-
"Piękna" walczy o szósteczki !!! :)))))
Witam
Mam na imie Agnieszka, 170 cm wzrostu, za chwile stuknie mi 28 lat i niestety 95 kg cielska. Postanowiłam zalożyć swój wątek bo wiem jak pisanie na forum pomaga w kontrolowaniu się. Kiedyś dzięki tej stronce udało mi się schudnąć do 67 kg. Niestety pojawiły się problemy zdrowotne, potem troche dołów i brak motywacji... no i stało się... po kilku latach jestem praktycznie w punkcie wyjścia.
Tydzień temu powiedziałam sobie dość... teraz albo nigdy.
Mam teraz super okazje do odchudzania bo mój Misiek pojechał do UK, oczywiście odchudzam się głównie dla siebie, dla poprawy własnego samopoczucia, ale nie ukrywam, że chciałabym i jemu zrobić niespodziankę
Na pierwszy etap mam czas do połowy lipca - 12 tygodni. Chciałabym zrzucić 15 kg do tego czasu.
Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać, bo wiem że z Wami będzie mi łatwiej
Od tygodnia jestem na diecie 1000 kcal z jednym dniem wpadki (moje imieniny).
Niestety jestem leniuch i jakoś nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń. Na szczęście robi się coraz cieplej więc częściej będę miała okazje do spacerków.
Pozdrawiam wszystkich grubasków Tych mniejszych i tych większych
Zapraszam do odwiedzania mojego postu.
Oczywiście proszę o wsparcie
A może ktoś się dołączy do mnie? Będzie o wiele raźniej
Życzę wszystkim miłej niedzieli
Aga
-
Ja myślę że 15 kg w takim czasie to jak najbardziej realny cel)
A w jakim czasie udało Ci się schudnąć do 67 kg?
Pozdrawiam i powodzenia życzę!
-
hej Aga ja dzisiaj sobie postanowiłam DOŚĆ. zaczynam z tej samej wagi co Ty, więc możemy się powspierać Ja narazie nie licze kalorii tylko jem mnie a częsciej i planuję więcej ruchu. Nie mam teraz czasu na liczenie a myśle ,że to coś powinno dać
Życze powodzenia i do zobaczenia !
-
Witam ponownie
Tamarek - z tym dojściem do 67 to było kilka etapów z przerwami... Tak na poważnie pierwszy raz zaczynałam z wagą ok 105 kg (aż się bałam wejść na wagę) Przez ok 5 miesięcy schudłam do 84 kg. Potem miałam jakieś pół roku przerwy i waga wskoczyła chyba na 89 kilo i znów zaczęłam walkę. Z 89 do 67 zajęło mi też coś koło3- 4 miesięcy ale wtedy przeginałam strasznie... jadłam o wiele mniej niż powinnam (ok. 600kcal dziennie), czułam się niby dobrze ale organizm się zbuntował, zaczęły sie problemy ze skórą, z włosami, z paznokciami... potrafiłam nawet zemdleć na ulicy... i jak widać nie opłacało się bycie na tak drastycznej diecie. To było pare lat temu. Potrzebowałam dużo czasu by znów dojrzeć do decyzji o odchudzaniu. Dlatego teraz chcę odchudzać się bardziej racjonalnie. Chudnąć stopniowo. Przy drastycznych dietach, nie da się długo wytrzymać... a waga później wraca bardzo szybko.
Advena- witam Cię u siebie No mamy dokładnie tę samą wagę więc będę trzymać kciuki i za Twoją dietę Z doświadczenia wiem, że liczenie kalorii bardziej mobilizuje Wiem, że zajmuje to troszkę czasu, ale pomyśl o tym żeby wieczorkiem zapisywać sobie ile zjadłaś danego dnia Nie musisz tego robić tu w dzienniczku (stronka czasem wczytuje się strasznie wolno) ale zapisuj chociaż gdzieś w jakimś zeszyciku
To naprawdę bardzo pomaga
Życzę Wam dziewczynki powodzenia i duuuużo wytrwałości
A teraz uciekam gotować pierś z kurczaka na obiadek i szykować się na spacerek
Buziaki
Aga
-
hej, ja zaczynałam z 94 kg więc podobnie jak ty...ale wieszs, musisz twardo postanowić, że CHCESZ schudnąć!!!! ja już postanowiłam. poza tym, wiem jak to jest, jak się schudnie, a potem znów przytyje [kiedyś schudłam do 55 kg ], trudno się pozbierać! musimy sięnastawić na długotrwałe odchudzanie!!! ja powiedziałam sobie twardo, że DAM RADĘ!!!
-
życze powodzenia w dietkowaniu a 15 kilo na początek to realny cel bo w pierwszych dwóch tygodniach można schudnąc nawet 4-5 kg alemimo że to przeważnie woda i jedzenie zalegające, to jednak motywacja
-
Ja byłam na 500 kcal przez 3 miesiące..Nic mi nie było schudłam ze 12 kilo:P Ale nie chcę tego powtarzać!! Teraz jestem na 1000 i w ciągu 2 tygodni ubyło mi 4 kg I bardzo sie z tego cieszę
P.S Też mam dziś na obiadek pierś Ale ja wsadzam do mikrofali:P
-
tamarek dziwie ci się ze nie masz jojo po takiej idiotycznej diecie
-
No właśnie też mnie to dziwi... Ale cieszy Dopiero jak mi przybył kg po świętach to się opamiętałąm i wróciłam na dietę ale tym razem na 1000.A na 500 byłam wrzesień-listopadi już tego nie powtórzę
-
Pozdrawiam i zycze powodzenia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki