witam wszystkich w dniu dzisiejszym i zycze milego dietkowania :)
Wersja do druku
witam wszystkich w dniu dzisiejszym i zycze milego dietkowania :)
na faceta najlepiej dziala jak go zlewasz:) metoda marchewki i kija;)
upaly u mnie juz zelzaly ale sloneczko pieknie swieci i oby tak dalej
milego dnia!
wiem wiem ale czasem to trudno... p. różyczka teraz codziennie mi puszcza sygnałki jak ma przerwe na śniadanie a ja dopiero sie z łóżeczka wynużam :lol: (mily akcent na początek dnia), chciałabym miec kogos na stałe a nie tak stale nie wiem na czym stoje.. choć z drugiej strony mówią, że co nagle to po diable :twisted: pożyjemy zobaczymy.... :wink:Cytat:
verseau
na faceta najlepiej dziala jak go zlewasz:) metoda marchewki i kija;)
Wogóle ogólnie stwierdzam, że ludzie są dziwni. cały tydzien umawiałam się z przyjaciółką, że pojedziemy na Kombi a ona na godzine przed wyjazdem mi napisała, że nie jedzie bo ją jakiś koleś zaprosił na ten sam koncert... to po co się ze mną umawiała? a jak jej napisałam, że tak się nie robi i na 2 raz się ma ze mną nie umawiać, to się obraziła.. i jak mawia moja kuzynka koniec imprezy :? chyba są ludzie i ludziska....
No ale wracając do tematu mojej diety to chyba odkrylam czemu nie chudnę, przez napoje słodzone, idzie u mnie w domu ich bardzo dużo i ja też to piję, znaczy do wczoraj bo dziś kupiłam sobie zgrzewke wody mineralnej co prawda gazowanej bo innej nie było ale pewnie lepsze to niż soki.
A dziś na targu kupiłam spodenki XXL i są mi za duże, wystarczyło by już samo XL. :)
Obiadek planuje dietetyczny czyli kalafiorka, na podwieczorem sałatke z pomidorów a na kolacje jeszcze nie wiem chyba ogórki... Jeśli chodzi o sport w tym upale to jak sie zrobi chłodniej wybieram sie do kuzynki zawsze to 2 km marszem :)
Miłego dnia :)
Hejka no i ja też wpadłam do Ciebie w odwiedzinki :D Poczytałabym sobie te wszystkie posty, żeby się dowiedzieć troszkę o Tobie ale dziś ni dy rydy. Mój stan psychiczny jest nie bardzo, więc odłożę lekturę na jutro :P Ale póki co przesyłam Ci troche mojej energii (a w zlości mam jej mnóstwo) aby Cię wspierała w walce :D
Przesyłam buziaczki, cukiereczki, ciasteczka, dietetyczne of course hehehe 8)
A ja właśnie dziś zamówiłam sobie żel wyszczuplający z oriflame. Czy ktoś może stosował?
Lody pozerasz? Ja juz od dawna reklamuję jogurtowe. Np lody GARDEN PARTY jogurtowe. Mniam mniam mniam. Nie dosyc, ze maja mniej kalorii bo to na jogurcie to jeszcze pyszne i świetnie chłodzą, są takie ozeźwiajace. Ahhh .............
Gratuluję za lużnych spodni :D Świetne uczucie.
Dzis waga z uporem dalej 86 kg :( Juz 3 tydzień, ale nie poddaje się i pocieszam tym, że im wolniej chudne tym może mniej prawdopodobny efekt jo-jo :)
A tym czasem trzymam się diety, regularnie się balsamuje, chodzę na długie spacery i dużo sprzątam (mój ulubiony sport :lol: )
Pozdrawiam
nie zwaracaj uwagi na wagę, wymiary są ważniejsze, no i proporcje. a dlaczego ty same warzywa jesz? :shock:
hę, zauważyłam, że nie tylko ja jestem gruba - jest mnóstwo takich ludzi, a wcześniej tegi nie widziałam :shock: i wiecie, ze mną nie jest jeszcze tak źle - bo przytyłam wszedzie, ale jak chudnę, to też wszędzie, a są osoby [w sumie coraz częściej widze takie w mieście], które mają tylko treochę nadwagi, ale ogromniaste brzuchy albo grube uda, albo - co najgorsze - zakłócone proporcje ciała tak konkretnie!!! biodra full size, duże doopsko [nie mówię o tych, które się odchudzają, tylko otych spotykanych na mieście], od razu rzucające się w oczy :twisted: :twisted: to ja juz wolę swoją figurę - tubę :twisted:
Nie jem samych warzyw. Dziś na śniadanie zjadłam dwie kromki niestety bialego chleba z serem bialym i pomidorem. Na obiad pierś z kurczaka z ryżem i kapustą. Spokojnie :)
Wiesz ja mam właśnie takie proporcje zaburzone, skromny biust, szczupłe ręce i ramiona, brzuch w miarę w normie 8) i grube uda oraz tyłek :( typowa budowa gruszka... ale zauwazylam, że jak narazie z bioderek spadło mi jak najwięcej :)
ja zelu z oriflame nie mialam wiec nic nie moge powiedziec.
