oj,szkoda,szkoda:( Ehh.. :lol:Cytat:
Szkoda, że nie wynaleźli jeszcze alkoholu bezkalorycznego...
Miłego wieczorku:D
Wersja do druku
oj,szkoda,szkoda:( Ehh.. :lol:Cytat:
Szkoda, że nie wynaleźli jeszcze alkoholu bezkalorycznego...
Miłego wieczorku:D
Ech, są chwile, kiedy jest ciężko.
W domu jedzą pizze, a ja popijam pokrzywę :evil:
Ale co tam :) Mogę cwiczyc silną wolę :twisted:
PRzeciez pizza zabija:D Tyle paskudni kalorii..Jesli tylko będziesz mieć ochote,wyobraż sobie licznik...licznik kalorii..i pomyśl,jak zacznie zasuwac,za każdym kęsem pizzy:P Więc ćwicz tą silną wolę:D Trzymam kciuki:D:D
hmm..Pijesz pokrzywę? Narobilas mi ochoty na miętę :lol: Chyba sobie zaraz zaprząe...Mniam:D
Tak, masz racje z tym licznikiem! To dziala :DCytat:
Zamieszczone przez tamarek
A pokrzywe? Wiesz co? Slyszalam, ze dobrze robi na przemiane materii.
Równiez Ci milego wieczorku zycze :)
A myślałam,ze pokrzywa to na włosy i paznokcie..ale to chyba ze skrzpyem pomyliłam..aaaa nie znam się:P
Pomylilaś ze skrzypem, ale tak nie do końca, bo z wywaru pokrzywy też się robi maseczkę na włosy. Są też przecież szampony pokrzywowe.Cytat:
Zamieszczone przez tamarek
Dobra, dość o tej pokrzywie :P
A ja Ci tego roweru tak zazdroszcze....:( Kiedyś miałam taki fajny,stacjonarny..I głupie dziecko-> nie jeźdizłam na nim i tata sprzedał :cry: :cry: :cry: :cry: teraz bym wsiadła na taki..;(;(:( Buuuu:(( i pedałowała z chęcią..Ale nie moge go poprosić o rower taki,bo on powie,ze będzie tak jak było z tamtym:(:(:( Bo ja mam słomiany zapał:(
A zwykłego roweru też nie mam..Ale na zwykłym to bym na pewno nie jeździła.A na takim stacjonarnym to tak:)
To prawda, w domu się ciężko cwiczy. Tez kupiłam sobie tego orbitreka za 1200 zeta, myslalam, ze bede spedzac na nim kazda chwile i zonk. Strasznie ciezko sie zmobilizowac :?Cytat:
Zamieszczone przez tamarek
Znacznie bardziej wole rowerek taki prawdziwy ;)
No, kochane moje, w końcu mi się waga ruszyła. tylko 0,2, ale normalnie prawie pod sufit skoczyłam! :) :) :) :)
Miłego dzionka!
Każdy gram jest dobry:D Brawo:D
zdecydowanie wolę jeździć na normalnym rowerze niż takim w domku...:/
Pare lat temu taki wywaliłam. Nigdy nie ma odpowiedniej pory, by na niego wsiąść.
A zwykłym rowerem zawsze można udać się na wyciezkę z przyjaciółmi;)
Pośmiać się, pogadać, usiaść nad brzegiem jeziora :)
Pozdrawiam :)