-
Witam sobotnio.
Wczoraj nie do końca było dietkowo :oops: waga jednak nieco spadła na 76,1.
Dziś wstałam z mocnym postanowieniem diety bez ściemy - zaraz idę poszkać chromu - czas się wyzwolić od słodyczy.
Właśnie pije poranną kawę i mam zamiar nie zjeść do niej codziennego fitnesowego batonika.
Przez ostatni miesiąc sporo słodyczy wylądowało w mojej paszczy więc nie ma mowy żeby mój organizm mógł czuć niedosyt.
Oby to był ten właściwy "zryw" - już nawet nie prosze o kciuki bo Wy trzymacie a ja i tak podjadam :oops: :oops: :oops:
Musze samam powalczyć z moim łakomstwem :roll:
Dokonałam też pomiarów - ostatnie pomiary robiłam 17 listopada z wagą 73 kg.
Od tamtej pory poza wagą (+3,1kg) tyłam w pasie i cyckach po 1 cm - trochę się uspokoiłam bo myslałam że mi więcej przybyło ;)
Buziaki ;)
Miłego dnia!!!
-
A dziendobry! :D
No i za to Cie wlasnie uwielbiam Agusko Ty Moja! :D Za to niezrazanie sie i walczenie dalej! Jestes boska! Bo mi to pewnie juz dawno wlaczyloby sie narzekanie, ze to... ze tamto... ze waga nie spada... a Ty? Smialo brniesz do przodu!!! SUPER!!!
Ale, ale.... za wczoraj masz kopa Kochana! Postanowilam, ze nawet jak mnie znienawidzisz :wink: to bede Ci trula doope :wink: , bede dawala kopniaki i bede upierdliwa jak bedzie trzeba!
Moge? :wink: :roll:
-
Powodzenia dzisiaj!
Ja się wściekam, bo non stop mnie wywala z sieci. Co się zaloguję, to dup z neta za przeproszeniem. Już mam tego dość.
W każdym razie miłego dnia!
-
Iwonko zdecydowanie możesz!
Kopniaki jak najbardziej wskazane!
To że dużo już schudłam nie znaczy że teraz mogę bezkarnie podżerać :>:>:>
Póki co kawusia wypita (bez batonika) ;)
Teraz idę poszukać jakiegoś treściwego ale małokalorycznego śniadania :)
Na obiad planuje rybę (niestety smażoną) z burakami i odrobiną ziemniaków.
Chciałam dziś trochę posprzątać ale siostra podrzuciła małą i mam coraz większy bałagan :D:D
No to śmigam do kuchni ;)
-
No to ode mnie też masz motywacyjnego kopa :lol: A teraz Ty mnie kopnij! Proszę :P :P
-
Śniadanie zaliczone ;)
Zjadłam 3 wasy z serkiem twarogowym ze szczypiorkiem i 3 ogórki konserwowe ;)
Teraz latam po necie żeby mieć zajęte rączki bo na mojej kanapie siedzi sobie siostrzenica i wcina te małe pączuszki - staram się nawet na nią nie patrzeć.
Kurna jak się w tym domu odchudzać jak się człowiek ciągle potyka o jakieś słodycze :>:>:>
Dziś będę twarda!
Chromu jeszcze nie znalazłam :roll:
-
Za sniadanko nalezy Ci sie duzy plus! Tez lubie takie sniadanka :mrgreen: jeszcze na wiosne dorzucilabym rzodkieweczke! :D
Moze wez mala na spacer, co? Pospacerujecie sobie i nie bedzie slodyczy w zasiegu reki... :lol:
-
Czesc
Ale mi zrobilas smaka na te paczki :!: Uwielbiam je :)
A nie bylo mnie fakt dlugo, ostatnio jakos w lipcu :roll:
Wiec mimo ostatnich wzlotow, ogolnie widze duzy spadek :)
Pozdrawiam
-
Mała śpi po obiadku więc mogę spokojnie buszować po forum ;)
Ja też już jestem po obiadku ;)
- 150g pangi (niestety smażonej)
- 150g buraczków
- 120g ziemniaków
Znalazłam w necie fajne tabele kaloryczne - jest tam sporo produktów, znalazłam tam pange, której nie było w naszych tabelach ;)
Wklejam link - może Wam się przyda ;)
http://www.jedzdobrze.pl/tabele/
Zaraz idę zrobić kawę w ramach podwieczorku i chyba zjem do tego jabłuszko ;)
No i melduje, że półbrzuszki w ilości 300 sztuk zostały wykonane (oczywiście w seriach)
mineralna - miło Cię znów widzieć po "przerwie" mam nadzieje, że wróciłaś do nas na dłużej ;) Zaraz idę "obadać" co tam u Ciebie słychać ;)
Ano pączki pączkami - też lubię - ale nie zjadłam ani jednego ;)
Owszem spadek jest - tego się nie da ukryć ;) i bardzo mnie to cieszy bo zaraz stuknie 9 miesięcy moich zmagań ;)
-
Ale masz zacięcie sportowe! Gratuluje!Może ja te powinnam zaczac , na pewno by mi nie zaszkodziło.
Miłego dnia!