Wersja do druku
a to jablko to na kij nadzialas? :D pieczone jablka ponoc dobre sa :D
hehe to jeszcze lepsza opcja niz ten kurzy cycek na kiju :D
p.s.
a tak na powaznie to nie wiedzialam ze jest cos takiego jak "kielbasa drobiowa" :P to sie je? :D:D
tamarek no i gratulejszyn silnej woli ;)
No...dać to by się dało upiec:P Na pewno..Ale widok zabawny:D
Nie,jabłko zjadłam surowe:) Pieczonego nie lubię;p Robiłam kiedyś w piekarniku :lol:
Noo..jest takie cuś jak kiełbacha drobiowa:D I jest pyszna :lol: Wolę ją od tych zwykłych kiełas:D A teraz lecę się myć i ubierać - w końću od dziś..WAKACJE!!!!!!!!!!!:D
heh..no nareszcie te wakacje...choć z drugiej strony mogłyby troszkę poczekać abym zrzuciła jeszcze troszkę :lol:
Miłego dnia:*
Ja mam wakacje od wczoraj :d Tylko jeszcze zawieść paipery do szkoly i juz :D
Tamarkui!!! :D :D :D :D
Dzielna jesteś dziewuszka, ale naprawdę niepotrzebnie się tak katowałaś. Spokojnie mogłas wziąć drobiową ale koniecznie dobrego gatunku i bez mąki w środku.
Mysliwska też jest dobra, bo nie tłusta.
A gdzie sie wybierasz na wakacje???
wiesz Muffelku,gdybym zjadła tą kiełbasę wczoraj to uwierz mi,ze na niej bym nie poprzestałą:P
Na wakacje? Pojęcia nie mam:D spontaniczność:D
JAk narazie to kochana pani od matematyki dowaliła nam DOSŁOWNIE 100 stron zadań które mamy zrobc na wakacje :evil: :cry: Noo..w końcu jestem w kl o profilu mat-ang-geo...:(
a jesli chodzi o plany to tak: pobudka->bieganie->woda(cały dzień po bieganiu :lol: )-> aerobik (po wodzie :lol: 3 razy w tygodniu :lol: ):D
buu ja tez chce juz wakacje :( no ale wytrzymam.. zawsze mam tydzien wiecej odchudzanka do oficjalnych wakacji :D
dobrze ze sie nie skusilas na kielbache, kielbasa to zlo :D
Widzę że ambitny plan masz 8) Ja już chyba za leniwa, a biegani odpada z gry totalnie :oops:Cytat:
Zamieszczone przez tamarek
Ambicje to ja mam..Chęci też...Ale czy to wypali to szczerze w to wątpię;) No ale cóż..POSTARAM SIĘ!!!!!!!:)
A teraz...ehh..czas podniesć tyłek i iść pospalać kalorie:D Aerobik wzywa!! :D :D
Niektórzy to maja dobrze... ;) 2 miechy wakacji... oj kiedy to było :roll:
Plan faktycznie ambitny :!: oby wypalił a w szkole Cie nikt nie pozna za dwa miechy :roll: