Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: chciałabym być piękna...

  1. #1
    praline jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2007
    Posty
    0

    Domyślnie chciałabym być piękna...

    Chyba już starczy Zaczęłam się odchudzać kilka lat temu i właściwie od tamtej pory wpadłam w wir. Właściwie nigdy nie było chwili, żebym pomyślała o czymś innym niż jedzenie. A rano budziłam sie i wstawałam z myślą, że dzisiaj jest ten dzień i dzisiaj na pewno mi się uda. Niestety zazwyczaj kończyło się to zaatakowaniem lodówki, chwilą przyjemności, a potem strasznymi wyrzutami sumienia. Bo przecież jestem taka słaba.
    Jeżeli już mi się nawet udało wytrzymać dłuższą chwilę to zazwyczaj po 5 dniach opadałam bo chciałam zobaczyć efekty, a jak ich nie widać to przecież nie ma sensu.
    Najgorsze w tym wszystkim było to, że nie spełniłam swoich marzeń i właściwie ostatnie dwa miesiące były tak jakby wyjęte z mojego życia. Ogromny dół, z ogromnym brzuchem.
    Dzisiaj sobie pomyślałam, że może spróbuję innej metody, że wielu osobom tutaj to się udało i tak po cichu sobie myślę, że może w końcu i mi się kiedyś to uda. Teraz chyba już nie chcę szybko. Chyba ostatnio trochę spokorniałam.

    Ważę 76kg i mam 171cm wzrostu. Marzy mi się takie 50-51... nigdy tyle nie ważyłam, nawet nie wiem jak to jest. Kiedyś schudłam do 63kg i już wtedy czułam się bosko, ale chwila nieuwagi spowodowała, że przyrosłam tłuszczem

    Założenia? MŻ. Póki będzie w miarę ciepło = nie spadnie śnieg, biegam i chodzę (to już nawet wprowadziłam w życie), no i te jedzenie- 1000-1200kcal myślę, że powinno mi wystarczyć. Chciałabym do 1 czerwca osiągnąć to co planuję wiązałoby się z tym wieloma przyjemnościami i...i liczę, też że powalę kogoś na kolana. To właściwie dodaje mi trochę sił.
    no! to chyba tyle na początek

  2. #2
    asq25 Guest

    Domyślnie

    no i dobrze ze postanowilas tu napisac ...moje wsparcie amsz wiec działaj ładnie i rozsadnie ...mniej niz 1000kcal nie jedz bo tylko spowolni to metabilizmno to pisz jak tam deitka :0

  3. #3
    CzarnaWampirzyca Guest

    Domyślnie

    jakbym czytała o sobie. Ja ważę 77,5kg i też kiedyś schudłam do 63kg no ale cóż...było i się zbyło. Walcze od nowa.
    Mi wystarczy na wadze 60kg
    Miłego dietkowania

  4. #4
    asq25 Guest

    Domyślnie

    Donrej nocki wyspij sie zeby siły były do walki z kg dlaej


  5. #5
    Lisia Guest

    Domyślnie

    nio pieknym jest sie niezaleznie od wagi nio
    wsparcia udzielam i kopa bede dawac jak tylko bedzie dół

    pozdrawiam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •