-
Nie wiem od czego zacząć, więc zacznę ............................ od początku.
Mała znowu chora :cry: Zapalenie oskrzeli :cry: Lekarz stwierdził, że nie wie już co jej dać bo w ciągu 3 miesięcy wzięła już wszystkie możliwe antybiotyki. Chciał ją zabrać do szpitala bo sam nie wie, co jej dać. Nie zgodziłam się. Na chwilę obecną mamy kolejny antybiotyk i w poniedziałek do kontroli. Ze względu na moje niemiłe doświadczenia z tym szpitalem - nie dam jej tam, chyba że nie byłoby innego wyjścia. Na dodatek nie dostanę zwolnienia na jej pobyt w szpitalu, a nie wyobrażam sobie trzyletniego dziecka zostawić bez mojej opieki w szpitalu. Nie będę pisać więcej, bo mi się krew gotuje na samą myśl, więc wybaczcie.
Dietkowo - chyba dobrze - ale dokładnie nie wiem. Zrobiłam jakąś sałatkę z piersi kurczaka z ananasem, rodzynkami, orzechami, serem żółtym i majonezem. Zjadłam trochę, ale niedużo. Majonezu dałam pół na pół: light i zwykłego (nie mogłam samego light, bo mój M mówi, że jest okropny). Nawet nie wiem, jak się zabrać za liczenie kcal tego czegoś, więc sobie daruję. Wsunęłam jeszcze odrobinkę (dosłownie) bigosu z młodej kapusty z kiełbaską, ale też nie chce mi się liczyć. Musicie mi uwierzyć na słowo, że zmieściłam się w limicie.
Co do stepperka, to dziś dałam czadu: 5600 kroczków czyli 622 piętra :D :D :D . Jestem z siebie dumna. :D :D :D . Zobaczymy czy jutro też będę taka dumna - czekają mnie cotygodniowe pomiary i ważenie. Na chwilę obecną waga wskazuje 73,0 kg :D
tusiayo - to była istna katastrofa. Posty nie chciały się wysyłać, a jak już się wysłały, to od razu 3 :roll: . Jak tam Twoja dietka. Pochwal no się :D
Muffel - ciągle wciągam brzuch - szczególnie jak jestem w pracy i mówię do uczniów stojąc :wink: :roll: . A tak przy okazji, to czytałam kiedyś wyniki badań odnośnie "wyobrażania sobie ćwiczenia" :D Wyniki wykazały, że leżąc i wyobrażając sobie wysiłek fizyczny jakiego doznajemy np. podczas brzuszków - stymulujemy mięśnie do pracy i tracimy więcej kalorii (nie tyle co podczas faktycznych ćwiczeń, ale więcej niż podczas zwykłego leżenia :D :D
tenia55 - dzięki wielkie :D
Agatkowa - jak widzisz, na razie daję radę :wink: Mam nadzieję, że tak będzie zawsze. Co do jazdy rowerkiem do pracy to w moim przypadku niestety nie zdaje rezultatu - mam 100 metrów :wink: ale trzymam kciuki za Twoją wytrwałość
Pimbolinka - witaj Słoneczko. To miło, że do mnie zajrzałaś :D Strasznie zazdroszczę Ci tego aqua aerobiku. W moim mieście w każdej szkole jest basen ale niestety nikt nie wpadł na to, żeby zorganizować takie zajęcia. Zapraszam jak najczęściej i proszę o sprawozdanie z zajęć :wink:
-
Mika, ale mnie zasmucilas :roll: :cry: , taka śliczna dziewczynka i znow chora, ależ to malenstwo nabierze sie antybiotykow :cry:
Moze jak bedziesz miala wakacje , postaraj sie jej zmienic klimat :roll:
Ale dużo 5 600 krokow :lol: :lol: , jak dlugo deptałaś :?:
Milego weekendu :!:
-
Witaj Mika :) Kurcze biedna mała... moja mama miala ostatnio zapalenie oskrzeli i sie strasznie meczyla, wiec jak musi cierpiec takie slodkie male dziecko :(
Moja dieta? Uaaa... za duzo nauki zeby myslec o jedzeniu ^^ Sama jestes nauczycielka to wiesz jak dzieci sa zestresowane na koniec roku :) a Juz zwlaszcza 3 gim jak sie walczy o kazdy punkt do LO.... Wiec albo siedze i pije, albo cos wsuwam... ostatnio zjadlam cala czekolade (to tak dla lepszej nauki :D) i dzisiaj pozarlam troche bigosu z mlodej kapustki ;) Podobno odchudzajacy ^_^
Mam takie male pytanie: ile krokow to jedno pietro? :)
-
życzę powrotu do zdrowia córeczce :)
-
oj mika ja mam wiecej Ci do zazdroszczenia po pierwsze waga moje marzenia nie siegaja az tak daleko :cry:
no i steper dajesz czadu!!!! naprawde rewelacja ja tez zakupilam sobie steperek ale nie mialam serca go przywozic do miszkania bo wynajmuje jeden malutki pokoik a pode mnie mam malutkie dziecko ktore caly czas placze kiedys ruszylam krzeslem a ono w placz, wiec cwicze w domu jak tylko w nim jestem. No a ze tez niedlugo wakacje to i bede miala wiecej czasu aby na nim poszalec ;)
Trzymam kciuki za zdrowko coreczki, mam nadzieje ze juz ten antybiotyk pomoze!
