Wątek: Dieta Kopenhaska

Hej! Jest może na tym forum ktoś kto jest aktualnie (lub był kiedyś) na Diecie Kopenhaskiej? Jeśli tak to niech coś skrobnie do mnie tu na forum, chciałabym powymieniac opinie na temat tej dietki, Wasze osiągnięcia za jej pomocą, itp., bo własnie ją od wczoraj stosuję. Kiedyś już ją stosowałam i schudłam koło 7 kg w ciągu tych 13 dni,ale po jakimś czasie te kiloski wróciły i znowu zaczęłam przybierać na wadze dzięki cholernej chorobie, która się napatoczyła nie wiadomo skąd. Ale cóż tak już w życiu bywa. Jeśli ktoś stosuje ta dietę to miło byłoby mi jak by co nieco tu skrobnął.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

To znowu ja. Jestem już 3 dzień na diecie ale on jest chyba najgorszy!!!! Tak strasznie mnie ssie i burczy w żołądku,że ledwo wytrzymuję . A po głowie chodzą mi tylko same pyszności, nie mogę się od nich opędzić Prześladują mnie pyszne lody z owockami, bitą śmieanką i sosem czekoladowym, prawdziwa bomba kaloryczna. Nie wiem jak ja wytrzymam jeszcze 10 dni, w sumie to tylko 10, ale teraz dla mnie to aż 10. Muszę być silna tylko jak to zrobić jak wokoło same pysznośći. Jeszcze nie mam z kim pogadać, ani sie spotkac żeby nie mysleć o jedzeniu, bo wszyscy znajomi albo zajęci albo powyjeżdżali. I co ja biedna teraz pocznę Łeeeeee... !!!!!

czesc,ja jeszcze nie stosuje ale chyba zaczne tylko nie wiem co zrobic z wolowina znalazlam w necie ze mozna jesc kurczaka no i szpinak tez mozna zastapic jesli tak to sie zdecyduje , ale czy na pewno ??? moze ktos wie

Bardziej wolalabym stosować diete Norweską niż kopenhaską, nie stosowałam zadnej z nich bo 19 lipca wyjezdrzam i i tak bym musiala ja przerwac w polowie .. wiec ja wroce moze wezme sie za norweską , poniewaz podobno nie czuc takiego glodu i mozna sobie poradzic i jest naprawde dobra , a w kopenhaskiej jesio ten szpinak bleeeee....

Bardziej wolalabym stosować diete Norweską niż kopenhaską, nie stosowałam zadnej z nich bo 19 lipca wyjezdrzam i i tak bym musiala ja przerwac w polowie .. wiec ja wroce moze wezme sie za norweską , poniewaz podobno nie czuc takiego glodu i mozna sobie poradzic i jest naprawde dobra , a w kopenhaskiej jesio ten szpinak bleeeee....

Cześć agus74! Co do wołowinki to ja akurat ją jadam, ale co do szpinaku to nie cierpię go i nigdy się go chwycę więc zastąpiłam go sobie zieloną sałatą - o wiele smaczniejsza Ostatnio stosowałam tą dietkę 2 lata temu i właśnie zamiast szpinaku jadłam sałatę a schudłam 7 kg (może to nie wiele, ale dla mnie do dużo) Faktycznie jest rygorystyczna i czasem strasznie ssie w żołądku (tak jak mnie wczoraj ), ale da się wytrzymać, ja wytrzymałam i dziś już jest lepiej, mam nadzieję, że już będzie dobrze : )
Witam RozaPustyni! Mogłabyś co nieco napisać na temat tej Norweskiej Dietki?? Ja osobiście o niej nie słyszałam. Może znasz jakiś stronki w necie o tej dietce, jak tak to byłabym wdzięczna za nie. A szpinak rzeczywiście jest paskudny FUUUUUUJJ !!!!!

Pozdrawiam

RoTTka ja dzis 10 dzien jestem na diecie o ktorej mowisz Na poczatku bylo bez problemu,ale kiedy zjadlam ten okropny befsztyk wolowy to az mnie odrzucalo,blech.teraz to juz z niego zupelnie zrezygnowalam.Na mnie ta dieta dzial idealnie - schudlam 9 kg i mysle ze to jeszcze nie koniec,ale do tego cwicze sobie w domq i jezdze na rowerze Co prawda jestem slebiutka bardzo ale to nic bo licza sie dla mnie efekty.Zycze powodzenia i musi Ci sie udac,mnie sie udalo to kazdy moze.
P.S wczesniej stosowalam wiele diet i nigdy mi sie nie udalo ale teraz jest dobrze.Wystarczy troszke samozaparcia, a te mysli o pysznosciech to zupelnie normalne ale trzeba ztym walczyc :P pozdrawiam

Witaj RoTTka,
Ja dziś zaczynam ostatni dzień diety kopenhaskiej - już wypiłam kawe i miałam też tosta .
Ja schudłam na niej jakieś 2 kilo. Wcześniej jeszcze stosowałam przez tydzień inną i schudłam 5 kg. Od tygodnia moja waga stoi w miejscu!
Dieta k. według mnie nie jest taka straszna, jedynie przez ok 4 dni bolała mnie głowa, ale czytałam , że tak może być na początku.
Mówią niektórzy, że można mieć przez nią niezłe jojo - ale to zależy od tego jak bedziesz się po niej odzywiać.
Jak skończę tą dietę to biorę się za 700 kcal.
Pozdrawiam

.....aha ja zapomniałam dodać, że zamieniłam wołowinę na kurczaka.......
......może to żle i nie jest to już ta sama dieta, ale cóż......

czesc !! ja zaczelam od dzis, ,tez zamienilam wolowine na kurczaka i zamiast szpinaku jem ogorki, , trudno , ni eprzelkne go za zadne skarby, podchodze do niej optymistycznie jak to 1 dnia bywa , mam nadzieje ze waga sie ruszy no i tak mysle ze to tylko 13 dni i dam rade zobaczymy