:D wpadłam zapukac wiec pukam :D widze ze pieknie idzie dieta :) jej jak ja wychodze np n azajecia to mam zawsze jogurt i jabłko ze soba :)
Wersja do druku
:D wpadłam zapukac wiec pukam :D widze ze pieknie idzie dieta :) jej jak ja wychodze np n azajecia to mam zawsze jogurt i jabłko ze soba :)
jak w domu mnie nie ma caly dzien to jem na miescie cos - zazwyczaj salatke i jakas zupe :)
na pewno cos znajdziesz
3maj sie
Hehe, ja tez odkrylam jakis czas temu uroki “niekorzystania” z komunikacji miejskiej. I powiem Ci szczerze, ze tak mi to wpadlo w krew I przyzwyczailam sie. A ja staram sie przygotowywac w domu salatki i zabierac ze soba do pracy. Fajnie by bylo jakbys miala dostep do mikrofalii na uczelni, wtedy zawsze mozna by bylo cos odgrzac.
Milego dzionka!
Dziewczynki narazie nie mam czasu zeby cos tu napisac nadrobie zaleglosci po poludniu. Wlasnie pakuje jogurt i jablko do torebki i lece na prawo jazdy. Cos czuje ze kierowcy ze mnie nie bedzie! ;)
Pozdrawiam Was cieplo!
kierowca nie staje sie po kilku godzinach jazdy:) dasz rade:)
No to czekamy w takim badz razie na wiesci dietkowe i drogowe.
Daj znac Kochana czy wyprobowalas juz peeling kawowy i olejkowanie? Ciekawam bardzo...
Hmm.....Można kupić sobie jogurt pitny:D Jabłko jakies,gruchę:)
Można pakowac musli w porcje iluśtam kcal;)
ja w poniedzialek zaczynam prawko :lol: :lol: :lol:
to bedziemy razem w tej kwesti jeszcze sie wspierac :wink:
uwierz uwierz a bedziesz "Kubicowa" :wink: :lol: :lol:
a autko jakie sobie kupujesz a moze juz masz ? hehe:P
jak dietka?
buzi:*
Witam, chyba jestem u Ciebie pierwszy raz :)
ja mam już prawo jazdy, ale szło mi... ech, brak talentu trzeba nadrabiać pracowitością.
W końcu jeżdżę :D
a branie sałatek do pracy naprawdę wychodzi na dobre - nie trafiam do piekarni tak często :D
No dobra to wczoraj z dieta bylo dobrze ale dziewczyny przyznaje sie bez bicia: NIC NIE CWICZE! :/ jestem na siebie zla wiem ze jak zaczne to juz jakos bedzie ale nie moge sie zabrac i nie robie nic poza tym ze chodze wszedzie na nogach.
W ogole dzies dietkowo tez niezle do czasu az wrocilam do rodzicow gdzie zjadlam nalesnika z serem na slodko i talerz budyniu czekoladowego, ktory ma nie wiadomo ile kcal bo robila go moja mama i nie wiadomo na jakim mleku i w ogole... Dzis juz moze nic nie zjem.
Niech mnie ktos kopnie w tylek!
Iwonko nikogo nie zabilam wczoraj wiec jest niezle ;)
Golfionka ja wlasnie kocze prawko z tym ze kontynunowalam je po dluugiej przerwie a autka nie mam i narazie nie bede sobie kupowac :)