Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 30

Wątek: Muszę schudnąć dla siebie samej!!!!:)

  1. #11
    steffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2007
    Mieszka w
    Nowiny
    Posty
    1

    Domyślnie

    do mnie mozesz sie na gg odezwac, ale uwierz, forum działa cuda... jak czytasz ze sie innym udaje to wirzysz ze tobie tez sie uda,... może to troche ma coś w sobie z rywalizacji... skoro "ona" może to ja tez pokaże że moge... zwał jak zwał, wazne ze działa
    gg 6376489

  2. #12
    Colleen022 Guest

    Domyślnie

    foremkaa Tego się najbardziej boje że się załamię, Wiem że jak wytrzymam pierwsze 3 tygodnie to póżniej będzie torszkę łatwiej. A więc zaczynam od poniedziałku liczyć kalorie i ćwiczyć. W tym tygodniu stopniowo odstawiam białe pieczyw, napoje gazowane i słodycze.Najgorzej będzie z tymi słodyczami, cocdziennie jak idę do pracy to mijam cukiernię !!.

    steffka Już czuję że forum jest wyjatkowe, bo czuje sie bardziej zmoblizowana, i tym razem bardzo chce wytrwać. Postram sie do ciebie napisać wieczorem.


    Buziaki dziewczyny

  3. #13
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie masz sie co zalamywac, nawet jak cos wciagniesz slodkiego to trzeba wracac na dobra dietowa droge

  4. #14
    Colleen022 Guest

    Domyślnie

    verseau Tak bm chciała zeby tym razem mi sie udało.Powiedz mi co było dla ciebie najtrudniejsze na początku?[/b]

  5. #15
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Colleen022
    Powiedz mi co było dla ciebie najtrudniejsze na początku?
    - jedzenie 5 posilkow w ciagu dnia (wczesniej jadlam 3)
    - ograniczenie slodyczy
    - i co najgorsze: pilnowanie sie zeby wieczorem nie jesc, w sumie do teraz musze sie pilnowac
    - a jeszcze gorsze to chyba wszelkie wyjazdy w ktorych moj mozg zapomina o zdrowym odzywianiu

    musisz wiedziec ze zadnej z nas nie przychodzi to lekko, a ze sa efekty to dlatego ze sie przykladamy (mniej lub wiecej).
    Tobie sie tez uda

  6. #16
    Colleen022 Guest

    Domyślnie

    verseau Już nie mogę się doczekać, kiedy mój wskażnik wagi zacznie sie przsuwać do przodu
    Dla mnie najgorsze chyba bedzie nie jedzenie wieczorem. Ja to przez cały dzień mogę zjeść mało ale wieczorem nie mogę się powtrzymać.
    Chciałabym na sylwestra ważyć 10 kg mniej, mam nadziej że mi sie uda.

    Jescze raz dziękuje dziewczyny za wspracie!

  7. #17
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    10kg to bardzo realny i madry plan

  8. #18
    Awatar brzydulaona
    brzydulaona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-04-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    111

    Domyślnie

    Witam
    Wpadłam dodać trochę wsparcia w dietkowych początkach
    Moja rada... zacznij od teraz... wiem po sobie jak to jest... pare lat sobie mówiłam "zaczne od poniedziałku"
    Ja też kiedyś potrafiłam cały dzień nie jeść i napychac sie dopiero wieczorem - skutki są jakie są
    Teraz wychodząc z pracy ok godz 16 mam na liczniku ok 700 kcal - zatem zostaje mi tylko ok 300 kcal na obiado- kolację, jem ją do 18 i uwierz mi że nie chodzą wieczorem głodna. Można sie przyzwyczaić

  9. #19
    foremkaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja tez rozplanowałam to tak zeby jak największą z możliwych ilość kalorii pochłonąć do 16.. potem ok 18 jakas drobna kolacja, a potem spacer szybkim tempem, staram sie zeby była godzina chodzenia, ale róznie bywa dzis wyszło 30 min..
    a poza tym to nie wchodze teraz na wagę bo jestem przed okresem a to nie słuzy dobrej wadze
    początek jest niestety zawsze najtrudniejszy, u mnie to najczęściej jest jakis taki dziwny bodziec albo mam jakis tydzien ze jem mniej i potem staram sie trzymac diete, albo mam jakies problemy żołądkowe i to mnie motywuje zeby zacząc dietowac na dłuższą mete.. ale nigdy mi sie nie udało niestety zacząc diety tak jak planowałam i obliczałam.. poza tym niestety tez bardzo wolno chudne.. i to jest bol.. ale mam nadzieje ze jakos wytrawm i zobacze wymarzone 6 na początku wagi.. tak cos czuje ze to nastąpi może koło grudnia
    ech.. ale cóż takie życie odchudzającego się
    pozdrowienia i powodzenia na początku i duzo siły w wytrwaniu!

    foremkaa

  10. #20
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    no i jak tam dzisiaj?

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •