-
z biegania nic nie wyszlo ... staram sie dziennie cwiczyc ! Dobre i to !
Dzisiaj zjedzone ok 1400 kcal ! wczoraj bylo jedno wielkie obżarstwo ;/ od dzisiaj koniec z tym !!!
Palić dalej pale ;/ kopce jak smok ...
niewiem jak z wagą bo @ mam ... poczekam az sie skonczy to sie zważe ;)
Moje orientacyjne wymiary :
Udo : 57 cm
łydka : 37,5 cm :shock: :shock: :shock:
Biust/Talia/Biodra 93/72/92
Walcze by pozbyć sie oponki nad biodrami :? 8)
-
no za te fajki to Cie powiesze..... kotek One Ci truja...no:(
no 1400 kcal bardzo ladniutko ...:) a tamtego dnia obzartsta nie bylo ja nic o tym nie wiem:P:P
-
Asiu jestem na etapie rzucania palenia po raz kolejny :P Zobaczymy co wyjdzie z tego :)
Wczoraj dietkowo całkiem było, zmobilizowałam sie na nowo do ćwiczeń - dziś czuję efekty ( zakwasy na brzucholu :P ) Zakupiłam sobie dzisiaj pieczywo chrupkie made by Biedronka :P
Od dzisiaj zaczynam ćwiczyć
8 minute ABS, Legs
może za parę dni dołoże pośladki i ramiona :) ogólnie staram się ćwiczyć codziennie ok 30 min !
Małe zestawienie wymiarów :twisted:
Przed dietą :shock: - Obecnie :twisted:
Biust : 105 - 93 cm
Talia : 89 - 72,5 cm
Biodra : 101 - 92 cm
Oponka : 106 - 94 cm
Udo : 65 - 57 cm
Łydka : 43 - 37,5 cm
Łapka : 33 - 28 cm
-
Dietkowanie idzie mi bardzo dobrze. Znów na wadze 67 kg :D ! a bylo juz wiecej ! Wczoraj bylo małe obżarstwo naleśnikowe ale dzisiaj już full control :D
Buziaki ;**
-
od 23 lutego trzymam diete ! Zero wpadek ! Oby było tak dalej :D
Co prawda nie ćwicze bo nieumiem się w sobie zebrać i dołek ogarnia mnie ale ZACZNĘ !!! :)
Dzisiaj już po śniadanku - owsianeczka z otrebami i suszonym jabluszkiem :) i trza sie do szkoły zbierać ... Panie Boże za jakie grzechy :!: :evil:
Buziole ;**** 3majcie kcukasy za mnie ;)
-
hehehe to pieknie!! faktycznie oby tak dalej:):):):):):)
i wio do szkoly i nie narzekac hihih:)
http://www.bized.co.uk/images/cappucino.jpg
-
może kiedyś cię dogonię :roll:
-
Asiu ja nie narzekam :)
Angiee dogonisz :) wierze w Ciebie ;*
Dzisiaj dietkowo :) pozostalo jeszcze pocwiczyc :) ale jakos nieumiem sie za to zabrać ostatnio :(
Bilans dnia:
3 kromki ciemnego chlebka z margaryna szynka drobiowa pomidorem i serem
3 wafle ryżowe paprykowe
1 kromka chrupkiego pieczywa
2 jajka na miekko
2 kromki ciemnego chlebka cienko posmarowane margaryna
2 lyzki ziemniakow
pol miski buraków :P :twisted: ( tak tego były ze 4 kopiate łyżki :D )
pierś z kurczaka w marynacie (jajko, musztarda łyżka mąki ziemniaczanej ) smażona na oleju
4 kubki kawy
2 herbatki zielone i jedna zwykła
jabłko
200 ml wody mineralnej
To tak narazie :) już po kolacji, planuje jeszcze talerz kapusniaku ( na kostce rosolowej ( wiec mało kcal :)
Wczoraj było nadprogramowo 1 piwko - Warka czerwona i o 23 jadłam jogurt naturalny z 2 łyżeczkami płatków owsianych bo padałam na pyszczek z głodu ( nie jadłam od 16 ! )
Buziaki :** ;**
Waga dalej pokazuje 67 ;/
-
nooo ładnie a Ty liczysz ile kalorii zjadasz?? czy jesz na oko??
ooo a za piwko bedzie klaps!!
