Witaj grzanko :)
serdecznie gratuluje pierwszych zgubionych kilogramów :) wiem,ze one bardzo mobilizują do działania :) zycze dalszych tak przyjemnych efektow i wytrwałości !!! na pewno Ci się uda!!!
pozdrawiam :)
Wersja do druku
Witaj grzanko :)
serdecznie gratuluje pierwszych zgubionych kilogramów :) wiem,ze one bardzo mobilizują do działania :) zycze dalszych tak przyjemnych efektow i wytrwałości !!! na pewno Ci się uda!!!
pozdrawiam :)
Gratulacje, gratulacje, wielki ogromniaste brawooo...
trzymaj się, bądź dzielna i trwaj, trwaj, trwaj,,, dajemy radę, bo jak świeci ta złota kula na niebie to nic nie może zachwiać naszej wiary w zwycięstwo nad nawykami, przyzwyczajeniami i zwykłym objadaniem się z nudów. Jak na razie udaje mi się omijać kuchnię wieczorami, co dało znać spadkiem wagi, znowu troszkę w dół, ciągle troszkę w dół, suwaczek się przesuwa i jest coraz mniejszy i to cieszy ogromniaście...
Życzę Ci wytrwałości w walce z tłuszczykiem, Świąt Wesołych, zająca i radości bez końca, dyngusa mokrego i uśmiechniętego, życzliwości bez liku i marzeń spełnionych w koszyku ;)
Pozdrówki wielkie
Aga
Świąt pełnych prawdziwej radości!!!
ALLELUJA!!!
i jak tam po swietach??? :D :D :D