-
Poszalałaś laska! Ale teraz bedziesz taka jędrna, że szok :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Sobie ktos szczęście będzie miał :twisted:
A moim zdaniem powinnas te swoje sprzęty sprzedać i kupić orbitreka. Niby to byl prezent, ale wiesz...rodzice ci Go kupili na odchudzanie. Skoro nie korzystasz z tych cudów a sądzisz, że na orbitreku spalałabys kcal to nie ma sie nad czym zastanawiać! Nie sądzę, żeby byli xli skoro Ci to ma wyjść na dobre :wink:
-
No to masz zapas kosmetyków! :-)
Ja coś nowego zakupię jak pieniądze mi wpłyną na konto :lol:
Steperek jest super - ja uweilbiam :D
Miłego!
-
Hej miałam trochę zaległości na twoim wątku i dopiero dziś widziałam twoje zdjęcia. Są SUPER!!!! Wielka przemiana :D Teraz wyglądasz świetnie (to mało powiedziane) rewelacyjnie!!! :D
-
Słońca, szczęścia, pomyślności,
w pierwsze święto dużo gości,
w drugie święto dużo wody-
to dla zdrowia i urody!
Mnóstwo jajek kolorowych,
świąt wesołych, oraz dietkowych :D
http://i153.photobucket.com/albums/s...atek584te7.gif
-
:) widze ,ze zapas kosmetykow zobiony :D ja tez sie musze wybrac niedlugo na uzupelnianie kosmetykow pielegnacyjnych :)
-
Witam wszystkich :(
Jestem totalnie wykończona. Już mam dosć tej choroby. Szefowie dali mi wolne juz od 13 cobym jeszcze przed świetami mogła iść do lekarza. Z okazji świąt dali mi "króliczka" którego od razu prawie, ze w całości wydałam w aptece :/ A planowałam sobie kupić za to siano wymarzoną fajke wodną :cry:
Lekarka była przerażona moim gardłem, ale póki co w oskrzelach nic nie ma. Obaczy sie w poniedziałek na wizycie kontrolnej. Jak dobrze pójdzie to w święta za dużo jeść nie bede bo bede leżała w łóżku zamiast siedziec u rodziców przy świątecznym stole. Z drugiej strony lepiej zjeść wiecej i na spacerku spalić niż zjeść mało i wszystko w łóżku odłożyć w boczki :x
Z racji choroby i dosyć intensywnego dnia w pracy (trzeba było szybko wszystko pozamykac zanim sie ulotniłam do lekarza) nic od rana nie jadłam, pomijajac jogurt, herbate i banana. Ejjj to w sumie nie tak tragicznie mało. W kazdym bądź razie zważyłam sie o godzinie 14.00 dnia dzisiejszego. Stwierdziłam, ze tak bedzie bardziej realnie niz jutro rano po całodniowym lezeniu w łożku i jedzeniu.
No ale reasumując jest -2kg czyli równe 85kg. Przypominam, ze te 85kg na suwaku były nieaktualne przez jakiś czas :D
Aha w ten całej chorobie sa fajne aspekty. W przyszłym tygodniu bede miała pewnie L4 wiec bedzie tez czas na:
1. napisanie pracy lic
2. wklepywanie w siebie balsamików o kazdej porze dnia, a nie tylko wieczorem
3. sen!!!!!!!!!!
A co myślicie o lekkich ćwiczeniach na stepperku i brzuszkach podczas choroby?
I wybaczcie, ale póki co Was nie odwiedze wiec życzenia świąteczne pozwole sobie słozyc tutaj na moim watku dla Was wszystkich razem.
-
**___**
_**___**_________****
_**___**_______**___****
_**__**_______*___**___**
__**__*______*__**__***__**
___**__*____*__**_____**__*
____**_**__**_**________**
____**___**__**
___*___________*
__*_____________*
_*____0_____0____*
_*_______@_______*
_*_______________*
___*_____v_____*
_____**_____**
_______*****_______
Kurczaczków Zielonych
Baranków Czerwonych
Bazi Różowych
Pisanek Kolorowych
Dyngusa Tęczowego
I Wszystkiego Dobrego,
życzy Nargila
-
:shock: Toś sobie choróbsko wyhodowała na same święta. Czemu wcześniej lekarza nie odwiedziłaś? Przecież już dość długo Cię to trzyma. :(
Podziwiam Cię już za samą chęć ćwiczeń podczas choroby. Mi by się na pewno nie chciało. W ogóle zasapać się z takim zaflancowanym gardłem, to chyba marna przyjemność, co?
Moje życzenia świąteczne dla Ciebie bazują głównie na zdrowiu i jeszcze raz zdrowiu!!!
W tej sytuacji mokrego dyngusu Ci nie życzę, ale bogatego zająca i smacznych jajek jak najbardziej :D
SPOKOJNYCH ŚWIĄT NARGILKO !!!
-
Zdrowka :D pozdrawiam serdecznie
-
Oj chorutku wracaj do zdoriwa Nam :-)
Ściskam mocno i wzajemnie Wesołych świat życzę :-)