-
Jem na oko ;) staram sie w miare normalnie jeść :P - liczenie kcal to nie dla mnie bo niemam wagi :P Pierwsze piwko od miesiąca to było ;) trzeba było jakoś uczcić wizyte na komendzie w roli świadka ;)
Dzisiaj całkiem dzień udany :)
Rano: 2 łyżki płatków owsianych, Łyżka otrąb, 4 kawałki suszonego jabłka, łyżeczka miodu, pół łyżeczki cynamonu, 200 mleka, kawa z mlekiem, herbata
W szkole : 2 kromki ciemnego chlebka z pomidorkiem i żółtym serem, jabłko, 200 ml mineralnej
Obiadek:
2,5 łyżki ziemniaków z łyżeczką masła, 200 ml maślanki, 2,5 śledzia w śmietanie :shock:
Po obiadku : Kawa z mlekiem, cieniutki kawałeczek babki marmurkowej
Wczoraj jeszcze wszamałam na kolację 2 jajka na miękko +1,5 kromki chleba, a później u psiapsióły : 1 wielka marchewke, kawałek selera surowego, trochę surowej kapusty - robiłam z psiapsiółą kapuśniak ( kapusta, marchewka, seler, troche smietany, troche koncentratu pomidorowego, kostka rosołowa ) i tego 1 talerz był oczywiście ostro przyprawiony :D i 1 wafel ryżowy :!:
Na dzisiaj już nic raczej nie planuję, może jeszcze jakiś wafel ryżowy albo coś :D
Buziole ;***
-
noooo teroche tego zjadlas hihihih:P i jaki Wam kapusniak wyszedl?:)
http://www.notquitenigella.com/wp-co....thumbnail.jpg
-
Ostatnie dni upłynęły pod znakiem próbnych pseudomatur :D i diety ... jeśli to tak można nazwać ...
Brak czasu na jedzenie, posiłki kończyły się o godz tak mniej wiecej 15 i pozniej tylko kawa :shock: ale waga spada i cm też lecą, więc dobrze jest ! Kalorycznie jadłam ok 1000 :!: :!:
Brak mi czasu aby pisać... Trzeba się poprawić :)
3majcie się ;***
-
Przesyłam serdeczne pozdrowionka z placu boju ;)
Przepraszam,ale nie jestem w stanie nadrobić zaległości na forum,więc tak tylko orientacyjnie patrzę co było...postaram się być tu częściej,jeśli mi się to uda...
w każdym razie-trzymam kciukasy i proszę o to samo :)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...32417319_d.jpg
-
Nie moge uwierzyc oczom jak patrze na twoj suwaczek :shock:
zazdroszcze potwornie.. oddalabym wszystko,zeby tez miec taka wage :(
Jak Ci sie to udało?
Pozdrawiam Cie serdecznie!
-
Zaczynam znowu ! nie od jutra ... od dziś ! I chociaz byly ciastka zaczynam do dzis !
Tak właśnie :D
3majcie kciukasy ! :D
-
:shock: i jednak zaczne od dzisiaj bo wczoraj to kiepsko wyszło... ciasta, ciasteczka itd ... wrrr !
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
-
Kiedy ja tu ostatnio byłam... ehhh :roll: :roll:
weszłam na wagę a tam 68 kg... :shock: a było już 66... i znów zaczynam walkę :!:
Kiedyuś mi to forum dużo pomogło, tym razem też się musi udać :!: :!: :!:
Choć w barku leżą ostwarte wafelki to poczekają one na mojego mężczyzne :lol: :lol:
a dzisiaj co ? Jak narazie tylko śniadanko było bo późno wstałam a więc:
kawa z mlekiem i łyżeczką cukru, 2 kromki ciemnego chlebka z żółtym serem i ogórkiem :)
zobaczymy co będzie dalej... Mam nadzieję że mi pomożecie :) :) :) :)
-
Witam Cię serdecznie :) Mam nadzieję, że razem damy radę i uda nam się pięknie schudnąć :D
-
pewnie ze Ci pomozemy ...tylko bywaj tu czesciej a te kilogramki ucielna szyyyybciutko;)
-
eee i duuupa wielka :?
