Tamarku, ty się naprawdę nie stresuj wędzonym kurczakiem :)
I trzymaj się mimo @.
Ja nalezę do tych osób, co pożerają tony w połowie cyklu a przed sama wizytą są złe jak osy!
Wersja do druku
Tamarku, ty się naprawdę nie stresuj wędzonym kurczakiem :)
I trzymaj się mimo @.
Ja nalezę do tych osób, co pożerają tony w połowie cyklu a przed sama wizytą są złe jak osy!
Ale burza była:D i jaka ulewa:D Aż miło po takim upale:)
Aleksandriafajnie,że znów tu z nami jesteś i,że z kompem już wszystko w porządku:D
XixaPewnie,ze po okresie musi być mniej:D Fakt,kurczaczek jest mniam:P
ElficznaHmm...ktoś Ci narobił ochoty na kurczaczka?hmm..ciekawe kto? :roll: No nie mam pojęcia kto to mógł być:D :lol:
TusiayoWalczmy z apetytem!!Tym nadmiernym oczywiście:)
Piękna:)Ja bym jadłą hmm..przed okresem...Co ja jadłam...mam wtedy ochotę na chleb itd:P A u mnie co 27 dni:) Praiwe idealnie:P
Muffel Już się nie stresuję:D Kurczaczek się skończył:P Oj,ja zła nie jestem przed,raczej zdołowana..Chociaz...racja!WSZYSTKO mnie drażni i odwarkuję każdemu:P
Wiecie co?Ja wogóle nie mam ochoty na..CZEKOLADĘ!!Kiedyś mogłam jesc tabliczkę dziennie:P Nie pamiętam już jak smakują chrupki..Jak ktoś mnie częstuje moimi niegdyś kochanymi Laysami niebieskimi to nawet ochoty nie mam :D Zaczęłam niecerpieć chrupek..ale to już dłuuuuuugo trwa:) Ale dumna jestem z tej czekolady;) Jeszcze żebym tak przestała lubić lody to bym była super szczęsliwa :roll:
ufff, fajnie, że nielubię laysów, dla mnie to najohydniejsze czipsy pod słońcem :x ufff, już mi lżej. a tak samo jak ty nie mam ochoty na czekoladę, ale codziennie pożeram lody np na 2 śniadanie :roll:
A ja narazie unikam lodów ;)
Nie chce sobie przypominac jak smakują żeby nie połechtać moich kubeczków smakowych :) Narazie jakoś mi to wychodzi.
Czekolady też unikam - hehehe - i oby tak dalej ;)
Ogólnie jak wchodze do sklepu to omijam półki ze słodyczami... ;) Kiedyś piłam sporo pepsi light - teraz robię to baaaardzo sporadycznie. Popijałam troche na początku diety, żeby mi było łatwiej przetrwać te pierwsze dni. Teraz tylko mineralka :)
U mnie też była burza ;) ogólnie jakieś oberwanie chmury... ale teraz o wiele lżej się oddycha :roll:
Miłego wieczoru laseczko :*
oj to juz wypracowalas u siebie dobre nawyki :)
bardzo to cieszy, dla mnie najwiekszym sukcesem bylo wybranie sie ze znajomymi do ulubionej restauracji zamowic wode mineralna i nie czuc najmniejszej ochoty na ulubiony obiad :)
pozdrawiam goraco
Xixa ja też pożeram lody:) Po prostu uwielbiam je!!Muszę sie oduczyć :evil: koniec z lodami!! Chyba,że jakieś wodolody,ewentualnie Big Milk(89kcal) jako podwieczorek;p LUb właśnie 2 śniadanie w szkółce:)
Piękna -już tak zawsze Cię będę nazywać :lol: Masz rację-o wiele lepiej się oddycha!!U mnie też było oberwanie chmurska,uluewa i grad i wogóle;p Fajnie było:D
Pimbolinka Ja nawet nie wchodze do restauracji bo wiem,ze bym nie wytrzymała:D A pozatym nie wiem,,czy miałąbym ochote tłumaczyć znajomym czemu piję tylko wodę i nic nie jem pyszniastego;)
Miłego wieczorku kochane!!:*
A ja mam szczescie ! Nigdy ni elubilam chipsow :D Jestem z tego b. zadowolona, bo to oznacza tylko walke z czekolada :)
A ja na czekolade nie mam wogóle ochoty:P Szczególnie w taką pogode...Wyobraź sobie,że zanim ją przeniesiesz do domu ze sklepu to już bedzie w płynnej postaci:D (do sklepu mam jakieś 50m ale co tam:P ) Czekolada jakas taka za słodka się zrobiła :shock: :lol: :roll: Dobranoc:* Hmm..CHUDNIJMY WE ŚNIE:D
Wpadam z życzeniami miłego dzionka :D
Dziękuję za wsparcie.
A ja znowu nie przepadam za lodami....wole ciacho albo CZIPSA :twisted: i czekolady też zabardzo nie lubie (co nie oznacza ze jak nie ma nic innego to sie nieą nei zadowole hihi) 8)
Cytat:
Zamieszczone przez tamarek
podziwiam Cie za ta czekolade!!!! widac juz pierwsze nawyki i super bardzo sie ciesze!
trzymam kciuki dalej!
Co racja to racja Tamarku :) czekolada w upal to nie jest to samo co zawsze ;)
Popisałam na Waszych wąteczkach i czas się skończył,pora na obiadek,lekcje i aerobik:) Wiecie ile mają kalorii bliny?:P Bo dziś mam na obiad.Zawsze jadłam 2 ale teraz zadowolę sie tylko 1:) No przecież jestem na diecie:D I znów się cieszę z tego,że sobie dietkuję:)
Pewnie znów wyjdę z aerobiku jakbym wracała z basenu=D Mokrzutka;) Trzymajcie kcuki,zebym nie padła na tych ćwiczonkach:P I żebym wytrwała na tej jedynej słusznej drodze bo w końcu się zmotywowałam,żeby nie jeść 1200 tylko 1000:) Buziaki:D
:lol: :lol: Kupiłam nowego Shape'a:D Uzależniłam sie od tej gazetki :oops: :lol: A teraz lecę ją dokładnie studiować:D Ahhhh,już się doczekać nie mogę:D
Ale bym sie chciala zmobilizywac do chodzenia na aerobik :) Kiedys chodzilam, ale za duzo nauki.. Moze znajde jakies wakacyjne zajecia :) Fajna sprawa :) Trzymaj sie :)
A co jest w tej gazetce? Może też sobie kupię :) Miłego popołudnia
bleee, czipsy są słone, oydne i to sama chemia :roll: :P ja jem lody smietankowe, nie owocowe, bo takich nie lubię, no i to sa cukry proste, a lepiej zjem se białko :roll:
Czesc Gwiazdeczko !!!
Jesteś dla mnie GURU z tym areobikiem !!! PODZIWIAM !!
Ja jutro potrenuje... kolejną wizyte u sadysty... tam się spoce bardziej niż Ty przez godzine ćwiczeń !! Buahahaha ;)
Podziwiam i zazdroszcze....tez bym na aerobik pochodziłą...ale milion problemów:D
a to daleko....a to nie mam sie w co ubrać...to tamto....
