Oj:) Mam takie same doświadczenia z pielgrzymki xD
Wersja do druku
Oj:) Mam takie same doświadczenia z pielgrzymki xD
oooł....
Własnie sobie nogę uszkodziłam i to nie w trakcie ćwiczeń.
Przepadłam przez buty siostry....
Moja noga....
Chyba stłuczona.
Dobraj nocy....
Gwiazdeczko - ważymy tyle samo :D
Schudłaś 9 kg w ciągu miesiąca, to piękny wynik, gratuluję!
A co się w nogę stało?
Hej Slonce! Jak tam w szkole? No i co z Twoja noga? Wszystko ok?
Ogromne gratulacje pieszych wycieczek do i ze szkoly! Ja bym chyba nie dala rady... Pieknie Gwiazdeczka!
no niestety ten deszcz u Nas doskweira starsznie:( oj ślicznie CI TA WAGA SPADA TYLKO CHWALIC:) DO STUDNIOWKI TO tY BEDZIESZ TAKA LASKA ZE HEJ:)
uważaj na noge ..obłoz lodem a jak bardzo spuchnie do lekarza...;*
Hej
Mam nadzieję, że z nogą wszystko w porządku.
Daj znać.
A jak dietka?
Pewnie wszystkim, którzy wrócili do szkoły, z dietkowaniem trochę gorzej, niż w czasie wakacji. Ja sama widzę, że po powrocie do pracy jakoś odnaleźć mi się trudno, a co dopiero uczniowi.
pozdrawiam Cię serdecznie!
Jak nóżka Gwiazdeczko? Mam nadzieję,że już lepiej..:*
Z nogą lepiej....
Już przynajmiej normalnie mogę chodzić.
Z dietką trochę gorzej.... Ale to przejściowe. Za dużo stresów.
Chodzi o pogodę. Cały czas leje u nas i sytuacja nie jest za Ciekawa. Ewakułowali nas wczoraj ze szkołyi w ogóle. Mojego domu nie zalwa, ale domy moich przyjaciół owszem i bardzo się o nich martwie.
I jem. Co prawda nie tak dużo, ale więcej niż normalnie.
Jutro już powinno być wszystko w porządku.
Trzymcie kciuki, żeby znowu nie zaczęło padać, bo będzie bardzo nie ciekawie.
:(
Ojoj:( Strasznie mi przykro!!:((
I trzymam bardzo mocno kciuki..Za wszydtko..
Trzymaj się Kochana:*
Cześć... Trochę mi głupio, ale jestem tu nowa i czy ja też mogłabym się do Was przyłączyć? Mam na imię Ela, mam 23 lata i odkąd pamietam ważyłam za dużo. Teraz wreszcie postanowiłam coś z tym zrobić, bo nie mogę już na siebie patrzeć. Na razie idzie mi średnio, ale i tak lepiej niż do tej pory, kiedy próbowałam się odchudzać.
Pomyślałam sobie, że z Wami byłoby mi łatwiej...
Hmm...Właścicielką tego wąteczku nie ejstem,ale...pewnie,ze możesz się dołączyć!!:) Każdy może!:D Wystarczy chcieć!!:) Tutaj są tak wspaniałe osoby...że odchudzanie po prostu MUSI się udać:>
Trzymam kciuki:)) A ile ważysz? I ile masz wzrostu??
