wtorkowe buziaki :P H
Wersja do druku
wtorkowe buziaki :P H
udanego weekendowego odpoczynku :P :P :P
buziaki :P H
No to jestem
Wróciłam - mam nadzieję - na dobre :D :D a do teściów - dłuuuugo nie pojadę :wink: starczy mi do Bożego Narodzenia :D :D .
Od dziś - regularnie - forum
- regularnie - jedzenie (bo z tym było różnie)
- no i myślę o stepperku - ale temperatura mnie przeraża i boję się, żeby nie zasłabnąć (co o tym myślicie?)
Waga na chwilę obecną 71,3, więc wiele przybyło (ale zawsze). Czas znowu się za siebie wziąć.
Cieszę się, że znowu jestem z Wami.
............................ pusto :cry:
ale cóż się dziwić, jak się tyle czasu nie było na forum :cry:
Zaraz biegnę odwiedzić kilka osób, to może ktoś się pojawi :roll:
strasznie się cieszę, że znowu tu jestem i że znowu mam Was :D :D :D
Miłego dnia (dietkowego oczywiście)
Witam :)
chyba ogólnie forum troszkę opustoszało na wakacje :)
Myślę że "zapas teściowej" szybko zniknie na wadze ;). Nie jest tak źle :D
Co do stepperka to ja nie widzę przeciwskazań, tuptam co 2 dzień po 30-40 minut. Jak dla mnie to średni wysiłek.
No to ja jestem :lol: Tzn.ile Ci przybyło?:P 0,3?:) to malutko:) A teraz bierz się za siebie:D
Miłego dnia:)
Marg75 - no to mnie pocieszyłaś :( z tym stepperkiem. Ale może jeszcze sobie poleniu****ę, bo jutro albo za dwa dni dostanę @ i będę jeszcze bardziej osłabiona. Teraz i tak mam strasznie dużo ruchu :roll:
tamarek - w sumie to przybyło mi z pół kilo (więc całkiem niewiele) ale bywały dni gdy u teściowej pokazywała 69 a nawet 68 :shock: :shock: :shock: )
No co Ty, stepperek jest super. Możesz ćwiczyć w dowolnym tempie. Nawet powoli tuptając zmuszasz mięśnie do pracy. Ja teraz też mam @ i wcale mi to nie przeszkadza.Cytat:
Zamieszczone przez mika17
pol kg po wizycie u tesciow? to naprawde nic!
w tydzien zginie i zapomnisz:)
fajnie ze wrocilas!
Witaj po urlopie :D :D
Pół kilo to nic. Można powiedzieć, że utrzymałaś wagę w miejscu, gdzie na pewno wpychano Ci jedzenie, więc odniosłaś sukces :D
Pozdrawiam i zaglądnij też czasami do mnie :P
Czesc Słonko ;)
Eeee to pół kilo to nic wielkiego ;) ja też juz jestem po "urlopie" dietkowym, Tamarek też... teraz się bierzemy ostro do roboty ;)
Cieszę się, że już z nami jesteś - bo nic tak nie motywuje w odchudzaniu - jak wsparcie forumowiczek ;)
Super, że jesteście, bo z Wami o wiele raźniej i w ogóle
Dzisiaj na mojej kalorycznej wadze 1 055 kcal, więc ok :D
Stepperkowi chyba nie dam jednak dziś rady, bo sprzątanie odbiło się na mnie, że padłam i zasnęłam ze zmęczenia. Ale mój grafik ćwiczeń już został przygotowany i wydrukowany. Zapisuję w nim wszystkie istotne informacje dotyczące ćwiczenia oraz oczywiście datę i ewentualnie na marginesie jakieś dodatkowe notatki tłumaczące np. mniejszą ilość zrobionych kroczków (ew. @ lub coś innego). Wisi i czeka. Musze przyznać, że to bardzo motywujące. Jak zapiszę tam kilka kolejnych dni, to potem mi wstyd przed samą sobą, że mi się nie chce i najprawdopodobniej pojawi się jakaś luka - dla tego chcąc nie chcąc - gramolę się na stepperek i ćwiczę.
