-
Tamarku - znalazłam dla ciebie przepis na proste
muffinki jagodowe
Produkty:
15 dag maki ( najlepiej mąka z pełnego przemiału 1850)
12 dag platkow owsianych(delikatne)
2 1/2 łyżeczki proszku do piecz
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 jajo
15 dag fruktozy
80 ml oleju
30 dag kwasnej smietany
20 dag jagod
Wykonanie:
Mąke wymieszac z platkami, proszkiem do pieczenia i soda
w drugiej misce wymieszac jajo , cukier, olej +smietane
Suche zpołączyć ze skladnikami z drugiej miski.-krotko wymieszac.Na koncu dodac jagody
Ciasto przelozyc do muffinkowych foremek albo do foremek na babki, tylko większych. .Piec 20-25 minut
Upieczone muffinki zostawic w foremkach do przestygniecia.
-
tez jestem ten ostatni typ :roll:
ladnei tamarku sobie poradzilas z tymi czekoladami :)
ja jem tak srednio co dwa dni kosteczke gorzkeij z wedla - polecam ;)
pocieszam sie ze gorzka czekolada odzywia mozg ;)
mi na poczatku mojej diety bylo glupio bo zwykle szlam do supermarketu z kolezanka i wlasnie wszystko co niskokaloryczne i odtluszczone kupowalam ale teraz mi przeszlo co do tego uczucia ;)
kolezanka sie przyzwyczaila a ja nauczylam o diecie mowic otwarcie :)
Ciebei tez kiedys przestanie obchodzic co mowia i mysla ludzie o tym co jesz ;)
przeciez to tylko i wylacznie twoja sprawa ;)
-
Ciesz się, ze nie zobaczyła jak wyjmujesz na tasme... np. 2 butle coca-coli, chipsy i jeszcze jakieś tam inne wysokokaloryczne "pyszności".
Wtedy byś się miała czego wstydzić ;)
Głowa do góry - jeszcze pare kilo i to ona Ci będzie zazdrościć sylwetki ;) Pisałaś, że z niej chudzielec - a Ty masz kobiece kształty.... no i te fajne duże cycki ;)
-
Tsunami hehe:) Ważne,że teraz sie za siebie bierzemy :lol:
Basieńko Też jestem 3 typem:) Dziękuję bardzo za przepis!!!!Kiedyś skorzystam na pewno :D narazie nie,bo musze sie narazie od nowa oduczać słodkiego,a chyba dużo tych muffinek wyjjdzie,a wiesz...czekam na solidny powtór silnej woli:) Musze być pewna,że na 100% nie zjem więcej niż zaplanowałam :D
Migotkowiesz,w sumie to też się nauczyłam otwarcie mówić,że jestem na diecie..Tzn. nie wszystkim osobom( np.jak wychowawca na ogniskuu częstował żelkami,mówiłam 2 razy,że nie chce..spytał,czy jestem na diecie..Jakoś nie mialam ochoty mu sie przyznawać,więc stwierdziłam,ze nie lubie żelek :lol: )
Ale tylko 1 osoba zna moją wagę :lol: Moja kochana Kasia:) Która dzielni towarzyszy mi na siłowni i w diecie(:*)
Aguś No....wtedy to bym się chyba ze wstydu spaliła :oops: a tak to niech widzi,że walcze ze swoimi tłustościami :lol:
Cytat:
no i te fajne duże cycki
....hahahahahahaha :D :D :D :D :D
No to pora na bilansik...
X Jogurt naturalny odtłuszczony opakowanie 150g 1 78,00
X Crunchy sezamowe opakowanie 100g 0,25 101,50
X Czarne jagody średnio 100g 1,5 93,00
X Jogurt naturalny odtłuszczony opakowanie 150g 1 78,00
X Żelatyna łyżeczka 10g 1 34,00
X Mleko 2% tłuszczu szklanka 240g 0,25 28,20
X Ziemniaki młode gotowane bez masła średnio 100g 0,5 31,50
X Marchewka średnio 100g 1 35,00
X Chrzan tarty czubata łyżeczka 15g 1 12,00
X Cukier czubata łyżeczka 10g 2 80,00
X Jajko sadzone sztuka 60g 1 93,00
X wasa zytnie kromka 9,42g 4 100,00
X Miód łyżeczka 7g 3 69,00
X Corny Linea 1 sztuka 35g 0 72,00
X Śmietana 12% tłuszczu łyżka 15g 1 20,10
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
W sumie kalorii: 1 000,30
Aaaa!zjadłam za dużo o 0,30 kcal:P:P:P:P hihihihi:)
Ćwiczenia?...
