-
Znow podejmuje walke z tłuszczykiem
Witam ponownie .
Czytając z zaciekawieniem wasze posty , postanowiłam znowu podjąć wyzwanie.
Bylam już tutaj ale moje odchudzanie nie trwało długo. Poprzedni pseudonim to brombeczka).
Udało mi sie zgubić kilka kilo , alo niestety powrócilam do starych nawyków żywieniowych i znów jestem w punkcie wyjścia czyli 82 kg.
Mam nadzieję że z Waszą pomocą i wsparciem wytrwam .
Marze aby wrócic do wagi przed pierwszym dzieckiem czyli 60 kg ale jek schudne
do 70 kg to też bedzie cudownie.
Narazie mam dobre chęci i jestem pełna zapału (zeby tylko nie był słomiany )
Pozdrawiam gorąco w ten zimny wieczór.
-
A więc witamy.
Widzę, że startujesz z tej samej wagi co ja i dążysz również do takiej samej
Życzę powodzenia w dietkowaniu.
a teraz miłego wieczorku
A może coś tak więcej o sobie: wiek, wzrost itd?
-
dancia, trzymam kciuki Co do słomianego zapału- jak przejdziesz pierwszy tydzień i będziesz często do nas zaglądać- na pewno się uda i będzie już "z górki"
Pozdrowienia wtorkowe
-
Witaj Dancia
Dasz radę dzięki temu miejscu zdarzają się cuda
Trzymam kciuki
-
jak tam dzisiejszy dzień zleciał?
miłego wieczorku
-
trochę wiary w siebie, powodzenia. ;*
-
Hej dziewczynki
Wczorajszy dzień był baaaaaaaardzo długi i ciężki .Byłam po nocnej zmianie i nie bylo spania przy moim bączku Ale on potrafi postawić na nogi
.Mieliśmy wczoraj z mężem 14 rocznice ślubu, więc przygotowałam pyszną kolacje no i troszke jej zjadłam
Była lampka wina, fajny nastrój , ogólnie było bardzo miło
Ale dzisiaj wracam do rzeczywistości , właśnie jestem w pracy .
Zjadłam już śniadanko - owsianke i wypiłam kawke .
Dziekuje slicznie za miłe słowa.
-
Cześć Uda Ci się tym razem, zobaczysz
a ja dobrze wiem, jak mężusie moga kusić, okropnie
-
14 rocznica ślubu nie zdarza się zbyt często Nie no laski, nie wariujmy- ok, jesteśmy na diecie, zdrowo się odżywiamy, ćwiczymy, ale przecież jak jest jakiś ważny dzień to możemy sobie troszkę odpuścić! Nie wyobrażam sobie pójść na kolację z moim Miśkiem i zamówić sałatkę kiedy on będzie młócił sharmę! Nie jemy takich rzeczy na diecie, co jednak nie oznacza, że mamy w ogóle ich nie jeść. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że do końca życia miałabym nie zjeść pączka z adwokatem!
Przecież każda z nas (no może poza tymi, które są na kopenhaskiej, wszystkie im serdecznie współczujemy...) może zjeść wszystko na co ma ochotę. Ale z głową moje Panie, z głową!
Dancia- gratuluję 14 lat z jednym chłopem i podziwiam zarazem
Buziaki
-
witaj dancia. nie przejmuj sie tą kolacyjką dzisiaj ją odpracujesz 100%diety i ani dudu więcej.czym było by życie bez tych radosnych chwil obzarstwa .nie bądźmy fanatyczkami.jeśli nauczymy sie zdrowo i rozsądnie odżywiac to raz na jakiś czas można chyba pofolgować nie?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki