-
GRATULACJE :!: przynajmniej jedno masz z głowy. Teraz musisz troszkę ochłonąć :). Tylko nie przerywaj dietkowania, bo naprawdę szło ci super. No i ćwiczonka, bo to przecież podstawa. Chociażby 20-30 dziennie :). Spacerki to też jakaś gimnastyka ciała.
Mam nadzieje, że uda ci się znaleźć jakieś zajęcie na wakacje. Ja za swoje studia płaciłam sama i wiem, że wcale to nie jest takie łatwe :(.
Powodzenia :).
-
Gratulacje, Kasikowa!!!
Wiedziałam,ze sobie poradzisz bez problemu.
Mam nadzieję,że uda ci sie znaleźć pracę, jestem nawet pewna!
Co do dietkowania... nie zając nie ucieklnie.. powoli wrócisz do starych dietkowych nawyków, jak tylko minie ci stres.
-
hejka!
Pamiętaj Kasikowa, ze życie przed nami nie stawia raczej takich przeszkód z którymi nie dalibyśmy sobie rady, tak wiec napewno uda Ci sie znaleźć wyjscie z tej sytuacji, ja wiem, ze łatwo tak mówić patrząc na to z boku, ale wierzę w to, ze będzie dobrze, trzymaj sie!
-
Przepraszam czy ja pomyliłam adres??
czy tu gospodarzem jest Kasikowa??
jesli tak to gdzie sie podziewa???
ostatni wpis w środę czyli 5 dni temu czyli ponad 120 godzin!!!
w tym wpisie znalazłam słowa Przez ostatni czas miałam mega dawkę stresu. Sesja zakończona, wszytsko zdane. Od jutra staram sie ietowac ładnie, bo mnie samą nerw bierze na to, że nie daję sobie rady.
wiec pyatm: i jak idzie?
no chyba ostro skoro Cię nie ma i nie masz czasu na wpis :wink:
Odezwij się koniecznie.
-
Kasikowa dawno mnei tu nie było ale co nieco poczytałam i jestem pewna, że co do pieniędzy na podyplomówkę to na pewno je jakos zdobedziesz przecież jak człowiek chce to się uda. Widzę, ze tu wszyscy zaobserwowali Twoje znikniecie wiec moze wrócisz i ich uspokoisz :)
-
Kasikowa teraz ja Cie przywołuję !!!!
Jak dietkowanie:)????
-
Hej Kasikowa!
No widzę, ze znowu musi nadejść ten moment, moment w którym muszę powiedzieć że: osoba prowadząca wątek (w tym wypadku Ty) nie powinna mniej dbac o niego niż inni odwiedzający, coś mi się wydaje, że tak być nie powinno.
Wiesz nie chcę tutaj być osobą prawiącą morały i takie tam, ale wiesz nie ma Cię ponad tydzień, nie podtrzymujesz wątku, a nie spada on na dalszy, zapomniany plan bo wchodzą tutaj inni, tacy którym zależy na Tobie, na Twoim odchudzaniu, a pytanie moje brzmi czy Tobie tez zależy????
Wiem, ze to ostre słowa, ale już nie pierwsze ode mnie - myślałam, ze tamte Cię poruszą zmuszą do myślenia. Może umówmy się tak: jak zechcesz powrócić to daj znać, bo z chęcią będę śledzić w tym jak Ci idzie ale nie chcę się narzucać. Tyle mam do powiedzenia, pozdrawiam z nadzieją, ze nie zrezygnowałaś z walki o własne zdrowie !
-
-
porzucony watek to taki smutny widok ...
-
ja tez CZEKAM i mam nadzieje ze wrocisz do nas!