-
Ja też próbowałam diety kapuścianej... Wytrzymałam dwa dni (schudlam 2kg).
Nieźle dała mi w kość.
Do tej pory nie mogę patrzeć na kapustę... bleeeh.
Ale po niej pokochałam dietę składającą się z normalnego jedzenia i z ogromnym zapalem rzuciłam się na odchudzanie ;)
Jakie to wspaniałe - móc zjeśc coś innego niż kapusta!!! :)
-
Witajcie kochane ....dziekuję Wam bardzo za odwiedzinki , doradzanie i wogóle wsparcie !!!
Niedziela mineła całkowicie podporządkowana diecie ( choć przeszłam kryzys ...ale został przepędzony ) :D Nagrodą jest znów pól kg mniej z rana ( moja mania codziennego porannego ważenia jest silniejsza ode mnie ) Jeszcze dziś- jutro i powiem z satysfakcją ze zaliczyłam tygodniowy cykl "kapuścianki".
Pozdrawiam
-
Czyli kapuścianka się kończy? I dobrze :)
Gratki za utracone 0,5 kg!
-
Witam i gartuluje :D Mi jeszcze 3 dni zostaly plus dzisiaj :( i trochce sie lamie, lubie kapuste, ale czuje jakis niedosyt, mam ochote na bialko... Jakies jajo, albo piers, nawet kefir :( Mleko mi nie wystracza, a po bananach mnie mdli od slodkiego :(
Moze jakos wytrwam :) Boje sie ze rzuce sie na "normalne" jedzenie :(
Pozdrawiam i dalej trzymam kciuki!!!
-
Hej :)
Jednak trwasz na kapuścianej :) Podziwiam Cię. Ja już nie waże się codziennie bo mam straszne wahania wagi i mnie to wkurza.
-
Witaj :)
ja sie waham ciągle i zastanawiam nad tą kapustą, ale obawiam sie, ze nie wytrzymam... Gratuluję kolejnego spadku... Ja tez biegam na wagę jak głupia ;) I nawet wahania mnie nie moga powstrzymać :/