pozatym tam same laski....a ja słoń....super :D :roll:
Tusiayo Na wakacje to lepij chodzić nad wodę:D Piękna opalenizna..+rzeźbienie ciałka pływaniem:D Ale w sumie..w takim upale aerobik to masa kalorii spalonych:) Mam nadzieję,że najdzesz jakieś ciekawe zajęcia:D
EnovaW tej gazetce są różne dietki,ćwiczonka i wogóle:) Przepisy:) Kosztuje 7,5 i w sumie to trudno ją dosta..U mnie bardzo mało jej mają w kioskach więc zawsze muszę sie po mieście nalatać:P A jak ma płytkę to kosztuje 12 zł:P Ostatnio był np.taniec brzucha i aerobik też był:) Naprawde fajna gazetka:D
XixaJa też wolę lody śmietankowe:D Kiedys ubóstwiałam Big Bambi(nadal ubóstwiam)ale ta czekolada ma tyyyle aklorii:( więc przerzuciłam się na Big Milki:P Też dobre:)
Piękna Słoneczko:) Dziękuję za ciepłe słowa:) Ależ mnie rozśmieszyłas tym spoceniem się u sadsty!! :lol: :D Nie będzie boleć:)
Elficzna Na aerobik raczej laski nie chodzą bo po co:P A Ty..Z tego co widziąłam ze zdjęć...Jeśli ty jesteś słoń to ja jestem 3 hipopotamy :oops: :( :P sliczna z ciebie dziewczyna i ja nie wiem gdzie Ty upchnełaś te swoje kilogramy:)
właśnie wróciłam z aerobiku:) Znów mokra:P Ale dziś miałam lenia z powodu końcówki @ więc stałam sobie z tyłu i sie lekko obijałam;p ale nie aż tak bardzo;) tylko troszke mniej intensywnie niż zwykle ćwczyłam:D Ale pod koniec jaiegoś powera dostałam i robiłam ukłąd jak szalona,pomyslałąm o moim ciele..Jakie bedzie cudne:)
UWAGA,UWAGA!:D Właśnie zaczynam A6W->buahahaha:D Ciekawe ile wytrzymam:D 2 dni?:D HAha:D To dopiero bedzie dobre:P Ale co tam..próbe podjąc warto;)
Oj tez bym chciała na taki aerobiczek skoczyć, do tego sauna, solarek .... i tak było ładnych kilka lat temu zanim mi się potomstwo nie urodziło. To były czasy .... 8) ciekawe czy kiedyś wrócą
też kiedyś chodziłam na aerobic i to z 4-5 razy w tygodniu i wychodziłam tez cała mokra (strasznie się wstydziłam, że pocę się najbardziej na sali), ale jaka wtedy byłam lekka i szczęśliwa :) jak mi tyko finanse pozwolą to wrócę na aerobic.
trzymam kciuki za 1000 :)
Ewulka:) Muszą wrócić:D
Aleksandria:) Ja też sie wstydzę,bo wychodze najbardziej mokra :oops: Spodnie nawet na tłku mam mokre :oops: no ale cóż..robię to dla siebie a nie dla innych.Chcę schudnąc.Za wszelką cenę!!Nawet gdybym miała sie pocić jeszcze bardziej(oby tak nie było)
A6W dzień pierwszy uważam za zaliczony:D Ciężkie to;p
tamarku a podasz mi linka do A6W ????
OOOO A6W.... ja miałam dwa podejścia... i odpadałam po 2 dniu... buahahaha.... ale z Ciebie twardy zawodnik więc dasz rade... :)
A na tysiaku da się żyć !! Tylko nie wcinaj lodów zamiast posiłków ;)
Buziole
Ja do A6W może podejdę niedługo, moja sio robiła i brzuszek ma ładny - a nie dotrwaął do końca, no ale ona to suchcielec :twisted:
musze zaczac to cwiczyc :)
pozdrawiam wtorkowo :D
Pimbolinko proszę bardzo:) http://www.twoja-dieta.pl/index.php?...=70&Itemid=317 Również pozdrawiam:D
Piękna Postaram sie nie jeśc lodów:) Dzięki,za wsparcie:*
KAsikowa Mam nadzieję,że Ty dotrwasz do końca jak już podejmiesz to wyzwanie:)
heh no ciekawe czy w ogóle się wezmę za A6W :D
dziekuje tamarku :) zaczynam od jutra!
brzuch to jest moj najwiekszy problem! :(
U mnie ręce to najwiekszy probem..One sa okropne:( Jak tak patrzę jak idzi ktoś grubiutki..Ma brzuch albo tyłek..Ale ręce ma zgrabne...Ja to wogóle jakas inna jestem:P
1.Biust mi nie chudnie
2.Najszybciej chudne z brzucha i tyłka
3.Mam rozstępny nie na brzuchu tylko na ramionach i rękach:/ :( :cry: :cry:
4.Ręcę są be a reszta znośna..Ledwo,ledwo ale znośna:P
Oby nam się udał ten Weider:) Jak sobie pomyślę,że dziś mnie czke a...a to dopiero 2 dzień:P Hehe..Zmotywuję sie i zrobię:)
Pociesze Cię... ja mam rozstępy i na brzucholu i na ramionach... :(
Jedyne co mam szczupłe to dłonie... tak do łokcia... przykładowo... za duże są na mnie pierścionki mojej 55-kilogramowej koleżanki ;) Nogi od stopy do kolana też ujdą... nie są super szczupłe ale nie przekroczyłam nigdy 40cm w najszerszym miejscu... a potrafiłam ważyć koło 105 kg!
