tusiayo, a dlaczego nie chcesz dolaczyc na spotkanie? Nie wazne czy bedziesz najmlodsza czy nie zapraszam :)
Wersja do druku
tusiayo, a dlaczego nie chcesz dolaczyc na spotkanie? Nie wazne czy bedziesz najmlodsza czy nie zapraszam :)
Wklejaj codziennie co zjadłaś, zobaczymy dlaczego nie spada 8)
Fajnie wyglądasz na zdjęciach :D :D Kochaniutka nie poddawaj się,u mnie tez są takie wachania,ja suwaczek przesuwam co 2-3 a nawet4 tygodni.Wiele forumowiczek przechodzi to samo,na początku waga spada szybko,a potem jest coraz gorzej zrzucić chociaż 0,5 kg. :twisted: :twisted: ale poczekaj może Twój metabolizm spowalnia przy dużym wysiłku,a nauka to bardzo duży wysiłek pamiętaj i poczekaj cierpliwie na efekty :D :D pozdrawiam i głowa do góry,polubiłam Cie dobrej nocy :D
Ojoj... Pracy po czubek nosa.. A dzisiaj nawaliłam na pełnej linii...
Ale pokolei wszytsko...
Kamitanika, dziekuje :)
Emelko, Dietetykuje ładnie.. a raczej dietetykowalam :roll: zaraz wyjasnie ocb...
Migotko, Bol nauki.. u mnie kazda ocena to iles punktow do liceum :) Powodzenia na sprawdzianie! :)
emkr, dziekuje, jak nie pojade z mama po suknie na bal to przyjade :) jeszcze jutro dam znac:)
ewulka dzisiaj to mi wstyd az pisac :(
Teniu! Dziekuje Bardzo :) Mi by zalezalo na 1kg tygodniowo.. Ale skoro nie idzie to czekam :) Ja też Cie polubiłam :) Jeszcze raz dzieki :)
Teraz wyjasniam wszystko. Dzisiaj mama nie zrobila mi do szkoly kanapki wiec musialam kupic w bufecie baronik Corny :roll: potem poszłyśmy z mama do sklepu
:oops: :oops: :oops: i tu zaczyna sie problem... zjadłam taki malutki cheleb marcepanowy (jakies 300kcal) i batonik mussli z jabłkiem, a pol h temu jeszcze pol chlebka ... I trzy pomidory.. I to wszystko.. Az mi wstyd dzisiaj =/ Jestes taka na siebie zla, ze to az zal... Pocwiczyłam, wybalsamowalam sie, zrobilam masaz takim czyms fajnym^^
Wiec jest mi dzis WSTYD! Jestem na siebie zla jak bum cyk cyk...
Ech.. Lece do Was... Buźka :*
Wpadki się zdarzają niestety, ale mam nadzieję, że od jutra znów pięknie wracasz na dietkę :)
Może napisz nam tutaj swój dzienny jadlospis, może jakoś wydedukujemy dlaczego waga stoi :)
Dobranoc!
To jutro napisze dokładnie co i ile zjadłam :) Bo dzisiaj jak widać nie mam się czym pochwalić :roll: Dziekuje za zainteresowanie :* Sama bym sobie nie dała rady...
Oj, jutro jest nowy dzień bez chlebka marcepanowego, tak? :lol: :lol:
A z wagą tak już niestety bywa: gdy chcemy, żeby spadała, ona się nie daje i stoi w miejscu, a gdy przestajemy o niej myśleć i nie liczymy na zrzut nawet 1 g, to zaczyna spadać :lol: :lol:
Ja tak teraz mam: odkąd przestałam liczyć kalorie, straciłam na wadze ponad 1 kg :wink: :lol: :lol:
Spokojnej nocki i głowa do góry :!: :D :D
A tam nie gadaj głupot - dajesz radę a wpadki to rzecz normalna i pożądana przy odchudzaniu. Wszak każda wpadka to podkręcenie metabolizmu. Ważne aby sie nie poddać i walczyc dalej.
Co to ja wpadek nie miałam? Powiem tak - miałam i mieć będę. I nie będę nad nimi płakać.
Tylko wytrwałość nas utaruje :!:
Łojoj,duzo się musiałam naczytać:P Dawno mnie tu nie było :oops: Co ja bym zrobiła,żeby mieć taką figurę.... :roll: Teraz tylko modelować:D
no grunt to powrocic na dietowa droge ;)
powodzenia dzisiaj i milego dnia :*