:arrow: 1000 półbrzuszków
:arrow: 10 minut tańca
:arrow: 5 minut rowerka(tzn. w powietrzu nogi,ten mam na myśli:P )
:arrow: 10 minut intensywnej gimnastyki:P
:arrow: 2 godziny siłownia
No to to by było na tyle...
Ma ktoś pomysł,na jedzonko na jutro?Bo ja nie mam :roll:
-
Codziennie na tą siłownie będziesz biegać :shock:
Ty to masz powera :shock:
Ja też się zastanawiam nad jutrzejszym jadłospisem... jedynie obiad mam w miare zaplanowany (pyry, pierś albo mintaj+ surówka z białej kapusty) nad pozostalymi daniami muszę się zastanowić.
Najwiekszy problem mam chyba ze śniadaniem... jakoś nie mam pojęcia co mogę zjeść... wyżarłam wszystkie pomidory które były w domu :D
Strasznie chodzi za mną sałatka z kurczaka z ananasem, kukurydzą, ryżem i majonezem :oops: chyba na moje szczęście nie mam w domu aż tyle piersi z kurczaka i ananasów.
-
O rany, Tamarku!!!!
Ale ty masz kondycję ,dziewczyno! Tylko pozazdrościć. :D
Nie mam pomysłu na śniadanie, więc ci nie pomogę. Ja chyba sobie zrobię muffinki czekoladowe... bo jakoś nie chce mi się jeść suchych płatków owsianych.
A na obiad... hmmm... mam młodą kapustę.. młoda kapusta i pierś kurczkaa albo jajko sadzone. O! Możesz jeśc młoda kapustę? Może też sobie zrobisz?
-
Aguś Nie codziennie:P Tylko poniedzialek,wtorek,srodę,ćzwartek i piątek :lol:
Basieńko Hmm..co do kondycji..przyznam skromnie,ze faktycznie mam...Tylko,żebym kiedyś z niej tak korzystała... :roll: to miaabym cudną figurę :wink:
Lubię młodą kapustę,ale wesz..w doku będą jeść zapiekankę,więc nie moge zbytnio odbiegać od menu...:/ tak nie więc nie kupię kapusty,bo kto będzie jadł :roll:
Przesiedziałam 30 minut nad kartką i wypisałam,co będę jeść przez weekend:D Na sniadanko jutro jem 4 wasy z pomidorkiem i cebulą:) (Jeśli mam cebulę w domu :roll: )
To może Basiu wrzucaj te płatki do jabłuszka startego?:)
a na obiad mintaj :lol:
Hmmmm....nagle zrobiłam się głodna :lol:
Aaa..i powiem Wam,że cm które mi przybyły,juz spadły:d A waga...postanowiłam nie ważyć się przez 2 tygodnie,więc nie wiem jak z wagą :lol: ale i tak pewnie 2 tyg. nie wytrzymam :lol:
-
Zszokowałaś mnie ilościa cwiczen :D BRAWO :)
Ja przyszlam sie zegnac :) wyjezdzam :)papa :***
-
Eeeeee kiloski pewnie też spadły :D
Mówisz,ze zapiekankę robią? Tez sobie możesz zrobić, tylko np. z kalafiorem albo z cukinią. :)
Ja się tak objadłam tymi kalmarami i sałatą ,ze ani myślę o jedzeniu. Ale pochwycę twój pomysł na śniadanie i zjem też wazę z pomidorem i cebulą. A może jeszcze chudy serek do tego ( ja nie, bo za dużo nabiału soebi zaaplikowałam)?
-
Basieńko serek odpada...bo w lodówie go nie ma:P Pozatym mam już zaplanowany dzionek kaloryczny:)
Ale oni taką inną zapiekankę robią...Moją kochaną...Z ziemniaków,cebuli,kiełbachy,boczku,ogórków i duuużej ilości sera..do tego oliwa,więc kalorii w cholerę:/ :( ale...jakos tak...NARAZIE nie mam ochoty tak ogramej..ale jutro ok.15.0 bede mieć :lol: no ale moja rybka też bdzie pyzna,prawda?:P
Jeju..Ty jesteś najedzona...A mnie nagle napadł głód i burczy mi w brzucholu więć piję herbatkę czerwoną walcząc z głodomorem siedzącym we mnie :twisted: Trzymajcie kciuki,prosze,żebym wytrwała.. :roll: i wygrała!
