Mika, z tym sufitem to faktycznie szczęscie w nieszczęściu, bo strach i nerwy napewno bylu duże, ale dobrze, ze Wam się nic nie stało :lol: :lol:
Ja tez sądzę, ze mniej jem , więcej mam ruchu, a waga stoi w miejscu :shock:
Pozdrawiam :!:
Wersja do druku
Mika, z tym sufitem to faktycznie szczęscie w nieszczęściu, bo strach i nerwy napewno bylu duże, ale dobrze, ze Wam się nic nie stało :lol: :lol:
Ja tez sądzę, ze mniej jem , więcej mam ruchu, a waga stoi w miejscu :shock:
Pozdrawiam :!:
oj Mika ladnie Ci sie nazbieralo
tymbardziej zycze wytrwalosci :!:
Pozdrawiam serdecznie :D :D :D Dziękuję za odwiedzinki u mnie :D
O matko..Faktycznie szok z tym sufitem..Dobrze,że nic poważnego się nie stało!! Też proponuję jednak ważenie sie rano:)
Wpadłam życzyć miłego wieczoru ;)
No i aktywnego wypoczynku jutro. Ja aż się boje bo idę do znajomych na grilla ;) Mam nadzieje, że mnie nie będą zmuszać do jedzenia kiełbasek :>
Witam i życze miłego czwartku!
Serdeczne pozdrowienia :D :D :D
Witam i życzę miłego czwartku!
Mika, wpadam w odwiedzinki i pozdrawiam :!:
Cześć dziewczyny
Właśnie przyjechaliśmy z działeczki - tzn z rancza (jak ja to mówię :wink: )
Było super :D Słoneczko, słoneczko i słoneczko :D :D :D :D
Zjadłam loda :oops: :oops: :oops: :oops: (ale i tak byłam dzielna bo o połowę mniej niż reszta :roll: )
Jutro biorę stój do kąpieli (niestety nie mam bikini) i idę w grządki :D - uwielbiam to
:D
Dziękuję wszystkim za odwiedzinki
Zmykam na steperek
brzydulaona - jak tam ten grill?