Hej jestem tu nowa wiec najpierw opisze moja historie.
Niedawno urodziłam małego brzdąca, przed ciążą ważyłam 67 kg wiec juz miałam nadwagę, w ciąży przytyłam 20kg, po porodzie zleciało mi 10 kg a później następne 5, niestety zaczęłam za dużo jeść delikatnie mówiąc i dobiłam 5 kg do przodu. Teraz ważę 78 kg przy wzroście 167 cm, czuje sie okropnie, nie mogę sie zmieścić w żaden ciuch, patrzenie w lustro sprawia mi wręcz fizyczny ból. Codziennie obiecuje wziasc sie w garść ale nic z tego nie wychodzi, mam słabość do słodyczy, chleba. Moim celem jest 60 kg ale nawet jak miałam 67 to czułam sie ok. Mam nadzieje ze znajdę tu wsparcie i kilka wskazówek jak dojść do celu.

Trzymajcie za mnie kciuki.