Zamieszczone przez Marg75
Gratuluje spadku wagi :)
Działeczka fajna sprawa o ile ma się na nią czas. Mój mąż pojechał na 3 m-ce do UK a działka sobie zarasta i zarasta. Z czasem wolnym kiepsko :( W tygodniu nie mam jak się tam wybrać a w weekendy tylko przy ładnej pogodzie. W sobotę pojechałam z synkiem na działkę i nawet z auta nie wysiedliśmy, bo deszcz zaczął padać. Wczoraj nam się udało dotrzeć, ale to, co powyrywałam zielska to kropla w morzu.
Może ktoś z Wrocławia ma ochotę spalić trochę kalorii na działce :D