Więc smaczneg śniadanka Basiu:))
Aaa..jeszcze jedno....weekendy w moim przpadku wolne od ćwiczeń :lol: :lol: :lol: pon-pt bede sę męczyć:P W weekendu..sprzatam i spaveruję:) Może brzuszki,ale od tego też trzeba czasem odpocząc bo w sumie...ze sortem też przedsadzać nie można,prawda?:)
-
Tamarek ja od jutra odkurzam mój rowerek, zazdroszę ćwiczeń bo ja nie mam na to czasu :cry:
.....hmm a co ten Twój motylek tak mizernie frunie..... skrzydełka mu oberwałas? :lol: :lol: :lol:
Mintaj dobra rzecz . W ostatanim tygodniu jadłam go 4 razy :shock:
-
Ewulko nie:P Tylko teraz zrzucam powyjazdową nadwyżkę:P Jak wróciłam z wakacji było tak 82-83 kg więc iwesz....:P Teraz nadrabiam straty:) Ale dobrze mi sie,bo wymiarki jujz wróciły do normy:)
No to tak...Zjadłam śniadanko:) 4 wasy z pomidorkiem i cebulką:)
A teraz...hm....chyba wróce do łóżka :twisted:
-
W takim razie dobranoc :) Wyśpij się dobrze :)
-
gratuluje powstrzymania wewnetrznego glodomora :D :)
noi te cwiczenia -racja imponujace ;)
milej soboty :)
-
Witaj Tamarku przy sobocie!
Gratuluje wspanialej postawy i wytrwalosci przy cwiczeniach. Naprawde godne pozazdroszczenia :) :) :) Ja niestety zaprzestalam weiderka, ale tylko tymcasowo, a wszystko przez to, ze spedzilam wczoraj kilkanascie godzin w pracy i niestety bylam po prostu wypompowana. Ale na pewno powroce do cwiczen jak tylko goscie wyjada, bo nawet te kika dni dalo widoczne rezultaty.
Jak pisalam mam teraz duzo pracy, ale bardzo bym chciala przeczytac Twoj watek od samego poczatku i na pewno to zrobie :)
A teraz zmykam na sniadanko :lol: :lol: :lol: Bedzie serek ziarnisty z chlebkiem ryzowym. Na razie!!!
-
Tamarku - śniadanie i do łożka??? A ty śpiochu jeden! :D :D :D
Nie powiem "leniwcze" bo przy ilości twoich ćwiczeń fizycznych, to byłby grzech .
Jakie masz plany na dzisiaj? Nie tylko żywieniowe:)
-
Masz rację :)
Weekendy sobie zrób wolne od ćwiczeń - żeby się nie przeforsować ;)
Poszłam za Twoim przykładem i też zjem na sniadanko wasę z pomidorkiem i cebulką ;) Tylko ja jeszcze do tego dołożę jajeczko (mniaaaam) właśnie sie gotuje :)
U mnie waga już wróciła na swoje miejsce - patrząc na Twój sportowy tryb życia - myślę, ze u Ciebie też :)
Przesyłam sobotnie buziaki :)
-
Ojoj:D Ależ dużo wpisów:D Dziękuję :D
Fruktelko Witam w moich skromnych progach:)
Migotko Dziękuję :lol: I nawzajem-miłej soboty:)
IvonpikDziękuję za gratulacje:) Weiderek faktycznie daje wspaniale efekty:) Tak więc trzymam za słowo,że wrócisz do ćwiczeń po wyjeździe gości! Smacznego :wink:
Muffelku Noo....Bo tak jakos śpiąco się zrobiło:D Ale nie spałam tylko TV oglądałam :lol: Plany na dzisiaj..hm....Zaraz zabieram się za ścielenie łózek,potem na zakupy z bratem do hipernowej(2km w jedną stronę :D )hmm...potem pewnie coś zjem :D i wezmę sie za sprzątanie kibelka;) A później planuję....BŁOGIE LENISTWO!!!!!!:D
Aguś Weekendy są od obijania się:D Smacznego sniadanka :D mi sie jajo już nie zmieściło w limicie dzisiejszym :( Ceszę się,że waga juz na własciwym miejscu:D
Własnie byłam po ziemniaki i sptkałam koleżankę:) Powiedziała,jak bardzo schudlam i,że ślicznie teraz wyglądam i,że jej mama bierze ze mnie przykłąd :D :shock: Tak więc radocha od rana :lol: :lol: :lol:
Zaczynam być głodna...:P Ale teraz pora na zakupy:)
-
leniuszku :lol: :mrgreen: chociaż...ja też lubie se poleniuchować :D o, właśnie ucze się grać summer wine, bo ściągnęłam sobie taki programik virtual piano - miodzio :mrgreen:
ratuj, mam ochote się przejeść :?