Dopiero dzisiaj można powiedzieć że było dietkowo w miare ... narazie ograniczanie posilkow a pozniej 1000kcal :P
dzisiaj byly 2 buly jedna z serem zoltym, druga z jakas kielbaska a na obiadek kapucha 3 lyzki, ziemniaki 2 lyzki i troche gulaszu no chyba ze 3 kawy albo 4 ... wooooda i tak taki :P
Spacerek godzinny zaliczony i troche brzuchala pomęczyłam w domku :)
obiecuję że postaram się bywać tu częściej :) :) :!:
no i was poodwiedzać w waszych wątkach :)
-
I miało być tak pięknie i duuupa blada... obiecałam sobie wrócić i nic z tego nie wyszło :(
ale od dzisiaj koniec z użalaniem się nad samą sobą ;P Mamy dzisiaj 11 czerwca 2008 roku <-- tą datę uważam za początk drogi ku końcowi czyli ku 60 kg :P Wczoraj było już też dietkowo w miare ale nie licze dnia wczorajszego :)
Co prawda wstałam dzisiaj dopiero na obiad ... :roll: mami nie była zorientowana w temacie i musiałam jeść to co reszta rodzinki... ale do wieczora daleko i trzeba ograniczyć się po prostu :P Co było na obiad ? schabowy, ziemniaki, czerwona kapusta... i wsiooo :!: :!:
Przez ten czas gdy mnie tu nie było różnie bywało, raz lepiej raz gorzej, skoki wagi raz 4 kg wiecej raz mniej... ale starałam się trzymać i nie przeskoczyć 70 choć było już 69 :roll:
Wrzucę później wymiary i fotki ;)
Jedna prośba - proszę o doping i kopniaki bo bez tego niedam rady ;) :*:*
-
-
no zdjatka ładne... co prawda malo widoczna jest twoja figurka bardziej buzka...
ale Fafniejsza do roboty!!!!!!!!
wielki kop!!!!
-
Asq ałaaa :P :P foty figury wrzuce później :P musze karte pamięci w fonie opróżnić troche ;))
No można powiedzieć że dietkowo było dzisiaj... tzn tak w miare bo to początek i muszę sie znowu przestawić :)
a więc tak .... Zjadłam i Wypiłam :
Obiad : schabowy, ziemniaki 2 lyzki, czerwona kapucha 3 lyzki :roll:
ok 15 - mała bułka z pomidorem, zielonym ogorkiem i rzodkiewka z maslem ...
ok 18 - jogobella brzoskwiniowa + 2 lyzki otrąb
2 kawy z mlekiem bez cukru :P ( nawet nbawet były ok, chociaż przez ostatnie tygodnie slodziłam... ) 3 herbatki zielone, 1 szklanka kompotu agrestowego
Z jedzeniem chyba na dzisiaj juz wsio... może jeszcze wciągne później jakiegos pomidora albo sałatke warzywna zmajstruje
Nie ćwiczyłam dzisiaj bo mam @ i w dodatku pierwszy dzień więc ciężko mi się nawet z krzesła ruszyć ...
Kilka założeni dot. diety :
- nie licze kalorii z warzyw typu ogórki, pomidory, sałata, rzodkiewka, kalarepa, cebula, szczypiorek
- z owoców jedynie z tych które mają ich duż ... typu banan itp
- conajmniej 2 litry płynów
- codziennie się postaram ćwiczyc !
- 1000 - 1200 kcal
- nie wchodzić codziennie na wage ...
-
haloooo a gdzie sniadanie?:) i II ?:) spiochu :P:P:P:P
nooo niezle niezle ale ten schobowy smazony niekoniecznie dietkowy:P:P
ale zalozenia masz fajne:):)
-
-
E tam, o kopniaki tak od razuy prosic. Na kopniaki trzeba sobie zasluzyc (ale lepiej nie oczywiscie :p ). Patrzac na fotki az nie chce mi sie wiezyc ze startowalas z podobnego pulapu, gratuluje taaakiego sukcesu :)
Pozdrawiam :)
-
i jednak jadłam jeszcze... tunczyk z puszki w sosie wlasnym z cebulką i pomidorem... jakies 130 g czyli ok 160 kcal będzie do tego... musialam... choć nie powinnam ... :roll:
-
a tego tunczyka wybaczamy hihihih::):)
ale jzu dzis go nie wybaczymy:P:P
milego dnia Fafniejsza:)
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...s/page63_7.jpg
-
Asiu dzisiaj niema co mi wybaczać ;)) bo dużo to ja w sumie nie zjadłam.. tak mi się zdaje bynajmniej :P taki obrazek mi tu wklejasz.. aż ślinka leci ;)
Prośba do wszystkich :P - piszcie mi po imieniu czyli Marcela :)) ... Bóg Zapłać :P
A teraz podsumowując dzień... wstałam o ... 11.15 :shock: a o 12 autobus i sruu na miasto umowe w Tesco podpisac za inwentaryzacje, w tempie exprress musialam sie pozbierać więc czasu dużo nie było. Pozałatwiałam i do domku, teraz zastanawiam się w jakim banku sobie konto założyć? co myślicie? Ważne żeby było to konto walutowe, bo za granicą będzie mi potrzebne ... @ dalej brzusio boli ale postaram się zmobilizowac i coś poćwiczyć dzisiaj :)
a więc wszamałam dzisiaj :
3 małe kromeczki ciemnego chlebka z serem żółtym i pomidorkiem, 2 miseczki zupy fasolowej... więcej fasoli niż wody :P, jedna parówka drobiowa pikanta i mała kromeczka białego pieczywa i to wsioo... i jestem pełna i niedam rady wiecej w siebie wcisnac... no w sumie czekolade albo coś podobnego dałabym rade pewnie ;)) do tego 2 kawki z mlekiem, 2 herbatki zielone, szklanka kompotu wiśniowego i narazie tyle.
