zakompleksiona to dobrze o tym wiem ...ale całe zycie bylam upokorzana z powodu wagi ...i niewiem kiedy to sie zmieni :roll: moze jak kogos poznam :wink: no na sportowo to sie bed eubierac jak do pracy an rowerze bede jechac hehe:P
spodobały mis ie obcasy :D:D a jak bedzie naprawde ciepło to w spodniczki wskocze :wink:
Buziaczki
-
Ja tak miałam ze wstawaniem we wrześniu a teraz straszny śpioch się ze mnie zrobił :lol: :roll:
-
witaj amalinko
skoro Cie wszyscy tak komplemantuja to musi byc spora roznica i musi byc bardzo widac e schudlas wiec nic tylko sie cieszyc :) jesli chodzi o R to to na pewno nie ten skoro musisz schudnac zeby chcial byc z Toba no bo jesli nie odtrzega jaka jestes mila dowcimna i madra i wogole to nie wart jest Twojego zainteesowania no i jak schudniesz a schudniesz na pewno tu bedzie mu zal bo straci okazje bycia z kims takim jak TY
milego dnia :)
-
Kazda motywaja jest dobra o ile prowadzi do sukcesu, nie??
Widzę, że ty tez bardzo aktywnie zaczęłaś dzień i e jesteś taki sam poranny ptakor jak ja :)
Może tak na nas ta dietka wpływa, co??
:* :* :* :*
-
Witam szczesliwa Kobietke :lol: :lol:
Milutko sie Ciebie czyta,taka szczesliwa. Wiem,ze komplementy od innych moga wzbic pod same niebiosa :lol: :lol: . Zapewne zakup nowych ciuszkow rowneiz przyczynil sie do poprawy nastroju.
Pochwal sie ,(podaj linki),co kupilas fajnego na allegro. Mi tez sie poodbaja baleriny.Hmmmmmm
-
ludzie są okrutni.. :evil: sama wiesz że ja mam ich nawet blisko siebie - wystarczy że przytyję 1 kg a oni pierwsi o tym wiedzą beeee. :x dziś zjadłam dość dużo rano 2 kromki z wędliną, na drugie śniadanie kanapka z dżemem sok warzywny i jabłko, na obiad 2 kawałki kbanoska flaki z dwoma kromkami ciemnego małego chlebka, i 3kawałki placka :cry: a i pierniczkiem 7 dayspodzieliłam się z mężem zjadłam 1\3 :cry: :cry: :cry: na kolację zjem kawałekj grejfruta.
-
ale hała :roll: dietka oczywiscie dobrze , zaliczona godzina rowerka. Ale jak nie od diete to o co chodzi no o tego kretyna...R. tak mnie zdenerwował z drugim kolesiem :?
A od czego sie zaczeło...no jak zwykle od zaczepek ...i na osłodzenie stosunkow chcialam dac im cukierki, odmowili bo wlasnie jedli zupke chinska ( blehhh), to sie pytam R. czy sie boi ze mu w boczki pojdzie? a on na to : no skoro tobie poszło czemu by i mnie nie miało :oops: :( :? tak go walnełam ze sie poparzył ta zupka :twisted: a pozniej oczywiscie probowali wybadac co sie stało czy gniewam sie ...nawet R. podszedł do szyby i tak sie patrzyl i usmiechał...ale ja twarda...no i co smieszne wogole...jak bylismy w takiej grupce juz nie było tego usmiechu...kolega nawet mi powiedzial ze zna n atyle R. ze on poprostu celowo sprawia mi przykrosc...poprzez meczenie mnie, zaczepki, dogryzanie bo wie ze mam słabosc do niego i boli to co mowi...a ja myslalam ze choc troche podobam mu sie.ahhh normalnie dola zlapalam....wiem ze jutro jak wstane to bede bojowo nastawiona...ale o tym to jutro bo nie mam juz sil pisac...
w kazdym razie dietka ok i dzis tez usłyszalam ze widac efekty mojej diety:)
dobrej nocki i zebym jutro wstala w lepszym humorze.
buziak