Na temat bycia smoczkiem wiem co nieco Ale i tak nie zamieniłabym tych nieprzespanych nocy na butelkę z mlekiem

Na ssanie w żołądku jest metoda - jeść często, niewielkie porcje. Zaczynałam od posiłków co 2 godziny, teraz jadam średnio co 2,5 - 3. No i jem też wieczorem, uważam, ze skoro karmię, to muszę uzupełniać zapasy energii regularnie ( pod względem spalania kalorii każde karmienie mozna przyrównać do solidnego treningu, a przecież wiadomo, że po takowym jeść się chce ).

I mój mały sekret - mrożone (!) truskawki - znakomite do podjadania (zamarznięte) a kalorii malutko

pozdrawiam, dobrej nocy [/b]