Też jestem za liczeniem kalorii. To mi uratowało tyłek i popchnęło wagę w dół, gdy przez całe zeszłoroczne lato waga uparcie stała w miejscu.
Też jestem za liczeniem kalorii. To mi uratowało tyłek i popchnęło wagę w dół, gdy przez całe zeszłoroczne lato waga uparcie stała w miejscu.
Zakładki