tez mam inna figure ale slyszalam ze na dolne partie dobry jest rowerek... z waga - cierpliwosci!
Dokładnie!!!!Cytat:
Zamieszczone przez mmaarriiaa
Dobre podejście a waga, i co ważniejsze wymiary, z czasem się polepszą ;)Cytat:
A tym czasem trzymam się diety, regularnie się balsamuje, chodzę na długie spacery i dużo sprzątam (mój ulubiony sport :lol: )
Bardzo dobre posunięcie! I powinno pomóc Ci ruszyć tą wagę w dół :shock:Cytat:
Zamieszczone przez mmaarriiaa
A ja myślałam, ze każdy kto jest na forum juz dawno przerzucił się na wodę mineralną :D Te napoje słodzone to najgorsze co moze być (wśród innych najgorszych rzeczy :D) Ja myślałam, ze soki Kubuś to takie zdrowe bo marchewka itp a jak przeczytałam ile to ma kalorii to odłożyłam na górną pólkę do rzeczy niedozwolonych :)
Już za niedługo zobaczysz spadek wagi, nawet sie nei spostrzezesz :)
Nie wiem dlaczego, ale mam takie złudne poczucie chyba w podświadomości, że jeśli nie jem to nie tyje.. I dlatego siegam do picia po różne inne świństwa... Ale koniec z tym :!:
Postanowiłam się nie ważyc do końca lipca, po co się stresować :!:
A czy ktoś stosował taki zielony zestaw z Avonu ujędrniający. Są bardzo podzielone zdania na jego temat...
A co do tego żelu wyszczuplającego to bardzo dużo osób go kupuje, nawet wvzoraj dziewczyna przymnie zamawiała dwa od razu, no więc jeśli jest zbyt to musi nie byc zły.. Przyjdzie to wyprubuje i powiem Wam jak...
Coś kiedyś czytałam o peelingu kawowym na jakimś forum, może tu? Niby dwie łyżki kawy na pół szklanki żelu i co uzywac normalnie jak peelingu? Może ktoś jest zorientowany?
Miłego dnia :)
wiesz wszystko zalezy ile jesz, bo jesli mniej niz 1000 kcal to faktycznie zludnie moze Ci sie wydawac ze nie tyjesz... juz leoiej zjesc jablko niz sokiem sie zapychac:)
peeling kawowego nie stosowalam - jakos nie mam czasu zeby sie babrac w tym;) ale ktos gdzies to regularnie stosowal, nie pamietam ktory to byl watek
milego dnia!
hej, słońce. nie wierzę,że masz dużą doopkę :lol: może trochę większą, ale na peewno nie dużą!!! ile masz w biodrach? ja mam 102 cm :roll: :lol: :lol: i dobrze mi z tym, za to w brzuchu... :oops: :oops:
i nie myśl, że jak nie jesz [a pijesz], to chudniesz :twisted: ŻEBY SCHUDNĄĆ [ZDROWO], TRZA JEŚĆ!!
miłego dzionka :roll:
Nie ma nic bardziej złudnego, ze pijąc napoje można schudnąc. Nawet głupi kefir czy maślanka w przeliczeniu ma pełno kaloii a nie najesz sie tym na dłuższą metę. Idź do sklepu weź do ręki różnego rodzaju soki, maślanki, kefiry czy inne napoje i zobacz ile to ma kalorii. od razu zachce Ci się jeść :)
a ja się wczoraj nażarłam, sama nie wiem, dlaczego? zrobilo mi się smutno i pach do lodówki... z wyrzótów sumienia nie spałam całą noc a dziś czuje sie holernie źle... odwiedze wasze wątki jak załapie troszke optymizmu. oczywiscie dzis trzymam dietę....