-
Mikusia na początku życzę Twojej małej szybciutkiego powrotu do zdrowia :!:
Biedactwo :(
Gratuluje tego steperkowania... skąd Ty bierzesz tyle siły?
Te 5600 kroków to dzienne przejscie czy jednorazowe? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić... żebym miała tyle przejść za jednym zamachem.
Pozdrowionka i życzę miłego dnia ;)
-
Cześć dziewczyny :D
Dziś ważenie i mierzenie - aż się boję :?
Dziękuję za życzonka powrotu do zdrowia dla małej - to strasznie miłe :D . Ona sama czuje się chyba dobrze. Biega cały czas po domu, tyle że ma straszny kaszel i katar. Nie ma gorączki, więc nie jest nawet ani trochę marudna. Śmieje się, wygłupia i tylko mówi że gardełko ją boli :cry:
bewik - w wakacje planujemy wyjazd nad morze. Mam nadzieję, że się uda :wink: Co do stepperka, to przestepowałam te 5600 w 84 minuty z jedną malutką przerwą na nalanie małej wody do szklanki :wink:
tusiayo - co do pięter, to wchodząc po schodach, żeby dostać się na 1 piętro - musisz wejść na 18 schodów. Dlatego też w ten sposób ja przeliczam sobie piętra. 9 kroków (podwójnych: czyli prawa, lewa) to jedno piętro :D
A odnośnie dietki, to należy się reprymenda. Żadnej czekolady dla lepszej nauki - lepiej wyjdź na spacerek i przewietrz szare komórki. A swoją drogą - dla lepszego przyswajania wiedzy lepsze są orzechy - UWAGA NA KALORIE. Muszę Cię też zasmucić - na stepperku - nie da się uczyć :cry:
Kasikowa - dziękuję bardzo i zapraszam częściej :D
Pimbolinka - oj, współczuję warunków mieszkaniowych :cry: Nie wyobrażam sobie, mieszkać tak cichutko. Całe szczęście jak byłam na studiach, to wynajęliśmy sobie z moim obecnym mężem kawalerkę i całe szczęście była na parterze i dzięki temu że kwitło studenckie "bujne życie towarzyskie" ...... wcale nie było cicho :wink:
brzydulaona - 5600 przeszłam za jednym razem. Zrobiłam tyle pierwszy raz i przyznaję - nie wiem jak to się stało. Zawsze mnie strasznie nudziło to stepowanie :wink: . Mówiłam sobie - jeszcze 500, albo - tylko do1500 itp. Niby oglądałam telewizję w tym czasie ale to bardzo monotonne. Teraz wynalazłam w szufladzie stare kasety VHS z czasów kiedy byłam piękna i młoda i nagrywałam sobie ulubione piosenki (nawet Viva była tylko po niemiecku :roll: ) Włączyłam i sama nie wiem jak to się stało ale czas szybko upłynął a ja prawie frunęłam na stepperku :D Zdarza się czasem, że jak wiem, że np. mam radę pedag. danego dnia i jeszcze zebranie albo goście lub tym podobne i nie będzie możliwości ćwiczenia intensywnego po południu (jak zwykle) to ćwiczę trochę rano i trochę wieczorem. Ale zwykle to jednorazowy wynik :D
-
JA bym chciała mieć rowerek, ale niestety w warunkach akademiku nie da sie go wstawić w 3 osobowym pokoju :lol:. teraz chodzę na aqua aerobic i basen, wiec jakiś ruch jest ... no i na nóżkach często chodzę 8)
pozdrawiam
-
Współczuję bardzo twojej Tobie i Malutkiej. A powiedz mi, czy ona przypadkiem nie poszła w tym roku do przedszkola? Bo wiesz, pierwszy rok w przedszkolu łapie się wszystko, jak leci.
Jesteś niesamwita z tym stepowaniem, ja bym nie miałą tyle wytrwałości. :)
Jak tam ważenie?
-
Witam w niedzielę :D
Wczorajsze ważenie - żadna rewelacja. Waga taka jak na suwaczku - czyli chyba zaczyna się zastój, chociaż mam nadzieję, że nie.Centymetry na obwodach też ogólnie takie same, bądź zbliżone :roll: . Ale muszę przyznać, że ten wczorajszy dzień był jakiś taki dziwny. Ciągle chodziłam głodna i sama nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Dziś chyba będzie podobnie :evil:
Aha - wczorajszy stepperek zaliczony. 1800 kroczków. Trochę mało ale taka jakaś niewyraźna jestem.
Jutro znowu idziemy z małą do lekarza. Nie wiem tylko co zrobić, bo brakuje nam opieki na 4 godziny, a nie bardzo możemy wziąć wolne.
Kasikowa - ja też na początku marzyłam o rowerku, ale metraż mojego mieszkania stanowczo na to nie pozwolił :roll: . Musiałam zadowolić się stepperkiem.
Muffel - poszła. I wiem że to wszystko od przedszkola. Zaprowadziłam ją dokładnie 1 lutego (bo babcia wyjechała) i dwa tygodnie później zaczęły się antybiotyki. O d tamtego momentu jest tak: tydzień w przedszkolu - dwa tygodnie na zwolnieniu, tydzień w przdszkolu .... itd.