W planach jeszcze mam litr wody albo zielobnej herbatki i troche czereśni :)
-
znow tyle spałas...ale CI dobrze.... a Ty studiujesz czy liceum jeszcze ze tak sobie spisz do poludnia szczesciaro?:)
ooo widze ze jakis wyjaZd za granice sie szykuje hihih fajno:)
nooo jedzonko fajne tylko jakos mało warzyw i owoców...:)
milego dnia tu masz zapas owoców:)
http://www.tiskita-lodge.co.cr/fruit...ruits_comp.jpg
-
Asq ja się lenię w domku ;) skończyłam liceum i szukam pracy ;P :P więc narazie mam free :P
Wczorajszy dzień był całkiem ok pod względem dietki... natomiast dzisiaj :roll: nie było zbyt pięknie :( załapałam dołka i objawiło się to kcal... nie ze słodyczy ... z kanapek choć niewiem czy to lepsze :roll:
Wczoraj:
Śniadanko - Serek wiejski ze szczypiorkiem i rzodkiewką, kawa z mleczkiem i herbatka zielona
Obiad - Gotowany brokuł + łyżeczka masła + kompot agrestowy
Podwieczorek?! i Kolacja - 3 małe kromki ciemnego pieczywa z żółtym serem i pomidorem+ kawa i później 2 kromki białego pieczywa z serem pomidorem i polędwicą sopocką, 1 landrynka, jogurt Kawowy Ambrea z biedronki
Spalone - 0 ;/
Wieczorem : szklanka herbaty granulowanej ... piwo z sokiem :roll: :roll:
a dzisiaj :
Śniadanie: 3 małe kromki ciemnego pieczywa z polędwicą sopocką, żółtym serkiem i pomidorkiem + kawa z mlekiem + zielona herbatka
II Śniadanie: Pół kromki białego pieczywa z polędwicą sopocką, żółtym serkiem i pomidorkiem + hmm 4 galaretki (chyba wiecie o co chodzi :P takie galaretki w kostkach w sklepie kupuje się na wagę ) + kawa ze słodzikiem bo bez mleka
Obiad: (nie jadłam u siebie więc tak wyszło ... :( ) łyżka ziemniaków, 2 ogórki kiszone, pół kiełbasy podsmażonej z cebulką pokrojonej w plasterki + kompot jabłkowy :roll:
Od 14 do 19: 4 kromki ciemnego pieczywa z polędwicą sopocką, żółtym serkiem i rzodkiewką, kawa z mlekiem, zielona herbata
ok 20.00 - garść czereśni
Spalone: no jeśli to można tu podliczyć to... 5 godzin sprzątania ...
WIEEEEEM :!: :!: :!: :!: nalezy mi się wielki kop :!:
Czuję się cieżka :(
Tak się tu spowiadam... ale to mi pomaga, bo ciężko się przyznawać do błędów w tym wypadku własnych grzeszków ...
-
noooo bedzie kop!!!!!!
starsznie duzo jesz kanapek...:) a moze zastap je owocami czy warzywami:):)
co do obiadu nie u Siebie to w sumie co moglas:P
aaaaale CI dobrze no tak pamietam wakacje po maturze byly najcudownijszymi w moim zyyyciu tyle wolnego:):)
a na studiach sie wybierasz?:)
milego dnia:);*
http://th.interia.pl/11,oikuchnia,c9...aeaba7_440.jpg
-
ehhh nie nadaje sie do niczego :( wczoraj i przedwczoraj tak pięknie było... ale w ciągu dnia, dietkowo i wogole, warzywka, chrupki chlebek, gotowane miesko, sałatka itd a wieczorem ....
powiem w skrócie tylko grzechy ...
