Trzymam kciuki od 16 - 20.15. Potem radź sobie sama :)
Wersja do druku
Trzymam kciuki od 16 - 20.15. Potem radź sobie sama :)
moj dzien zaczyna sie od godz 20 :wink:
udanej niedzieli :)
Normalnie nie wiem , co powiedziec na to, co zobaczylam dzis na wadze.
Ostatnie dni bez cwiczen, jedzenie nie małe , alkohol tez( wino ) a waga spadla do 93,9
NIC Z TEGO NIE ROZUMIEM :idea:
Ty tu nie bajeruj o wadze tylko opowiadaj jak było ;-)
Saskia wole nie dołować już siebie , chyba te kilo to wypłakałam :evil:
No skoro tak, to nie masz o kogo beczeć. Prawdziwą wartość ma to co jest wartościowe. Plewy odsiać i wywalić.
Jednak okazało się że jest 2D - płaski jak tektura. Jego strata.
Nie becz, minie. A tego kwiatu pół światu.
Masz racje, tylko czemu to serducho jakoś z rozsądkiem rozwód wizięło? :?:Cytat:
Zamieszczone przez saskia
Bo wtedy Tołstoj i Mickiewicz nie mieliby o czym pisać.
Cytat:
Zamieszczone przez saskia
Dzis rano mialam ochotę usunac profil i zaszyc sie ze swoim smutkiem i wagą , dobrze, że tego nie zrobiłam, dobrze , że jesteście