Wątek: Ciężko idzie... Ale muszę dać rade :) (fotki-26, 29, 71,87)

Zamieszczone przez Marg75

Troche spóźnione ale serdeczne życzonka

Piękna taka waga "66kg" ale ci zazdroszczę

czemu spóźnione?
u mnie 29 jest za 3 dni

no witamy z powrotem tusiu
remont piekne slowo
kocham remonty ale z braku funduszy musze poczekac na remont wlasnego pokoju
a czekam juz dluuuugo

a widzisz ze bez liczenia kcal tez sie chudnie wiec moze zostan przy tym?
gratuluje spadku wagi

ja tez wyjezdzam za tydzien do siostry ale postaram sie ograniczac :P tiaaa....ciekawe co mi z tego wyjdzie :P

Wszystkiego najlepszego

Mnie akurat na imprezie imieninowej nie będzie Wyjezdzam w sobote o 4 rano ^^

Marg, dziękuję za życzenia ^^ To na urodziny czy imieniny? A to 66kg.. nawet nie widac ze juz nie 72...

Migotko, Ja wlasnie zawsze sie odchudzam bez liczenia tylko pare razy dziewczyny wydusily ze mnie zebym liczyla.. Czego szczerze nienawidze...Ja remont mojego pokoju mialam w grudniu

Dzieki Kamitanika ^^

Tusiu, w takim razie skoro wyjazd Ci się szykuje, to ja dziś Ci składam życzonka imieninowe
mnie w ten weekend czeka niezły maraton pracowy, więc nie będzie mnie na forum i dlatego teraz nadrabiam na zapas

pozdrawiam dietkowo

Dziekuję ^.^

Dostałam natchenienia! Zawsze marzyłam żeby założyc szorty...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

buziaki też kiedyś taki szorty włożę

Tusiu, ja już w szortach raczej nie będę po ulicach się uganiać, ale jak zeszczupleję, to na wakacjach może się odważę pokazać w czymś bardziej kusym

pozdrawiam dietkowo