Wersja do druku
Może ten sufit runął po zalaniu. Złapał wilgoci i coś się odparzyło. Lepiej sprawdźcie jak się ma reszta sufitów w innych pomieszczeniach. Warto porządnie opukać, jak ma spaść to lepiej być przygotowanym.
Ja pewnie jak większość ważę się rano :) wieczorkiem też mam czasem nawet kg więcej. Wolę widzieć mniej niż więcej :D
Nieźle z tym sufitem :shock:
Co do wagi, to ja też ważę się rano, bo wieczorem waga lubi mi pokazywać nawet kg wiecej :D
pozdrawiam
!
a może kilogram mniej nad ranem? - przecież normalne jest że człowiek je i pije a po nocy - nie da się ukryć człowiek jest odwodniony i głodnyCytat:
Zamieszczone przez Kasikowa
Co do sufitu - to mąż poobstukiwał już sufity we wszystkich pokojach. Na razie chyba wszystko wygląda ok. Wątpię, żeby to był skutek zalania (choć ten sąsiad zalewa nas regularnie :evil: :evil: :evil: ). Sufit w łazience wisi jak wisiał, a po drodze (do tego pokoju) jest jeszcze przedpokój i duży pokój - więc tam byłoby większe prawdopodobieństwo. Nie da się jednak ukryć, że blok ma ze 40 lat :cry: i może to już ze starości :evil:
Wyobrażam sobie, co musiałaś czuć! Koszmar po prostu! Dobrze,że Małej nic się nie stalo.
Jak tam końcóweczka? Masz już wystawione wszystkie oceny? A czego uczysz, jeżeli wolno spytać?
Ja to bym umarły jakby mi sufit spadł... Szok... Nieprzyjemnie bardzo. Ale dobrze ze z Małej ncic nie jest :)
Trzymaj sie dietkowo ;) I dziekuje za wsparcie...
ja to o malu zawalu nie dostaje jak ktos z tylu za mna stoi i cos nagle do mnie powie. A taki sufit????????? o rany......... :shock:
Buziaki ,pozdrowienia i podziękowania :D :!: :!:
http://www.magiagifs.hpg.ig.com.br/c...ddy02.gifb.gif
mój budznek ma już ponad setkę ;)Cytat:
Zamieszczone przez mika17
natura bywa złośliwa, woda mogła znaleźć sobie jakąś drużkę z łazienki do pokoju.
ja wolę ważyć się bez dodatkowego balastu w postaci jedzenia :DCytat:
Zamieszczone przez mika17
szklanka wody a szklanka jakiegoś tuczącego świństwa ważą tyle samo a efekt wypicia będzie inny ;)
Pozdrawiam prawie-że -wakacyjnie ! :D