3 h łażenia po sklepach :shock:
mnie takie coś dobija. Chodzę i i tak nicnie kupię :lol:
no chyba że będę szczupła lala jak się patrzy to wtedy mogę chodzić nawet i z 5 :lol:
Wersja do druku
3 h łażenia po sklepach :shock:
mnie takie coś dobija. Chodzę i i tak nicnie kupię :lol:
no chyba że będę szczupła lala jak się patrzy to wtedy mogę chodzić nawet i z 5 :lol:
A ja właśnie wczoraj kupiłam sobie beżową kurtkę w H&M :P
I cieszę się bardzo, bo nie miałam w czym chodzić, a w tej polatam :)
Pozdrawiam!
Pasek, ale do czasu...niedługo to i pasek nie pomoże :mrgreen:
Cześć moje skarby ;)
Wstałam dziś koło 9 więc jak dla mnie to sukces, że aż tyle pospałam :D:D:D
Na śniadanie była kawusia z mlekiem i 50g musli bananowego fitella ;) - razem 250 kcal.
Zaraz zabieram się za poranną serie brzuszków ;) a potem zbieram swoje 4 litery i śmigam do solarki :) może się troszkę tłuszczyku wypali :roll:
Waga nadal buja się w okolicy 74 :roll: :roll: no ale nie martwi mnie to bo przecież ładnie dietkuję ;) pewnie to wina zbliżającego sie okresu :roll: zgodnie z planem powinien nadejść w poniedziałek ;)
Wampirku ja tam lubie chodzić po sklepach... chociaż niektóre strasznie mnie wkurzają... jak patrzę na rozmiary... bo niby na metce 42 albo XL a ciuch wygląda jak na małą dziewczynkę :roll:
Fruktelko no właśnie ja też nie bardzo mam w czym chodzić wiosną :roll: i tak się zastanawiam na którą się zdecydować... no i z drugiej strony chodzi mi też po głowie plan żeby kupić sobie jakąś kurtke w Anglii bo przecież za miesiąc już tam będę - a z doświadczenia wiem, że tam jest troszkę większy wybór w interesujących mnie rozmiarach :roll: Dopóki nie zrobi się jeszcze cieplej to mam w czym chodzić.
No nic... musze się zastanowić ;)
Czukierku szczerze mówiąc nawet nie będę ubolewać nad tym, ze mi spodnie z tyłka spadają!!! Baaa!!! nawet mnie to bardzo cieszy, a te rybaczki kupiłam na allegro za jakieś 20 PLN-ów więc nawet nie żal kasy ;) Jakiś miesiąc w nich pochodzę :D:D:D
No dobra idę strzelić brzucholce :)
jesli chodzi o rozmiarowki to naprawde mozna szalu z tym dostac...czlowiek patrzy na XXL a to wyglada tak jak na moja szczupla kolezanke! ja w sumie tez sie zastanawiam nad jakas marnarka czy czyms takim ....ale dopiero po wyplacie sie tym zajme ;) zreszta pogoda jest taka zmienna,ze nie wiem czy takie cos wogole sie przyda! Np wczoraj w KRK swiecilo slonce i ciepelko bylo i super,a dzis juz niezbyt ciekawie :( eh i badz tu czlowieku madry i sie odpowiednio ubierz ;)
milego brzuszkowania
Mnie też niedługo czeka kupowanie nowej kurteczki, chociaż zastanawiam się jeszcze nad płaszczykiem, niestety do UK się nie wybieram, więc zostają mi polskie sklepy :D
JA bym poczekała na zakupy w UK, będziesz miałą w czym wybierać :-)
Sama gdybym moga tam pojechać to bym sobie zakupy zrobiła hihi.
Ten wybór, te fajne promocje i te rozmiary ... :D
Nooo,też mnie szlag trafia z tymi rozmiarówkami :[ :/ Okropne to jest!!
Raz właże w S a raz w XXL nie mieszczę się:|
Cieszę sie,ze łądnie dietkujesz;D Też wznowiłam solarkę :)) Opalenizna optycznie wyszczupla ..:roll: :P
Buziolki;*
Witam niedzielnie ;)
Jestem po pierwszym śniadanku (kawa + batonik fitness :oops: ) jakoś tak mi się zachciało rozpoczynać dzień :) no i póki co nie jestem głodna... ale coś mi chodzi po głowie... znacie te myśli "zjadłabym coś tylko sama nie wiem co" :D:D:D
Wczorajszy dzień zaliczam do udanych :) Na liczniku 1020 kcal ;)
300 półbrzuszków, 15 minut na steperku i jeszcze troszkę dywanowych wygibasów.
Dziś na obiad panga+surówka z marchwi + 1 ziemniak :)
Po południu idę na małą domową imprezkę, niestety z moich ustaleń wynika, że będzie tam masa dobrego żarcia... no i niestety dobre alkohole :roll: :roll: głównie likiery które uwielbiam, ale niestety mają mnóstwo kalorii.
Oj będzie ciężko - ale nie zamierzam z góry zakładać, że się poddam ;)
Chyba macie racje, poczekam z tymi zakupami i poszaleje w sklepach w UK ;) Roabl znów będzie na mnie bluzgał, że przyjechałam na zakupy :D:D:D no ale co tam! Musi trochę chłopina pocierpieć :D:D:D
Te rozmiary to jakiś koszmar no... jak kupowałam w Anglii kurtkę NEXT to dobry był rozmiar 14 czyli polskie 42 (to chyba jakoś tak jest) a w Polsce nie dopinam się w kurtkach w rozmiarze 44!!! Masakra :twisted:
Martuś no brykam sobie do solarki bo jak człowiek opalony to jakoś ładniej wygląda ;) no i rozstępy są troszkę mniej widoczne :):)
Bardzo prosze o trzymanie kciuków żebym nie dała ... "ciała" na wyżej wspomnianej nasiadówie :shock: :shock:
Miłej niedzieli :):)
Hihihi faceci i zakupy ... u mnie to zawsze powoduje uśmiech na buzi bo wiem jak faceci zakupy "lubią"
Co do rozmiarów to mi sie wydaje, że angielska numeracja jest przystosowana do budowy ciała angielek ... no ale nie powinno być aż takich różnić :roll:
Fajnie że bedziesz miała zakupki :D
Aaa i pewnie nie zakłądaj że sie poddasz na imprezie ... ja likiery też lubię mniam mniam