Sobota : Kebab w cieście na ostro, 2 piwa z sokiem, szklanka coli
Niedziela : 2 piwa, 6 kulek waflowych z nadzieniem kokosowym, salatka + kromka chleba ciemnego o 12 w nocy ...
nie rozgrzesza mnie fakt zew chodzę spać ok godziny 3 nad ranem... aczkolwiek uslyszalam opinie ze jesli sie tak pozno idzie spac to nalezy cos zjesc ok 23-00 prawda ?
a dzisiaj
Śniadanie : kromka ciemnego chleba + mała biała kiełbasa gotowana + łyżeczka musztardy
kawa z mlekiem, herbata zielona
II Śniadanie : kromka ciemnego chlebka z salata serem zoltym i pomidorem, kawa z mlekiem
Obiad: pol gotowanego brokula z łyżeczką masła, zupa z kalarepki, kompot wisniowy
Podwieczorek: 2 małe kawałki kołacza z makiem 1 kawałek jabłecznika
Kolacja : pol gotowanego brokula, 1 kroka chlebka chrupkiego MACA, jogurt Ambrea kawowy z biedronki, zielona herbatka
i to jest wsiooo na dzisiaj !!
ale kiloski leca... dzisiaj widzialam na wadze 67 kg ale poczekam do piatku, w piątek ważenie :D:D
-
hmm nooo faktycznie nie za ładnie to wygladało..a dzis tez widze ciast było trochu...:P
ale tzreba sie wziasc do roboty i powiedziec nie grzechom:):)
ale jak waga spada to najwazniejsze:);*
-
Nie było mnie tu 2 dni... wczoraj dietkowo tylko wieczorem piwko z sokiem ... :roll: a dzisiaj git :)
Rano:
2 kromki ciemnego chlebka, rzodkiewka i sałatka z pomidorków, kawa z mlekiem, herbatka
Obiad:
kotlet mielony, 4 ziemniaki, 2 lyzki kapusty, kompot z czereśni
Po obiedzie:
2 szklanki koktajlu truskawkowego (truskawy, maślanka i bezkaloryczny cukier w plynie), surowa kalarepa, kawa z mlekiem
Kolacja:
3 kromki ciemnego chlebka, jedna z żółtym serem i rzodkiewką, 2 suche + jajecznica z 2 jajek ze szczypiorkiem i 3 plasterkami szynki
Spalone :!:
- minute ABS, 8 minute Legs, rozgrzewka -The Ultimate Dance Workout By Deanne Berry - Dance it out
Tak że dzisiaj w miare ok :) a jutro heja na wagę... zobaczymy co pokaże :) i zmienie tickera :P
Spadam spać... jutro na 8 do pracy... Tesco - Inwentaryzacja... :? Jak ja kocham tą dorywczą pracę... ehhh ale zo zrobć :P ciężko o stałą pracę w tym kraju :P :P
Buziaki :*:*:*
-
Zważyłam się dzisiaj rano... na czczo po wypróżnieniu tak jak to robię zawsze i waga pokazała .... 66,5 KG :D
Jestem w szoku :)
Już po śniadanku:
2 kromki ciemnego chlebka z serem sałata i ogórkikem zielonym, kawa z mlekiem, herbatka :)
i sioo do pracy :)
:*:*
-
-
Nie piszę - brak czasu ... praca praca :?
Jak z dietą? całkiem dobrze :!: Nawet niemam ochoty na słodycze... staram sie jesc 1000kcal chociaz czasem tego wychodzi zbyt mało... nie jem regularnych posilkow bo niemam mozliwosci na to w pracy...
Dzien wyglada mniej wiecej tak że jem jakieś małe śniadanko, poźniej jestem w pracy, przerwa ok godz 13 - 14 to ochoty na jedzenie nawet nie mam bo skubne w pracy jakas rzodkiewke,. kawalek arbuza itd ( jak to praca na markecie w dziale warzywa owoce ;) ) wracam do domu o 18.30 jem obiadokolacje i to wszystko... waga spada - 65,5 kg jest ...
-
no najwanzijesze ze waga spada:):):):)
milego dnia:)