a wiec zamykam dzisiejszy dzien:) jestem z siebie dumna :D chyba dzieki tej pogodzie zrozumialam kilka rzeczy, ze najwazniejsze to sie nie poddawac :D zobaczymy tylko do kiedy potrwa moja dobra passa, chcialabym miec dalej tyle energii i sily wewnetrznej co dzis:) mam nadzieje ze jutrzejszy dzien bedzie rownie udany, mam sprawdzian z biologii, na szczescie juz nauczona jestem.... w srode nastepny... normalnie wykonczy mnie ta szkola.... :) ale na szczescie to juz ostatnie chwile w tym LO wiec niech sie mna naciesza :wink: zaraz sobie puszcze jakas muzyczke i troche popedałuje na rowerku :D