Drogi Oposek :!:
Nawet mi nie pisz że Ci głupio, bo to fajnie że dołączają do nas nowe osoby :D :!: Które tak jak ja mają problemy z wagą. Na Twoje pytanie odpowiadam TAK - pewnie że możesz się do nas przyłączyć :!: :D
Załóż swój wątek, zatrudnij strażnika wagi, sprecyzuj cele i do dzieła z nami musi Ci się udać. Bo wsparcie to już połowa sukcesu :!: :D
Jeśli będziesz miała jakieś pytania, potrzebowała pomocy, to służę radą :D :!:
Trzymaj sie cieplutko, pozdrawiam :D
Dzięki Dziewczyny:)
No więc ważę 84 kg i mam 176 cm. Chciałabym docelowo schudnąć jeszcze 19 kg, najpierw 10, potem 9. Póki co staram się stosować dietę 1000 kcal, biorę błonnik, nie jem słodyczy, białego pieczywa, ziemniaków, ale zdarzają się małe grzeszki;)
Widzę, że Wam świetnie idzie! Gratuluję!!
no to Oposek zakladaj pamietniczek i bedziemy Cie odwiedZac...a Ty gwiazdeczko jak tam?:) milego wieoczrku:)
Gwiazdeczka się nie poddaje.
Nie myślcie.
Tylko nie ma na razie czasu, zabiegana jest. Może nie udaje jej się zjdać 1200, to trzymie się jakoś dzielnie i nie zjada 1000000000 kalorii. Chyba.
Na razie muszę się uczyć.
I coś obmyśleć, bardzo ważnego....
Trzymcie kciuki.
3mamy kciuki oczywiscie ale brakuej Nam Ciebie gwiazdeczko;*
Gwiazdeczko Trzymam kciuki za Twoje przemyślenia :)
Dobrze, że dietkujesz ładnie :)
pozdrawiam Cię mocno :) :)
Miłeo dnia,pełnmego fanstastycznych przygód!!:)
witaj gwiazdeczko:) widze mkiesz jak burza, bardzo sie ciesze:) buziaki kcohana:*
oj Gwiazdeczko bvrakuje Nma Cibeie ..
gwiazdeczka17-trzymam kciuki i pozdrawiam :)
Witajcie kochane!!!
Wracam do pisania.
Nie chce pisać co się wydarzyło i co sie dzieje. Jest mi po prostu źle, a problemy nawarstwiają się same.... I to boli.
Mam nadzieje, że mi pomożecie.
Potrzebuję Was i nie chodzi mi tu tylko o dietę, potrzebuję po prostu życzliwych ludzi, będących z dala od tego co się dzieje w moim życiu.
Ja pomogę:*
A przynajmniej będe się starała pomóc!!:*
Ale pamiętaj...Zawsze bo okropnej ulewie(burzy)
http://saysal.blox.pl/resource/deszcz.jpg
wychodzi słonko
http://www.ilustris.pl/catalog/images/big/PC_144.gif
i pojawia się piękna tęcza!!
http://www.odyssei.com/images/5a.jpg
Hej Gwiazdeczko
Przykro mi, że masz problemy. Nie wiem, jakiej pomocy oczekujesz. Pewnie mogę niewiele, ale zawsze wysłucham. :)
Trzymaj się Słonko...
Gwiazdeczko - trzymaj się dzielnie , kochanie!
Chociaz sama jestem w dołku, ale gdybyś potrzebowała czegoś, to mów.
Gwiazdeczko...oj jak sie ciesze ze wróciłas:) szkoda ze z problemami ale na moja pomoc mozesz liczyc;*przesyłam duuuużo uśmiechów
http://klementynka7.w.interia.pl/obrazki/usmiech/2.gif
Dzięki kochane że jesteście :D to już jest duża pomoc.
A ja dziś wracam do dietkowania z pierwszego zdarzenia, a nie tak jak ostatnio byle jak.
MIłego dnia :D
Gwiazdeczko pozdrawiam cieplutko :D
Dziś trochę podnad 1500 kalorii.
Nie będę pisać co bo jeszcze z słodyczami. Ale wracam na drogę cnoty, a co....
Psychicznie powoli sie zbieram, bardzo powoli.
Ten tydzień jeszcze jakoś przeżyję, ale nastepnego nie mogę sobie wyobrazić i tak naprawdę chyba nie chce.
Ciekawa jestem co tam u Was.