Już załapałam troszke optymizmu. Pomógł mi w tym peeling kawowy, sama sobie pododawalam składniki i wymyślilam jak zrobić (bo dokładnie nie wiedziałam, gdzieś o tym czytałam, ale nie mogłam znalżć ponownie), a więc: zalałam dwie łyżki kawy wrzątkiem (mniej więcej 3/4 kubka), dodałam łyżke cukru i dodałam żelu do kąpieli aby obinizyć temperature. Zapach super, tak się natarłam, że aż mnie uda bolały :lol: skóra jak narazie w dotyku delikatniejsza ne pewno, ale po jednym razie nie można nic stwierdzić... Jedyny minus to zapaćkana cała wanna kawą... Więc dziś sobie zamówiłam peeling, nie będę caly czas szorowac wanny z kawy :lol:
Ja dziś jestem po godzinnym spacerku z psem, i parzy mi sie czerwona herbata.
Jakie plany dziewczynki na weekend ? Bo ja nie mam żadnych ?
Wyżuty po wczorajszej eskapadzie do lodówki przeszły mi dopiero jak w wysprzątałam całe mieszkanie...
eeee, to fajnie,że optymizm jednak jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!
ja nie mam planów, dziś spotkałam się z koleżanką, z którą dawno musiałam się spotkać :mrgreen: było bardzo romantycznie :twisted: :roll: ale się spaliłam na słońcu, już opisałam u siebie, jak to wygląda :evil:
Może Ci to jedzenie było potrzebne fizycznie jeśli Cię głód męczył? No i jeden dzień trgaedii nie robi - ja uważam, że trzeba mieć minimum 1-2 dni kiedy można zjeść więcej (szczególnie podczas weekendu) - poprawia to moje samopoczucie. Oczywiście nie jem strasznie dużo ale sięnie ograniczma jakoś super specjalnie.Cytat:
Zamieszczone przez mmaarriiaa
Pozdrawiam!
Cytat:
No i jeden dzień trgaedii nie robi - ja uważam, że trzeba mieć minimum 1-2 dni kiedy można zjeść więcej (szczególnie podczas weekendu) - poprawia to moje samopoczucie. Oczywiście nie jem strasznie dużo ale sięnie ograniczma jakoś super specjalnie.
Cytat:
Wezmę z tego przykład bo np. dziś już wcale nie potrzebuję dużo jeść :)
to drugie to nie cytat tylko moje slowa :)
Mam pomysła, może by stworzyć osobny wątek o kosmetykach? Podzielilybysmy się swoimi opiniami? Co o tym myslicie? nie zakładam od razu ponieważ może juz kiedys taki był i umarł smiercia naturalna? po za tym nie wiem czy to nie reklama i czy tak mozna? co o tym myslicie?
no ale jaki o kosmetykach? na dbałości o ciało i wygląd? bo to tak konkretnie o czymś trzeba, czy chcesz ogólnie o kosmetykach dekoracyjnych? o makijazu czy jak?
Można by było założyć tylko ciekawe czy ktoś by pisał, bo dużo jest takich miejsc w sieci. Ja często korzystam z wizażu, już nie kupuje tego co mi się w oczy rzuca tylko to co polecają inni. Uniknełam w ten sposób zalania przez morze kosmetyków których mam i tak dużo.Cytat:
Zamieszczone przez mmaarriiaa
Najważniejsze jest to, ze po dniu objadania się wróciłaś na dobre tory, a nie przeciagnełas go do kolejnych kliku dni. Trzymaj fason a będzie dobrze :)
Chodziło mi o ujędrniające, wyszczuplające i na cellulit. Jeśli by ktoś chciał tez pisac o innych to czemu nie :)
To moje obżarstwo jakoś zmotywowało mnie na nowo do odchudzania, postanowiłam, że będę tu skrupulatnie zapisywać co jadłam. Jakbym robiła coś nie tak to myślę, że mi powiecie :) Przypominam, że nie licze kalorii!
9.00 :arrow: śniadanie :arrow: 2 kromki razowego chelba z kaczupem
12.00 :arrow: makaron razowy z sosem koperkowym
15.30 :arrow: 2 kromki razowego chleba z ogórkiem kiszonym
17.30 :arrow: 2 ogórki kiszone i cienka parówka (wszystko pokroilam i doprawiłam pieprzem i dietetyczną solą)
21.00 :arrow: 2 ogórki kiszone
Do tego piłam wodę mineralną, jedną kawę zwykłą, jedną rozpuszczalną, jedną herbatę czerwoną.
To wszystko zjadłam wczoraj (20.07.2007)
Postanowiłam codziennie się balsamować wieczorem (co robie od 2 tygodni i jakoś zero efektu), dwa razy w tygodniu robic delekatny peeling (nie wiem czy to nie zaczęsto :? ).
Codziennie też moje minimum to godzina spaceru z psem. Jak jest chłodnieju i jest czas to robię więcej :)
Co do dietki to niezła, tylko ja wyeliminowałabym keczup i zamiast tego dała pomidorka (po co ci te konserwanty?). No i chlebek razowy...Mniam mniam szkoda że ja go nie jem, wydaje mi się on równie kaloryczny jak chleb biały, prawda to czy sie mylę? Ja z pieczywa jem tylko Wasę w sumie to mi smakuje i aż tak bardzo nie tęsknie za kromeczką świeżutkiego chlebka z masłem (no dobra, trochę tęsknię hehe :P ). Wracając do chleba, nie wolałabyś go wyeliminować z diety do minimum i zastąpić go innymi produktami? np. serkiem białym, gotowanym chudym mięsem, płatkami owsianymi na wodzie itp itd. bo troszkę monotonna ta Twoja dieta, chyba że to tylko dziś tak się ułożyło menu.Cytat:
Zamieszczone przez mmaarriiaa
Aha zapomniałam o kosmetykach wyszczuplających. Ja uzywam głównie firmy Garnier: tonizującego mleczka do ciała, peelingu i roll-on na cellulit (dokładny opis w moim wątku w ostatnim wpisie). Uważam że są niezłe. Kiedyś używałam też balsamu na cellulit z Avonu takiego w białej tubie był świetny, ale nie wiem czy jeszcze jest w sprzedaży.
hej, a takich wątków jest mnóstwo na dbałości o ciało i wygląd - o antycellulitowych itp. a co do diety, to racja - więcej białka. a z chleba nie należy rezygnować, od chleba się nie tyje, ile można o tym mówić!!! :lol: jeśli jesz 1000 kcal i nawet połowę stanowią węgle, i tak chudniesz, nie rozumiem was, dziewczyny, dlaczego odradzacie jedzenie chleba... :roll: :twisted:
[quote]KobietkaKokietka
Co do dietki to niezła, tylko ja wyeliminowałabym keczup i zamiast tego dała pomidorka (po co ci te konserwanty?).No i chlebek razowy...Mniam mniam szkoda że ja go nie jem, wydaje mi się on równie kaloryczny jak chleb biały, prawda to czy sie mylę? Ja z pieczywa jem tylko Wasę w sumie to mi smakuje i aż tak bardzo nie tęsknie za kromeczką świeżutkiego chlebka z masłem (no dobra, trochę tęsknię hehe ). Wracając do chleba, nie wolałabyś go wyeliminować z diety do minimum i zastąpić go innymi produktami? np. serkiem białym, gotowanym chudym mięsem, płatkami owsianymi na wodzie itp itd. bo troszkę monotonna ta Twoja dieta, chyba że to tylko dziś tak się ułożyło menu.Cytat:
No tak, lepszy pomidor, ale jeśli już mowa o konserwantach to wasa tez chyba same konserwanty :wink: :?
Kiedyś używałam też balsamu na cellulit z Avonu takiego w białej tubie był świetny, ale nie wiem czy jeszcze jest w sprzedaży.Cytat:
Chleb razowy jest o wiele mniej kaloryczny niz pieczywo białe sprawdz w naszych dziennikach. Wiesz co ja chyba lubię monotonnie w diecie, ale pomyslę o zmianach :wink:
Cytat:
Ja też go używalam, ale nie ma go już w sprzedaży :(
No tak, lepszy pomidor, ale jeśli już mowa o konserwantach to wasa tez chyba same konserwanty :wink: :?Cytat:
KobietkaKokietka
Co do dietki to niezła, tylko ja wyeliminowałabym keczup i zamiast tego dała pomidorka (po co ci te konserwanty?).
