Ciężko idzie... Ale muszę dać rade :) (fotki-26, 29, 71,87)

No,dziś już lepiej:D Widzisz,i Ty i ja dziś się nasłuchałysmy słusznej krytyki... :oops: Ale należała nam się i musimy sie zastosować do niej:) Dziewczyny mają rację!

Pewnie ze maja :) Nie mowie, ze nie :) Ale np dzisiaj to ja przespalam pol dnia, i kiedy ja mialam jesc? T_T ;)

A tak pozatym.. zapomnialam sie pochwalic, bo a to za malo jadlam a to cos. Niewazne :) Wiem, ze zle robilam, poprawilam sie i juz :)

Wiec.. Wchodze trzy dni temu na wage... 68 kg! O.o
Nie no o co chodzi? Pomyslalam sobie ze to chwilowe. Wchodze nastpnego dnia 68,5.. Dzisiaj to samo :) Straszne sie ciesze, bo na poczatku diety spadlam do 69, ale to byla tylko itrata wody. Potem dziwnie wrocilam do 71 kg... A teraz mam juz pewne 69 kg! :) Nie bede zmieniala na 68,5 zeby ni ezapeszyc :) ale wkoncu moj suwaczek nie klamie! :)

Buziaki ,pozdrowienia i podziękowania :D :!: :!:

http://www.magiagifs.hpg.ig.com.br/c...ddy02.gifb.gif

No brawo,brawo:D Ja się zważe jutro rano;p Wątpię,żeby mnie coś ubyło..Ale..a nóż widelec:D Dobranoc:*

Grtuluję :) a jednak waga drgnęla :) ale gwarantuje ci ze jak będziesz więcej jadla to ruszy szybciej, bo przyspieszy ci metabolizm :)

Pozdrawiam!

Buziaczki przesyłam!
Super,ze waga drgneła :P
http://img168.imageshack.us/img168/3314/rose17ot8.gif

waga lubi robić psikusy ;) prędziej czy później musi się poddać :D zawsze mniej to znaczy lepiej (nawet jak to jest tylko 10 dkg)

czesc Tusiayo
Widzę, ze ruszyła lawina "mądrości" i dała skutek taki jaki powinna dać czyli poprawy i cieszę się bardzo z tego, efekty widać, więc chyba wiara w siebie będzie silniejsza!
Wypoczywaj u dziadka, a ja tez pewnie jutro będę "nieobecna" a teraz przesylam pozdrowienia!

Magdalena

Tusiu, pozdrawiam środowo i życzę milutkiego dnia :D :D :D

I gratuluję spadku wagi!

A widzisz? Nigdy nie wolno się załamywać i poddawać! :wink: :P

http://images14.fotosik.pl/3/0fbb3d417ea1e9eamed.jpg