-
Xixa Dziś Cię nie poratuję..Bo też mam taką ochotę :cry: :evil:
-
A co to za myśli o przejedzeniu... ciuś ciuś ciuś :twisted:
Zaraz dostaniecie kopasa w dupasa :D
-
Oj Kochana..przyda sie i to solidny...Zaraz rzucę się na żarcie!!!!!!!!!! Już nie mogę :evil: :evil: już 3 razy sięgałam po czekoladę...ale nie zjadłam :roll: jeju....nie wytrzymam dziś :evil: :evil: :evil: :cry:
JEŚC!!!!!!!1DUUUUUUUUUUŻO JEŚĆ!!!! :cry: :cry:
-
Gratuluję. Zostało Ci już tylko 14 kg do schudniecia.Ja mam dwa razy tyle.
Dwa miesiące i będziesz po dietce :)
Trzymam kciuki chudzielcu.
-
No i jak :>
Mam nadzieje że grzecznie dietkujesz ;)
Ja już po obiadku i yyyyy... kawce i fitnesowym batoniku :D
Ale mam jeszcze 300 wolnych kalorii ;) więc raczej się zmieszcze w limicie :P
-
Fuj Dziękuję.. Oby to bło 2 miesiace....Ja myslę,że jednak dłużej :( :roll:
Aguś Taaak:) Jakoś się udało:) Wsadziłam do mojej nienajedzonej paszczy Hallsa i było dobrze:) A co na kolacje planujesz?
Ja już po obiadku,najedzona jak nigdy!!i strasznie mi gorącooooo :roll: a na dowrze mrzy i tak przyjemnie wieje :roll:
na kolacje serek wiejki i wasa..i jeszcze czeka na mnie jogurcik :lol: [/b]
-
Ja to kolacje już praktycznie zeżarłam :oops:
Zostało mi wolnych niewiele kalorii więc chyba dziś nie zaszaleje :D
Mam w domu jeszcze trochę fasolki szparagowej więc chyba na nią padnie :)
Bo cóz innego mogę zjeść jak już zeżarłam 950 kcal :D
-
..Poległam. zamiast serka na koalcję była jajecznica z 3 jajek i tabliczka czekolady...A teraz ....kopy?
Wogóle..czuje sie podle i mam doła :cry: nawet głupia czekolada nie pomogła na którą rzuciłam się jak sep na padlinę :cry: Idę robic matematykę..
-
to Wy jesteście na diecie 1000 kcal? a ja słyszałam, że to niezbyt zdrowe....
A może ja też powinnam zacząć tysiączek?
-
nie, nie, NIE!!!!nie zaczynaj tysiaka, po co ci to???? jeśli teraz jesz więcej vi chudniesz, to niech tak zostanie!!!! 1000 to g***o :evil: :x ale siedzi w głowie i kusi szybkim spadkiem wagi :x :x chociaz na 1300 chudłam tyle samo :shock:
tamarek --> policzmy :twisted: jajecznica na oleju była? jeśli tak, to --> ok. 300 kcal, jesli nie minus 50 kcal. czekolada 500 kcal :twisted: czyli połowa dziennej dawki, ale... juz się dzis raczej nie będziesz więcej przejadac, więc...jutro grzecznie wracasz na dietę :twisted: :twisted:
JA WYTRZYMAŁAM I SIĘ NIE PODDAŁAM :roll:
-
Tamarek, Tamarek...
A widziaz, dol byl, czekolada zjedzona, a dol nadal jest. Ale, ale juz zaraz go nie bedzie, :idea: bo ja go zakopie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ! Raz, raz,...., i jeszcze raz, juz dol zakopany!!!!!!! Nic sie nie martw, jutro jest kolejny dzien. Piekny dzien!!!
-
tamarku kochany - niedziela to piękny dzień :roll: jutro grzecznie wracaj do dietkowania :D
-
Sloneczko nic się nie martw :* jutro będzie nowy dzień ;)
(ja też dziś mam doła - pewnie też bym zjadła czekolade gdyby była w domu)
Świat się nie zawalił - a następnym razem zanim rzucisz sie na słodycze przypomnisz sobie że czekolada wcale nie pozbawi Cie doła.