Buziole Gwiazdeczko ;)
Tamarku, toć ty masz super figurę! Brzuch chudnie, pupa chudnie a biust zostaje..!
Tylko pomarzyć można.
A od czego ty masz rozstępy???? Może powinnaś sie czymś smarować, takim specyfikiem dla kobiet w ciąży?
Pozdrawiam milutko!
Ehh...wsmarujemy w siebie kemiki Słonko i znikną(wybieleją znaczy się) te nasze paskudne rozstępy:) POkonamy je:D
A6W zwana przeze mnie i moją przyjaciółkę MASKARĄ zaliczona:) Czyli innymi Słowy MASAKRY część II wykonana:D Ciekawe jak ja zrobie po 3 serie jak ledwo 2 wytrzymałam :roll:
Zapomniałam dodać że na cyckach też mam rozstępy... a fuj... moje już są blade... stare... nowe na szczęście się nie pojawiają... i dobrze bo i tak jest ich o wiele za dużo!!
Mój Mis mówi na nie "zmarszczki"... nigdy nie zapomnę jak na początku naszych figli... oczywiście po ciemku... miział mnie... było tak fajnie... a on wyskoczył z pytaniem... kochanie... co Ty masz tam za zmarszczki...?! Myslałam że umrę !! Nie wiedziałam czy śmiać sie czy płakać... ;)
Z tego co wiem to jest jakiś sterydowy krem na blizny, działa tez na rozstępy , musiałabym sprawdzć jak się nazywa.
Dzięki za odwiedzinki;)
Dziś cięzki dzień...Do 1 w nocy uczyłam sie matmy(0d hmm..18?) ..:/ Bo dziś mega sprawdzian z 2 lat byl...I teraz spac mi się chce:P
A czeka mnie aerobik..i WIELKIEJ MASAKRY cz.3:P Ide robić..
Wiec piszę,że dzięń 3 A6W za mną;) Jak to napisałam to już muszę to zrobić:D Innego wyjścia nie mam:P Boże...Ciekawe ile wytrwam=D
Miłego dnia kochane moje:D:)
Oj....to trzymam kciuki dzielna dziewczyno :D żebyś wytrwałą jak najdłużej!
Ja A6W się skatuję jak dojdę do 75kg
tamarek czekam dziś na Twoją jedzeniową spowiedź 8)
No, 6 zrobiona;p Teraz mnie boli wszystko;P
A oto moja spowiedź.... :oops:
X Grahamka szt. 50g 1 125,00
X grahamka z poledwica, warzywne dodatki(salata, pomidor, ogorek, papryka, szczypior) mala porcja 1g 1 178,20
X Lody bakaliowe średnio 100g 1 216,00
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X Banan bez skórki szt. 150g 0,7 84,00
X Pomarańcza bez skórki szt. 160g 1 60,00
X Miód łyżeczka 7g 1 23,00
X Musli z orzechami porcja 100g 0,5 199,00
X Danone Fantazja "Chrupiący kącik" opakowanie 133g 1 129,00
To już 1064 kcal a dopiero 17.00:(( Za godzinke na aerboik..Nie moge już NIC zjeść:( i nie zjem!!!!!!!!!!!!
To wszystko przez te cholerne lody:[ wrrrrrrrrr:[:[:[ Ależ wściekła jestem na siebie :evil: :evil: Od dziś wmawiam sobie,że nienawidzę lodów!!
A tak właśnie,oto moje wymiary:P Mam jakąś zachciankę,żeby je tu napisać:) Za 2 tygodnie napisze nowe:)(jeśli te się zmienią)
Talia: 98
Brzuch(ten największy :cry: ) 115
Biodra:113
Kolano:42
ramiona 119
Ręka(na górze-mój koszmar) 38
Biodro 73
Łydka:44
Czyli jednym słowem okropność:(