Trzymaj się i nie daj sie :!: :lol:
będę trzymać kciuki za Ciebie
Wersja do druku
Trzymaj się i nie daj sie :!: :lol:
będę trzymać kciuki za Ciebie
Witam w (chyba) środę - przez (dzięki) te ferie wcale nie wiem jaki mamy dzień tygodnia :oops:
Wiem za to jedno: wczoraj był 15 i miałam pomiary. Tak jak przypuszczałam - niewiele się zmieniło - 74,3 wskazała waga. Do tego postepowałam na stepperku :wink: . Mam nadzieję, że teraz będzie tak ciągle :D
A teraz lecę, bo idę na badania okresowe. Głód mnie dopadł okrutny - a muszę być na czczo. Im wcześniej wyjdę, tym wcześniej wrócę i zjem :D :D
cudownie ze masz wolne - w koncu znajdziesz chwilke i to nie jedna dla siebie:)
pozdrawiam
Cześć
Dawno mnie tu nie było... ale widzę że Ciebie Mika także dawno nie było, co prabiałaś przez ten czas, a co porabiasz teraz?
Pozdrawiam serdecznie :D :D :D
Już jestem
Ferie się skończyły i czas wrócić na porządną dietę. Niestety u teściów komp padł :cry: i z liczenia kalorii nici, z Waszego forumowego wsparcia - nici - więc klapa (ale nie jakaś duża). Starałam się pilnować ale co teściowa to teściowa (zresztą już kiedyś oniej pisałm).
W każdym razie odmeldowuję się. Jutro do pracy od samego rana
Więc trzymam kciuki :D :D :D
Co u Ciebie?
No i jak tam powrót do diety?
Mam nadzieję, że pobyt u teściów nie zaszkodził Ci wagowo :roll: :roll:
Pewnie ciężko wracać do pracy po przerwie... ja zawsze po urlopie potrzebuje kilku dni żeby się "pozbierać" ;)
Buziaki
Oj, dziewczyny ...... zbieram się
Rano nie mam siły zwlec się z łóżka. Nie chce mi się czasem nawet komputera włączyć, no i ta smętna pogoda. Jeszcze trochę i się wykończę. Najchętniej przesypiałabym pół dnia.
U teściów, tak jo to u teściów. Plus dwa kilo. Ale robię co mogę.
Trzymajcie kciuki
Lecę do pracki (wcale nie lecę, tylko się wlekę) :roll: