-
Siemano!! :D
Rano się nie odmeldowałam bo troszke zaspałam i pędziłam do roboty jak torpeda :roll: :roll:
Waga ciut wzrosła od przyjazdu - dziś 76,5 - wcale mnie to nie dziwi patrząc na to co jadłam przez ostatnie 2 dni.
Zacznijmy od diety bo chyba dziś się uda.
Na liczniku coś koło 1250 kcal i planuje zamknięcie lodówki.
Jadłospis:
kawa + corny linea
danio + wasy
Bakoma Twist + 4 wasy
100g sałatki jarzynowej (z majonezem :oops:)
125 g piersi z kurczaka + 150g surówki
kawa z mlekiem + batonik fitness
Chyba o niczym nie zapomniałam :roll: :roll:
Za chwile ma wpaść koleżanka więc teraz mi się nie uda ale wieczorem planuje zrobić chociaż 100 półbrzuszków :)
Fruktelko oby mi się udało - jakoś cięzko mi jest wbić się w rytm... Rano jest ok a po pracy nachodzą mnie mysli "jeszcze dziś to zjem a od jutra zacznę się odchudzać" i tak w koło... no ale może dziś się uda! :)
No i dziękuje za komplementy ;)
Psotnico gdzie ta lacha? :D Ja nie widze :P
Orła to ja dziś prawie wywinęłam jak pędziłam do pracy :D no ale jakoś się udało i nie zaliczyłam gleby :D
A lat mam 28 - tak tak - stara dupa ze mnie :D
Basiu dziękuje kochana ;) :*
Mikusia one wcale nie są chude - ja nie wiem co Wy w nich widzicie :roll: :roll:
No ale biedne te moje nóżki bo muszą dźwigać taki ciężar (czyli mój brzuchol)
Gloor witam serdecznie u siebie ;) no i dziękuje bardzo za miłe słówka ;) Zaraz pędzę do Ciebie z rewizytą ;)
To na tyle - odezwe się jeszcze ;)
Buziaki
-
Podwójny post więc kasuje
-
kurcze Piekna ale Ty schudłas!!! Wielkie gratulacje!!! Troche mnie tu nie bylo, a tu taka niespodzianka :shock: :shock: :shock: Ja mam kolejna mobilizacje... zobaczymy moze w koncu sie uda :) Pozdrowionka!!!
-
Cięzko się zmobilizować, Agula, bo człowiek jakiś rozlazły sie zrobił po tych swiętach.
Tylko , prawdę mówiąc,z czego ty się chcesz odchudzać? Wyglądasz świetnie!
-
Pięknie wyglądasz, w życiu bym Ci nie dała tylu lat - zdecydowanie bym Ci z pięć odjęła.
Piękna kobieta z Ciebie!
-
No dumnam z Ciebie, ze hej! :wink:
Jeszcze tylko kilka dni i na dobre wkrecisz sie w dietke! :D A dzisiaj na wadze na pewno mniej, co? :D
Czyzbys znowu zaspala do pracy dzisiaj? :D
Agulko milusiego dnia Ci zycze! Buziaki! :D
-
Witam
Dawno mnie tu nie bylo u Ciebie i widze ze przez ten czas bardzo ladnie kiloski Ci spadały. Gratuluje!
Trzymaj dalej diete i nie poddawaj się bo warto :) (tak zaczynam doceniac co stracilam...:)
Pozdrawiam
-
Witam
Wczoraj zasiedziałam się u koleżanki, później zagadalam z Robalem i jakoś nie zdążyłam tu wpaść. Dziś zamierzam ponadrabiać zaległości na forum - oczywiście po pracy.
Dietkowo - względnie - powiedzmy, że się hamuje - ale to jeszcze nie rewelacja bo zdarzają sie słodycze - których na szczęście już nie ma w domu.
Waga dziś pokazała 75,9 czyli tyle ile było w niedziele po przyjeździe.
Sukces to zrobienie wczoraj 200 półbrzuszków ;)
Oby dziś ta moja dieta była już bardziej stabilniejsza.
carolima - witam Cię bardzo serdecznie ;) Miło znów Cie widzieć ;) Jak tylko wrócę z pracy to sprawdzę co to za mobilizacja u Ciebie ;)
Basiu to że mam w miare chude nogi wcale nie znaczy że wyglądam świetnie - mam ogromne sadło między cyckami a nogami :>:>:> Różnica rozmiarowa między dołem a górą to 2-3 rozmiary. Dlatego steper odpuszczam a zabieram się za brzuszki.
Kasikowa dziękuję bardzo :) aż się zawstydziłam :oops: :*
Iwonko ostatnio to ja zasypiam codziennie - zupełnie się nie mogę pozbierać :>:>
A co do diety to ja nie jestem z siebie zadowolona - taka szarpana ta dieta i wcale nie przebiega bez grzechów. Nadal szukam mojej silnej woli :roll:
mineralna - nie wiem jak długo Cię u mnie nie było ale ostatnio to te kiloski wcale mi nie spadają... znaczy trochę w dół, troche w górę :roll: czuje się jak na karuzeli ;)
Tp że warto to ja wiem - tylko cholera te zachciewajki są silniejsze :>:>:>
Dobra laski zmykam - odwiedziny u Was po pracy ;)
Miłego dnia!
Buziaki
-
No bo juz zaczynalam martwic sie o Ciebie! Ale widze, ze dietki nie zawalilas, co bardzo bardzo mnie cieszy!
Agulko wracasz na tory dietki, to widac! Daj sobie jeszcze ze dwa dni i waga bedzie spadac jak szalona!
I pamietaj, ze ja juz szykuje do wykopywania Cie z tyc okropnych siodemek! ZA DLUGO TAM JESTES!!! :wink:
Buziaki Mycha! :D
-
Witam po pracy ;)
Dziś już znalazłam czas na forum i zamierzam nadgonić zaległości ;)
Dietkowo dziś ok - chociaż w myśl zasady "nie chwal dnia przed zachodem słońca" powinnam zamilknąć.
Ogólnie dziś dominowało chińskie - zjadłam całą porcję kurczaka w sosie słodko-kwaśnym z makaronem sojowym ;) oczywiście znów mam problem z policzeniem kalorii za to danie ale myślę, że więcej niż 600 mieć nie powinno.
Jeśli się mylę bardzo proszę mnie poprawić :D
Ćwiczeniowo też nie jest źle - 250 półbrzuszków wykonałam zaraz po wejściu do domu ;) To tak żeby nie zapomnieć ;)
Iwonko oj żebyś miała racje z tą wagą ;) Okres mi się już skończył (jakiś krótki był)
:roll: :roll: a ja nadal się czuje jak przed okresem :evil: :evil: :evil: może to był jakiś przedskoczek? :D
Mam nadzieje, że w przyszłym tygodniu zejdę poniżej 75 ;) ale styczeń będzie ciężki :roll: :roll: bo 18 mam imprezkę z ludźmi z pracy, a 26 (oczywiście dzięki portalowi nasza klasa) udało nam się zebrać niezłą ekipę z liceum na imprezkę - to nasza 10 rocznica studniówki!!!! Kurna - jak ten czas leci :roll:
Idę do Was ;)
Buziaki!