[/b]
Chleb razowy jest o wiele mniej kaloryczny niz pieczywo białe sprawdz w naszych dziennikach. Wiesz co ja chyba lubię monotonnie w diecie, ale pomyslę o zmianach :wink:Cytat:
No i chlebek razowy...Mniam mniam szkoda że ja go nie jem, wydaje mi się on równie kaloryczny jak chleb biały, prawda to czy sie mylę? Ja z pieczywa jem tylko Wasę w sumie to mi smakuje i aż tak bardzo nie tęsknie za kromeczką świeżutkiego chlebka z masłem (no dobra, trochę tęsknię hehe ). Wracając do chleba, nie wolałabyś go wyeliminować z diety do minimum i zastąpić go innymi produktami? np. serkiem białym, gotowanym chudym mięsem, płatkami owsianymi na wodzie itp itd. bo troszkę monotonna ta Twoja dieta, chyba że to tylko dziś tak się ułożyło menu.
Cytat:
Kiedyś używałam też balsamu na cellulit z Avonu takiego w białej tubie był świetny, ale nie wiem czy jeszcze jest w sprzedaży.
Ja też go używalam, ale nie ma go już w sprzedaży :(
Wczoraj zjadłam dokładnie 1 164, 00. Kuyrcze ja sobie myslę tak jeśli mam na diecie weliminować wszystkie węgle to co będzie jak przestane byc na diecie? Ich po prostu nie mozna łączyć z jakimiś innymi produktami, mam na ten tematr ksiązke, dostalam wczoraj, poczytam, zresztą w necie jest sporo na pewno na ten temat.Cytat:
XixaNowa
jeśli jesz 1000 kcal i nawet połowę stanowią węgle, i tak chudniesz, nie rozumiem was, dziewczyny, dlaczego odradzacie jedzenie chleba...
Witam z nad kubka zielonej herbaty :)
Coś mi się pomylił ten post wyżej :(
A ja dziś doszlam do wniosku z moimi domownikami, że waga na której się waże jest zepsuta. Dziś mi pokazala, że waże ponad 90 kg.... Więc wziełam centymert i się zmierzyłam wyszło mi:
Pas :arrow: 101 cm
Biodra :arrow: 117 cm
Udo :arrow: 67 cm (niesety bez zmian :( )
Oto spadek moich wyamirów od początku diety:
[b] Pas :arrow: 109 :arrow: 105 :arrow: 101
Biodra :arrow: 123 :arrow: 118 :arrow: 117
Udo :arrow: 97
Wydaje mi się, że to lepsze niż waga od teraz postanowiłam się mieżyć co tydzień. Waga w kąt :mrgreen:
A moje dzisiejsze menu to:
9.00 :arrow: 2 kromki (niestety białego pieczywa) z sałatka z makreli
12.30 :arrow: 2 ogórki kiszone (uwielbiam je)
13.45 :arrow: 4 ciastka w czekoladzie ( za rada Aleksa, w weekend pozwalam sobie na małe co nieco aby znów nie mieć ataku głodu)
14.30 :arrow: 2 ziemniaki oraz kapusta na słodko (przepis mojej bratowej: kapusta, keczup, marchewka, pietruszka, pomidory, kiełbasa, przyprawy)
17.30 :arrow: moja sałatka :lol: (2 ogórki kiszone, pomidor, dwa plastry kiełbasy z indyka)
:arrow: gdyby był atak głodu zjem jeszcze najwyżej ogórka
:arrow: jak zwykle kawa po arabsku i rozpuszczalna oraz herbata zielona
Dziś już za mną 30 minutek spacerku, pewnie jeszcze wybiorę się z pieskiem na godzinke.
Jest sobota a ja żadnych planow na weekend, za radą zlewam pana różyczkę. :( Zresztą już chyba nic innego nie zostało :(
no, wymiary sa lepsze, bo waga czasem rozczrowuje. ja kicham na wagę, kurcze, wkurzyłam się, najpierw prawie się popłakałam ,bo czytam teraz książkę, której link podała chyba cing...o zaburzeniach odzywiania...
węgle można łączyć z wszystkim byle nie ze złymi tłuszczami :wink:
nie wiem o jaką książke chodziCytat:
kurcze, wkurzyłam się, najpierw prawie się popłakałam ,bo czytam teraz książkę, której link podała chyba cing...o zaburzeniach odzywiania...
Jestem narcyzem :mrgreen: cały czas patrze na te swoje wymiary :lol: w pasie zgubiłam 8 cm a w biodrach 6 cm . Czy mi się tylko zdaje czy to dużo?