Kolejny męczący dzień, chociaż słoneczko za oknem. Odważyłam się zapisać na aerobik. mam jednak nadzieję, że trafię do grupy mało sprawnych grubasów, bo inaczej pewnie zwieję. Jutro urodziny mojego Kocura - odwiedziny rodzinki, torty, pralinki, pogaduszki. A ja na diecie. Ale na 20 rocznicę ślubu - to tylko jeszcze 4 miesiące Kocur mnie nie pozna. Do dzieła! Pozdrawiam.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]