Pozdrawiam gorąco
a co tyle sprawdzianówczy cio ze nie potrafisz sobie wyobrazic nastepnego sprawdzianu? Gwiazdeczko miłej mocki:)
Poradisz sobie;)
Wywalisz słodycze i wszystko pbędize pięknie;)
Dobranoc:))
asq25 - nie o sprawdziany chodzi, o to moje źródło kłopotów, skumuluje się za tydzień. Na sprawdzian moge się nauczyć, do życia raczej nie uda mi się przygotować.
tamarek - wywalę obiecuje :D
Dobranoc.
Buziaczki :):) na nowy chudy tydzień
Gwiazdeczko - nie wyobrażąj sobie dnia, jeżeli jesteś zraniona ,to na razie żyj chwilą teraźniejszą i ciesz się nią. Plany zacznij robić, gdy dojdziesz już do rónowagi.
Sciskam cię mocno, trzymaj sie, Kochana!
gwiazdeczka nie kłopocz sie kochana, szkoda zdrowia i życia na problemy, zamartwianie sie itd.
a jak grubasy w stresie i zmartwieniach to i lodówka się często otwiera. Buziaki kochana, wylewaj tu swoje stresy, napewno pomożemy :*
Dziś nowy dzień, jest lepie. Jak wyszłam do ludzi to aż lepiej mi się zrobiło.
Dziś na razie dobrze. Jem dzisiaj malutko żeby powoli weszła w małe porcje.
Teraz odrabiam zadanie.
Potem jeszcze nie wiem.
A co do życia chiwlą, to na razie nią żyję. Ciekawe jak będzie potem.
Hehe :D
idę się uczyć.
no to sie ciesze,ze juz jakos lepiej jak wysżłas do ludzi:) no to ucz sie ucz:)
42 dzień :)
postanowiłam kontynłować licznik, bo przecież nie zrezygnowałam na ten czas kiedy mnie nie było. Dziś 1000 kalorii. Wiem za mało trochę, ale nawet tak za bardzo to nie miałam co jeść. Jutro już będzie więcej, bo przecież nie będę się głodzić.
zjedzone:
Ś: jogobella light
IIŚ: banan, brzoskwinia
O: kotlet, surówka
P: truskawki homogenizowane
K: 2x chleb pełnoziarnisty, z serkiem pleśniowym i pomidor.
45 min ćwiczyłam w domku i byłam w sumie na 1h spacerku.
Za 9 dni moje urodziny, hehe a 29 osiemnastka dla znalomych, a 30 dla rodziny.... to będzie ciężki weekend.
A w tą sobotę, prawdopodobnie jadę na babski wieczór, jak ja się cieszę - muszę z kimś pogadać, a ja + moja przyjaciółka + kieliszek wina = ulga
Pozdrawiam serdecznie :D :D :D
Dzień 43 :D
Udany dzień dietkowo. 1200 kalorii.
Nikt mnie nie odwiedza :(, dzięki balbinko że jesteś ja również pozdrawiam.
W szkole, fajnie, zaliczyłam kolejne argorytmy, paradoksalnie z trudniejszych mam lepszą ocenę. Ale kto to widział, żeby zadania robić na czas? ehh... elita.
Nic mi się nie chce, przeziębienie nie mija. A ja znów czuję, że tracę siły. Błędne koło? oby nie , bo na taki rajd po lekarzach i szpitalach jak w poprzedim roku nie mogę sobie pozwolić. Czy ja tak dużo chce, chce być tylko zdrowa.... :(
Dziś zjedzone:
Ś: 2 kromki chleba razowego z serkiem pleśniowym.
IIŚ: banan
O: spagetti z tuńczykiem
P: truskawki homogenizowane, brzoskwinia.
K: serek homogenizowany, kromka chleba razowego.
Ćwiczeń nie było dzisiaj, jeszcze. Ale spacer był ponad 50 min.