Koniec roku szkolnego = dużo nauki.
Poodwiedzam Was jutro :*
Wersja do druku
Koniec roku szkolnego = dużo nauki.
Poodwiedzam Was jutro :*
tusiayo niedługo finiszujesz tralalala :D :D :D
Najgorsze jest to, ze od miesiaca na diecie moja waga si eprawie nie ruszyla...
Ide sie uczyc dalej :)
Koniec roku akademickiego = duzo nauki :DCytat:
Zamieszczone przez tusiayo
a ja Cie dzisiaj odwiedzam i przesylam calusek ;)
Człowiek całe życie się uczy. Ja co prawda szkołę i studia mam za sobą, ale teraz anglika się uczę. Nigdy mi nauka języków nie szła łatwo a teraz mam wrażenie, że do łba już nic nie chce mi wejść :D Z wiekiem robię się coraz bardziej odporna na wiedzę ;)
Bo człowiekowi z roku na rok trudniej jest się uczyć :]
Ja stosuję mapy myśli i jakoś leci :D
Dzisiaj mam się uczyć Prawa Unii Europejskiej :roll:
Dziekuje Wam za to ze mimo ze mnie ni e bylo wczoraj i u Was tez nie zawitałam na wieczor, to i tak mnie odwiedzilyscie :) Ale polozylam si edopiero po 2 a i tak za malo czasu na nauczenie sie wsztskiego :roll:
Co do diety... Jestem załamana ... jestem na diecie miesiac.. a waga mi zeszla o 1kg i wrocila spwowrotem.. Czyli teraz waze jakies 70 kg :(
Załamać sie.. Ide rąbnąć się na łóżko, poodwiedzam Was jak dojde do siebie po tym meczącym dniu :) :*
Tusiu trzymaj sie :D
Trzymaj się, może to woda się zatrzymala i dlatego kilogram więcej...
Jeśli ladnie dietkujesz, a wydaje mi sie ze tak jest, to waga na pewno niedlugo ruszy. Organizm sie musi przyzwyczaić do nowej, mniejszej wagi, a potem będzie juz ok :)
Pozdrawiam!
zgadzam sie z Emelka-w koncu ruszy :) tylko mi sie prosze nie zalamywac ! :D
ja tez mam tyyyle nauki ze ...szkoda gadac-musze na historie sie uczyc na jutro spr mam :( znam ten bol nauki....ale juz niedlugo wakacje...tyle ze ten ostatni klasyfikacyjny tydzien jest maskaryczny po prostu :(
pozdrawiam :*