I jeszcze jedno
Postanowiłam wkleić się :wink: , bo jeszcze mnie nie widziałyście
na początek - z mężem
http://images24.fotosik.pl/37/180edc39ae4d8421.jpg
i jeszcze sama
http://images23.fotosik.pl/37/2919f17a271fba39.jpg
i żeby Wam się nie wydawało, że jestem taka szczuplutka
http://images29.fotosik.pl/37/b4afabb7874b9940.jpg
Pozdrawiam Was cieplutko
Oglądajcie szybciutko, bo już mnie korci, żeby wykasować
Bo wyglądasz szczupło:)) A na tym ostaniu zdjęciu,widac jakie masz ładne łydki i kostki:d Takie malutkie:DMmm...smmmmmmacznie ten tort wygląda :lol:
wiesz co?:d bedę zła :twisted: io niecna :twisted: i zaraz też sobię taki grafik wydrukuję :twisted: :lol:
No to żdążyłam - ale nie wywalaj ;) bo po co? ;)
Super laska już z Ciebie ;)
Torcik to pewnie z okazji 3 urodzin małej ;)
Jak Ci się będzie chciało cofnąć się o jakieś 2-3 strony na moim wątku to są tam moje aktualne zdjęcia z Zakopca ;)
A teraz zmykam do kuchni bo mi sie kalafior rozgotuje ;)
Ojoj.. jakie szczuplutkie lydeczki :) i mila buzka :) A ten pomysl z grafikiem jest super!:)
Fajny pomysł z tym grafikiem. :D :D
Miło Cię widzieć :)
No to witam w środę
Dzięki za pochwały- to fajnie słyszeć tyle miłych rzeczy :oops: :oops: :oops: , ale uwierzcie - one nie do końca przedstawiają sytuację jaka jest. Łydki i kostki szczupłe - bo zdjęcie z góry, kolan nie widać - bo wstyd je pokazać (niestety chyba nigdy nie założę nic przed kolana) ale przecież nie po to mi poprawiłyście swoimi opiniami humor, żebym teraz wszytsko popsuła, no nie?
Dziś do łask ma wrócić stepperek, ale przyznaję - ciężko będzie. Na razie jestem zła, bo nie mam nic na śniadanie i będę musiała iść do sklepu. NA dodatek wczoraj pokłóciłam się z M i jestem taka wściekła, że wydaje mi się, że kłótnia może przenieść się i na dzisiejszy dzień. No i oczywiście czeka mnie sprzątanie, które już wychodzi mi uszami.
Uciekam już - zajrzę później. Trzymajcie się dietkowo
Hej Mika
Widzę, że humor z rana nie bardzo :roll: Ale będzie lepiej :) dietka pójdzie dobrze i pochodzisz na stepperze. Od razu Ci się humor poprawi. :)
Pozdrawiam słonecznie :D [/b]
Fajnie wyglądasz na fotkach, jeszcze małe co nieco zgubisz i będzie idealnie :)
Przyznaję, wstałam dziś lewą nogą (jak zawsze zresztą :wink: ) ale staram się unikać kłótni. Do sklepu nie poszłam i pyszne śniadanko szlag trafił :oops: Dobrze, że mam pieczywo chrupkie :wink: . Niestety zaraz mnie czeka konfrontacja z M, ale jakoś chyba przeżyję. Problem jest tak błahy że aż wstyd o nim pisać, więc nie będę. Mam nadzieję, że z każdą godzinką będzie lepiej :D :D :D
Wobec tego owocnej konfrontacji :) Tylko nie daj się ponieść emocjom, a wszystko będzie dobrze :)
Będzie dobrze ;) bo inaczej być nie może ;)
A sniadanka trzeba jeść :>:>:>
Miłego dzionka ;)
Buziole
Przy takich błahych powowach kłótnie są najwieksze niestety... Nie daj sie ;) Oby Ci minal zly humorek :*
Dziękuję za odwiedziny i wsparcie.Zawsze można na Ciebie liczyć :D :D :D
jaka sympatyczna buzka!
no i pyszny torcik!
kurcze wzielo mnie wczoraj na placek drozdzowy...chyba poeksperymentuje w weekend:)
Jakbym to sama napisała :shock: :lol: takie kłótnie są okropne, męczące, niepotrzebne ale tak trudno ich uniknąć :roll: a potem głupio jest ,że tyle czasu się zmarnowało na nerwy kiedy można było miło spędzić czas. Z moim M tez tak bywa- jego zły humor czy mój...i się nakręcamy...Będzie ok :D :D :D trzymaj się ciepło :DCytat:
Zamieszczone przez mika17
Pozdrawiam cieplutko Mika :D :!:
Cieszę sie,zę załapałam sie na foteczki -przesympatyczna z Ciebie babeczka :D :D :D :!: Głowa do góry-bedzie okej :!: :!:
Hej,hej:) Co u Ciebie?
Mikusiu gdzie jesteś?
Jestem jestem
ale poległam i wstyd mi się było pokazać :oops:
Ni z tego ni z owego zrobiliśmy grillika - i poległam. Niby nie wiem dlaczego, bo były tylko dietetyczne rzeczy ale chyba zjadłam za dużo. Zrobiłam szaszłyczki z piersią z kurczaka, papryką, pieczarkami, cebulką i duuuużo sałaty lodowej. Usmażyliśmy też dwa plastry karczku dla M ale ich nie jadłam. Na wieczór waga pokazała prawie 1 kg więcej niż się spodziewałam. Rano powinno być około 70,5 a było 71,3 :evil: :evil: :evil:
Teraz dochodzę do siebie, chociaż przed chwilą na wadze 71,0, czyli okazało się, że znowu ze 3 dni dochodzenia do siebie. A najgorsze jest to, że naprawdę nie wiem po czym :oops: :( :oops:
A może to tylko chwilowe?Przecież warzywa nie mogły Ci kg dodać...tak za jednym razem aż tyle? Moze na kibelku nie byłaś?
Nie wstydź się nas:) KAżda z nas ma czasem wpadki w diecie,ale od tego tu jesteśmy,żeby sobie pomagać:*
Mika sama napisałaś, że to były same zdrowe i dietetyczne dania, więc gdzie tu wpadka? Wpadka to by była, jakbyś zjadła ciasta albo czekolady. Ale mięsko z grila i do tego sałata to nie przestępstwo. To super dietetyczne jedzonko.
A co do wagi - powiem Ci to, co mi powtarza wiele osób wagą się nie przejmuj! Dietuj ładnie, ruszaj się, a waga zacznie spadać, ale w swoim czasie
Też tak myślę :D Trzymaj się :D Po grillu zawsze się waży więcej. Ja tak mam...To jest jednak dość ciężkostrawne jedzenie a jesli jest do tego za mocno podpieczone to może chwilowa zalegać w organizmie. Dużo pij i nie martw się :D Mi waga w ciągu dnia waha sie nieraz 2 kg.Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
Melduję się poranną porą :D
Dzięki dziewczyny za pocieszeni. Powinnam była przewidzieć (to z tym grillem) bo już raz miałam taką sytuację, ale wagę zrzuciłam na kark czego innego (nie wpadło mi do głowy, że warzywa tyle ważą :wink: ). Teraz się powtórzyło i przynajmniej wiem, że to jednak szaszłyczki.
Pewnie, że to tylko niewinne warzywka :D :D
Pozdrawiam słonecznie :D :D
:D No i super. :D Pozdrowienia niedzielne :D :D :D
Grillowy zapas szybko zleci ;) jeszcze trochę i będzie 6 z przodu :)
Mika, te grilowanie......... niech to ...brrr.
Ja wrocilam po urlopie i niby bylo dietetycznie tylko co wieczór gril i piffko :shock:
Co dzień w jeziorku pływalam i na rowerku wodnym pedałowalam, ale to nic nie dalo.
Ciuchy za ciasne sie zrobily :shock:
Widze, ze sobie bardzo fajnie radzisz :D
Ja juz po urlopie jutro do pracy wracam :lol:
Ale masz dobrze jeszcze miesiąc odpoczywasz :lol: :lol:
Pozdrawiam :!:
Oj tam to chwilowa nadwyzka ;) Nie ma sie czym przejmowac - wystarczy jedna wizyta na tronie i waga wróci do normy ;)
Dietkuj ładnie bo ktoś mi musi zrobić miejsce w siódemeczkach :roll:
no ładnie - tylko na tym tronie dawno nie byłam :oops: :oops: :oops: :oops: , ale to nic - hektolitry zielonej herbaty zrobią swoje :wink:Cytat:
Zamieszczone przez brzydulaona
Witam dziewczyny w poniedziałek :D
U nas pochmurno, a u Was? Nawet mi się chyba nosa wyściubiać nie będzie chciało na dwór. I samopoczucie mi siada. A jak Wy się trzymacie?