Buziole Myszko :)
-
Jeju,Dziewczyny,ale Wy jesteście WSPANIAŁE:*
Potem podsumuję co zjadłam...Myślę,że jednak bło poniżej 2000 :roll: bo w rzeczywistości to jednak całe tej czekolady nie zjadłam:) Tylko pół...ale podjadałam inne rzeczy :evil: więc kalorycznie wyszło jak cała czekolada..Ale cos str głowna mi nie działa,więc nie mogę zobaczyć jak to wyszło dziś :roll:
Fuj nie pakuj się w tysiaka,jeści chudniesz na tym,co teraz jesteś!!NIE WARTO!!!!!
Xixataaak..na oleju...była z 5 jajek,ale połowę zjadł brat..więc w sumie ja zdłam 2,5 jajka :roll: już sie nie przejadam,bo pęknę :roll:
Ivonpik Dziękuję :*:*:*:)
Mika Tak jest Panie Kapitanie:)
Aguś :*:) Dobrze,że u Ciebie w lodówie nie ma 3 czekolad :roll: no cóz..przynajmniej skosztowąłam tej,co sie powstrzymuję od 2 dni...a,że jutro imieniny mam,to pewnie będe jeść lodu :roll: No..świat nie,ale moja dieta podupadła:P
Dziękuję,ze jesteście ze mną:*
-
Uffff....Wyszło niecałe 1700,więc jak na takie obżarstwo wynik znośny...Potem Was poodwiedzam:) Teraz lece robić kolację dla rodzinki..Ja już jej nie tknę :oops: ;p
-
OO.....hahahahahahahahahahaahahhaahahahhahaha
Moja mama powiedziała,żebm wysłała zdjęcia do Super Lini bo szukają modelki....hahahahahahahaha :lol:
Ja modelką :roll: a to jej się dowcip udał :lol:
-
Tamarek Ty nie wpierdzelaj czekolady bo mi miejsce w ałwanach zajmiesz a ja tam teraz torpedą lecę :lol: :lol: :lol:
-
Kochana ta twoja mama! Mam nadzieję,ze cię docenią w Super linii. Figurę masz boską a te włosy i nogi!!! Tylko tłuszczyku za dużo, ale przecież oni nie szukają chudzielców :)
Grzechami się nie martw, było - minęlo . Teraz dietkuj grzecznie dalej ale... gdybyś posłuchała się mnie i zjadła gorzką czekoladę, to byłoby to o wiele lepsze w skutkach.
Ja myślę,że powinnaś jednak trochę zmodyfikowac swój jadłospis. Najwyraźniej twój organizm domaga sie więcej jedzenia. Zobacz czy nie będziesz chudła na 1200 kcal. Bo te 1000 to naprawdę zabójcze jest...i dobre na 2 tygodnie a nie jako stałą dieta. :evil:
Kotek, jak przestaniesz chudnąć na 1000 kcal, to będziesz musiała zejśc niżej... czy to sens?
-
Ewulko Szybko je opuszczę:D Moze nawet już zrzuciłam wakacyjną nadwyżke?Nie wiem,bo sie nie ważę:P
Basiu Tam szukaja modelki od 80 do 100 kg:P Więc w sam raz:PP haha,planujemy sesję zdjęciową,koleżanka ma mi zrobic...tylko po co?:P Przemyśle sprawę 1200 kcal..wypróbuję:* Dziękuje za radę:*
-
No z tym 1200 Basia ma trochę racji - szczerze mówiąc ja też się zastanawiam czy nie speóbować ;) Mam taki zamiar jak juz sie dobrze ulokuje w pieknych smukłych siódemeczkach ;) Oooo wiem...!! Jak zobaczę na swojej "ukochanej" wadze dwie śliczne smukłe siódemeczki to "przetestuje" 1200 kcal ;)
Rób tą sesje rób ;) Nawet jak nie wyslesz fot do Super Lini to chociaż my będziemy miały co oglądać na forum :D
Aaaaa i miałam powiedzieć że nie wiem czy się załapiesz... bo jeszcze kilka dni i nie będziesz się miesciła w limitach 80-100 ;) z powodu... zbyt niskiej wagi :!:
Miłej nocki :*
-
Hej Tamarku
Dzisiaj jest nowy dzień i będzie dietetyczny, mam nadzieję. Mówię też o sobie, bo miałam wczoraj megawpadkę. Nic to jednak. trzeba się podnieść i dalej dietować :)
Pozdrawiam Cię seredcznie.
Pomysł ze zdjęciami do S.L. naprawde super. Wysyłaj do nich fotki jak najszybciej :!: :)