Bardziej wolalabym stosować diete Norweską niż kopenhaską, nie stosowałam zadnej z nich bo 19 lipca wyjezdrzam i i tak bym musiala ja przerwac w polowie .. wiec ja wroce moze wezme sie za norweską , poniewaz podobno nie czuc takiego glodu i mozna sobie poradzic i jest naprawde dobra , a w kopenhaskiej jesio ten szpinak bleeeee....