Nie wiem właściwie, jak się tu poruszać. Czy zaczynać nowy temat, czy tak jak teraz ciągnąć to co wcześniej zaczęłam. Doradźcie

Ale ja nie o tym. Mam pytanie kwestii zasadniczej. Fajnie pięknie, schudłam 21 kilo i nie zamierzam naty poprzestać, ale...
Niby bardzo stara to ja jeszcze nie jestem, a na pewno się nie czuję. I co z tego!!! Ludzie co się porobiło z moją skórą!!! To nie są zmarszczki, ale się marszczy
Wiecie o co chodzi. Gdy przejadę ręką po ciele to robi mi się ze skóry harmonijka.
Na rękach i nad kolanami najbardziej. Twarz jeszcze jak cię mogę, ale "odnóża" to tragedia. Mam też trochę luźnej skóry pod brodą.
Używam różne preparaty, oklepywanie, masowanie itp. Ale nie wiem, czy w ogóle jest poprawa. Wiem, że zrobiło mi się nagle wolne miejsce pod skórą, ja wszystko to rozumiem, ale kochani-ci którzy przez to przeszliście- powiedzcie, czy ta skóra się napręży??? Wiadomo, że jak innym tego nie pokazuję, to nikt nie zauważa, ale kiepsko się czuję z tą świadomością. Ludziki drogie może macie na to jakiś sposób??? Próbowałam poczytać inne posty, ale niewiele się dowiedziałam.

Zaczęłam nowy temat, bo inaczej nie było mnie widać.