Po małym załamaniu jakie przeżyłam po wejściu dzisiaj na wagę naszła mnie myśl " A ty wstrętny , brzydki , grubasie , który trzymasz w szufladzie puste opakowanie po cebulowych prażynkach i do połowy opróżnioną paczkę poduszkowców !! "...i oto jestem .
Troszkę poszperałam i znalazłam ćwiczenia dla siebie ....A6W i ABS ( daruje sobie tą część ABS z brzuchem bo umrę ). I wszystko byłoby pięknie gdyby nie to ze na jutro a w sumie to dzisiaj umówiłam sie na obiad u dziadka .I będą knedelki , takie duże jak to zawsze K. robi. Znęcają sie nade mną ..chlip...smark ...
Zakładki