Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Moja WAGA STOI w miejscu ;(

  1. #1
    diverka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    Kostrzyn nad Odrą
    Posty
    85

    Domyślnie Moja WAGA STOI w miejscu ;(

    witajcie, nie wiem co sie dzieje schudlam z 90 kg do 82,5 i moja waga stoi juz od ponad 10 dni, a robie to co przed ... czyli jem jak powinnam - maks.1200 kal. 1 h rowerku, nie jem juz po 19.... a waga jak stala tak stoi
    poradzcie co sie dzieje??????????????????? bo trace powoli "SILNA WOLE"!!!!!!!!!!!!
    brunetka

  2. #2
    yuki127 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2006
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    U kazdego z czasem waga sie zatrzymuje. To normalne. Nie przejmuj sie tym i dalej rób to samo co dotychczas. W końcu się ruszy, tylko wytrwałości!

  3. #3
    diverka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    Kostrzyn nad Odrą
    Posty
    85

    Domyślnie

    Dziekuje kochane za potrzymanie mnie na duchu...
    Ale chyba same wiece ze to jest denerwujace jak... chcecie schudnac a tu waga stoi od ok 2 tyg MASAKRA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Moje "marzenie" zobaczyc na wadze w koncu 7.... a nie 8.... bo jak bedzie juz pierwsza 7... to bedzie koniec jakiegos etapu w odchudzaniu, i bardziej moze mnie to zmotywuje.... jak narazie schudlam z 90 do 82,5- 82 kg.... od 16 marca...
    wiec chyba i tak nie jest zle....
    Pa

  4. #4
    yuki127 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2006
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    Jest bardzo dobrz. Przyzwyczaisz sie do nowego trybu zycia i waga bedzie spadać sama. Narazie idzie ci świetnie

  5. #5
    diverka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    Kostrzyn nad Odrą
    Posty
    85

    Domyślnie

    witajcie kochane
    NARESCIE WAGA sie ruszyla !!!!
    od ok 1,5 miesiaca nawet nie spadla ani grama, ale walczylam, wiedzialam ze jak sie poddam to koniec.... i przeczytalam ostanio bardzo fajny arykul o tym jaka waga stoi a ty sie odchudasz... i nic... ze organizm sie broni. ale w moim przypadku to ja wygralam a nie moj zoladek i mozg a przede wszytkim moj tluszczyk hehhe
    dzis stanelam na wadze i co zobaczylam SZOK !!! wczesniej wazylam 82,5 kg - 82 kg a dzis jak stanelam to waga pokazala przez chwilke 79 kg ale zwazlylam sie jeszcze raz i zobaczylam 80 kg tez nie jest zle, poniewaz zeby schudnac te paskudne 2,5 kg musialam walczyc 1,5 miesiace bez rezultatu, chyba w ostanim tyg. udalo mi sie to zgubic, i chyba atym tyg. organizm juz sobie odpuscil.
    wiec w ok 1,5 miesiaca schudlam 10 kg
    huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
    teraz jestem szczesliwa jak nie wiem kto i mam nadzieje ze uda mi sie do 26 sierpnia wazyc chociaz 60 kg ? (wyjazd na wesele) bede mogla W KONCU ubrac sie w swoje "stare ciuchy" przed 2 ciazami a zwlaszcza teraz po tej (ur. 20 lutego - na swoje urodzinki) i wiem ze po porodzie ciezko jest schudnac bo jeszcze hormony szaleja w organizmie... przez 6 miesiecy.... ale mi sie jakos powoli udaje

  6. #6
    Awatar tusiayo
    tusiayo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-11-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Gratulacje! Oby tak dalej

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Nie chcę Cię straszyć, ale jak nadal będziesz się tak intensywnie odchudzać to czeka Cię jo-jo . 10 kg w 1,5 miesiąca to straaaasznie dużo. Aby go nie było powinno sie chudnąć od 0,5 do max.1 kg tygodniowo czyli 3kg do 6 kg w półtora miesiąca. 10 to trochę dużo.

  8. #8
    emenyx81 Guest

    Domyślnie

    hej!!!!
    z jednej strony to ci zazdroszcze ze tyle schudlas, super. ale z drugiej, to troche za duzo.... im szybciej chudniemy tym bardziej jestesmy narazone na efekt jojo. a co do zastoju wagi. piszesz ze jadlas okolo 1200 kcal, a potem waga sie zatrzymala. Prawie u kazdej z nas cos takiego sie dzieje. Oganizm przelacza sie na tryb osczedny i to co jemy odklada zamiast wykorzystac na energie. wtedy najlepiej jest zwiekszyc dawke zywieniowa o oklo 200 kcal, aby cialo wiedzialo ze dostaje jesc. W przeciwnym razie broni sie rekoma i nogami przed utrata tkanki tluszczowej.
    Moja rada : zwieksz ilosc spozywanych kalorii o oklo 200 kcal i zwieksz aktywnosc fizyczna, wtedy bilans sie wyrowna, a organizm bedzie wiedzial ze dostaje jedzenie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •