Witajcie Dziewczynki Moje Kochane!!!!

Muszę Wam się przyznać - dieta byłaby ok, gdyby nie wieczór, ale mam usprawiedliwienie - kupiłam wczoraj mieszkanie!!!!!!!!!!!! Same rozumiecie, że ciężko byłoby mi świętować wodą Pierwsze własne mieszkanko!!!!!!!! Dzięki niemu na pewno schudnę, bo już nie stać mnie będzie na jedzenie

Dziś postaram się utrzymać w limicie, bo już więcej takich życiowych przemian nie planuję

I mam jeszcze jedno postanowienie - od dziś startuję z 6 Weidera.

tusiajo - oj, żeby mnie się tak kiedyś odechciało jeść.........

teniu - to więcej niż zmora, szczególnie, że ja tak lubię gotować i piec.....

bogdziu - zdjęcie wisi na lodówce i straszy, oj straszy. powiesiłam siebie z najgrubszego okresu (jakież to szczęście, że nie mogłam się wtedy zważyć, bo liczba pewnie by mnie zabiła ), wszystko się ze mnie wylewało na boki, okropieństwo!!!!!!!!!!

brzydulaona - Słonko, jak masz na imię, bo mnie nie przechodzi przez gardło, czyli przez klawiaturę, żeby tak się do Ciebie zwracać?
na basen chodzę do Wodnego Raju, więc jeżeli Ci pasuję, to byłoby super extra! Jeżeli nie to na pewno dam się przekonać na wyskok do innego Czekam na wiadomość

tamarku - ja muszę jeszcze popracować nad motywacją, bo teraz otwieram i.......jem
a co do podejścia, życie mnie nauczyło, że szkoda jest się martwić i tracić humor, kiedy można na to spojrzeć inaczej, przecież zawsze jest nowy dzień, gdzie można większość rzeczy naprawić


Życzę Wam cudownego dnia!!!!!!!!!!!!