WItam Was
Już w lutym logowałam się tu pierwszy raz opowiedziałam o sowich rozterkach i musze powiedzieć że dzięki Waszemu wsparciu udało mi się zmienić kod :>mianowicie z 8 na 7 z czego jestem bardzo zadowolna. W lutym kiedy zaczynałam swoją przygodę z odchudzaniem ważyłam około 84 kilo teraz około 76 pisze około bo nie chcę sobie ani dodawać ani ujmować. Jest mi bardzo dobrze z tym, że schudłam i nie kosztowało mnie to aż tak dużo - poprostu mniej zdecydowanie mniej jem.i nie ruszam białego chleba i ziemniaków+PRÓBUJE nie jeść chipsów-mojanajwiększa zguba.
Njagorsze jest jednak to, że osiadłam na laurach moja waga nagle stanęla wcześniej udawało mi się gubic około kilograma na tydzień teraz stoje 2 tygodnie w miejscu i pozwalam sobie na coraz więcej nieststey. Może to dlatego, że jedne spodnie już musiałam zwężać i mi się poprzewracało w mojej główce.
A przyczyną mojego milczenia było to, że nie potrafię poradzic sobie na tym forum :/jak chce coś napisać to zawsze wrzucam nowy wątek. Pozdrawiam i życzę wszystkim Wam dużo wytrwałości i samych sukcesów.
Zakładki