-
oo jaka ładna kawa dziękuje:)
szkoda, że nie pije kawy;) bo na taką to nawet bym się mogła rzucić
kurde jaki fajny był ten pilates wczoraj czuje wszystkie mięśnie grzbietu. wczoraj w przypływie depresji (związanej z @) przymierzyłam chyba wszystkie swoje ciuchy szukając motywacji. i kilka szmatek mnie ucieszyło bo spada ze mnie. najbardziej moja wyjściowa marynarka która była opięta w ramionach a teraz jest tak luźna, że już nigdy jej nie założę bo wygląda fatalnie ;)
no i proszę miesiąc i 30 dni jutro będą dwa miesiące na diecie. chyba sobie wszystko podsumuje :)
-
no dzień kolejny za mną
uff
strasznie frustrujący dzień przez seminarium magisterskie, przez beznadziejny dzień w pracy po spiep**ajacy tramwaj bo mi idiota motorniczy nie raczył drzwi otworzyć. ale już to za mną. mam tydzień wolnego i zamierzam je wykorzystać na same przyjemności:)
no i sukces dnia nie zjadłam dziś wegli (weglowodanów)
o!
pięknie
-
no to pieknie...dzien ebz wegli...ja niestety jadam jogurów duzo wiec tam wegli jest troche....:P
-
Takie frustracje się czasami przydają, szczególnie dlatego, że po takim beznadziejnym dniu przychodzi dziesięć całkiem dobrych :)
-
no to podsumowanie 2 miesięcy diety i miesiąca ćwiczeń na siłowni.
ramiona były 36(22.IX) -32,5
uda były 69(22.IX) - 59
biust był 120(22.IX) 108
talia była 103(22.IX)- 90
brzuch był 118 (22.IX)- 106
no i biodra były 121(22.IX) - 107
czyli przez dwa miesiące
3,5 cm w ramionach
w udach 10 cm
w biuście 12 cm
w talii 13 cm
w brzuchu 12 cm
no i w biodrach 14 cm
razem przez dwa miesiące 64,5 PIĘKNIE :D
czyli pięknie :) ubytek wagi 13,7 co daje 6,8 na miesiąc co daje 1,37 kilo na tydzień. czyli nie jest to chyba jakoś za szybko;)
oj należy mi się nagroda jeszcze nigdy w życiu nie zdobyłam się na takie odchudzanie. i tyle wytrwałości w dążeniu do celu. należy mi się fryzjer i w poniedziałek z racji wycieczki do łodzi weekendowej. idę a co :) ach proszę państwa życie jest piękne :)
-
dobra nie wiem czy widać zmianę, ale wstawię zdjęcia (co prawda na obu mam głupie miny ale jestem prawie w tych samych ciuchach na nich;))
rok temu
http://img141.imageshack.us/img141/9391/roktemump8.jpg
a to wczoraj zdjęcie w windzie
http://img141.imageshack.us/img141/4...c02211ett5.jpg
kurtka trochę zaczęła na mnie wisieć;) przez co nie grzeje jak trzeba;)
ale podobno jak jest człowiekowi zimno to się spala więcej kalorii
;)
hehehhehehe
a o to moje pyszczysko w trakcie diety;)
http://img140.imageshack.us/img140/6...ecieak4.th.jpg
-
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: szok oczywiscie pooooooooooooooozytywny......... ale zes Ty schudła.....jej najbardziej zazdroszzce tych cm... ja niby zrzuciłam te 38 kg a w udach zgubiłam pzrez rok tylko 10 cm (i jak tu nie płakac) :(
jeje ale piekne zdjecia... sliczne :) gratuluje:)
-
dzięki lisiu:)
co do nóg to niestety chyba mi chudną najszybciej. tylko bęben duży ciągle:/ ale co tam będzie lepiej:)
oraz liśia, żadne tam płakać tylko marsz na spacer bo na centymetry to sport robi najlepiej. przynajmniej tak mi się wydaje.
-
8) wiem ze sport pomaga :) własnie wróciłam z 1,5 h spaceru po łazienkach :):):):) mam nadz ze te moje uda jakos w koncu rusza ;)
-
no i pięknie. na bank ruszą byle im codziennie trochę ruchu dostarczyć
oraz łazienki wieki nie byłam a to tak blisko od domu.
kurczę ale mam dobry humor. po wczorajszym lekkim dołku. aż dziw. ale pewnie to dlatego, że @ za dzień dwa pójdzie w zapomnienie. i żegnajcie huśtawki nastrojów na jakiś miesiąc.