hehe ... wysyłaj wysyłaj.... bo tak czy siak zawsze te 20cm mniej :roll: :wink:
Wersja do druku
hehe ... wysyłaj wysyłaj.... bo tak czy siak zawsze te 20cm mniej :roll: :wink:
ja marzę by cyckach miec 2cyfrówkę... kiedyś byłam z nich na maxa dumna (dziecko małe i głupie) teraz mi przeszkadzają.. jak cwiczę na orbitreku to bym je najchetniej na plecy zarzuciła :lol: bo mi bimbaja jak ojszczane króliki podczas godów :evil: :evil: :x :x na serio ja nie kumam jak mogła mi sie przez 4 lata tak budowa ciała zmienić... bo cycki mam bardziej rozlane a nie takie balony... dupa rozjechała się :lol: :lol: :lol: może to od czegos innego :lol: :lol: :lol: cichoooooooooo
no to dzis 40minut robitrekaa
Jesi kop bij i nie wiem co jeszcze za tego snikersa.. ale mama miała :roll: :roll: a co do biegunek to po osatnim bloku z pediatrii na sekcje 5 osobową 3 miały rotawirusa u mnie :D:D:D jeszcze bonus bo przed bozym narodzeniem :lol: :lol: :lol: ja sie uchowałam sassaaa
Cześć!
widze, ze humor lepszy :D :D :D
co do braku faceta to rozumiem... jakas niezla lipa. bo albo zajeci albo do dupy oni sa... ;/
fajne zdjecie :D
gdzie je robilas?
Liebe no ładne zdjęcie :)
Cholerica ja jestem big cyc :shock: mam 98cm :) :) i nie wiem czy to takie fajne :) wolałabym mieć 96cm i tyle :) :) nie chciałabym z nich rezygnować :) bo to mój atut :)
Lubię cycki pokazywać :D 8)
A wrzuć teraźniejsze zdjęcie??? :D :D
dzien dobry wszystkim,
oswiadczam, ze wczoraj bylam prawie grzeczna...na urodzinkach zjadlam tylko mandraynki, orzeszki, i kileiszek szampana.
za to dzisiaj owsianka i warzywka, co najwyzej.
jezeli moge zapytac tojak czesto sie drogie panie wazycie??
jak sobie zalozylam raz na tydzien w poniedzialek, ale w zeszlym tygodniu to chyba codziennie to robilam, a to glupie.
apropos biustu, jak ktos chce to sprzedam, a najlepiej za darmo oddam. taki to atut, co to zwisa, plecy bola, na aerobiku oczy podbija przy byle podskoku i stop wlasnych nie widac. hehe. sa chętni????
Greczynko ja mam wagę w pokoju więc załapałam akcje wazenia codziennego..ale to nawet mobilizuje ..znaczy czasem ;) a na wagę według której mam na tickerku wchodzę raz w tygodniu;) bo moja pokojowa pokazuje o 0.5kg mniej .. wiec według niej juz mam 7 ale ja podaję według wagi z która sie zaczęłam odchudzac ;)
Agapinko najnowswze to to na 53 i 56 stornie.. w sumie jak zobaczyłam co napisałas to chciałam sobie jakas fotke cyknąc u rodziców w sypailni przy lustrze wtedy, ale moja twarz jest niewyjściowa.. mam syfa na pół policzka :oops: :oops: megastyczny 8 pasażer..
Julcyk to zdjęcie stare jak swiat z wakacji na mazurach i to jest w lidzbarku warmińskim z tego co kojarzę ;) na tym foto mam mega pysiaka :twisted: teraz to zauwazyłam sasss
ekhm dieta dieta niby warzywka wszamała,ale dziś rano to maskaraaa bo wasa się skonczyła .... mleka nie było...... i tylko biały chcelb więc 2 kromki z wedlinką... buu buuuuuuuu i na uczleni jogurt owocowy ...też kaloryczny bo panie w pediatryku light to na oczy nie widziały..... buuu buuuu i po snikersie waga też ciut większa niż tickerek poazuje..jeszcze zakwasy mi sie wdały po 3 dniach regularnej mordegi na orbitreku... buuu buuuuuu
ale ze mnie maruda :?
lIEBIE CO TAK NARZEKASZ LASKO TY...CYCKI CZYM WIKESZE TYM BARDZIEJ PRZYCIAGAJA WZROK FACETóW HEHEHE PRZESTAN KOBIETA MUSI MIEC CZYM ODDYCHAC KOCHANA:) A ZA TEGO SNICKERSA NIE DOSTANIESZ ODE MNIE KLAPSA BO NALEZAłO CI SIE ZA TE 11 KG ...BUZKA I ZYCZE MILEGO DZIONKA:)
dalej sie trzymam, 14 a ja jeszcze nic od tej owsianki...na uczelni bylo latwiej bo na zajeciach nie mozna chociaz jesc.
ale to se ne vreti
ja jakos nie mam pedu na slodycze, moze dlatego ze wreszcie sobie zdalam sprawe z tego jak grozne dla zdrowia sa nadprogramowe kilogramy. nigdy nie narzekalam na brak sprawnosci, mimo nadwagi zawsze podbieglam, bylam mega rozciagnieta flexi, az tu nagle w ciagu ostatnich dwoch lat przejscie szybszym krokiem powodowalo taka zadyszkel, i naprawde zaczal mnie kregoslup bolec, ..
nie wiem, chyba pierwszy raz doroslam do odchudzenia sie...a nie 10 kilo i styknie, nazad do starych nawykow.
dzisiaj znow lece na aerobik o 18. ja to w grupie sie czuje najlepiej cwiczac, nic tak nie motywuje jak szczuplejsze i silniejsze kobiety obok nas w lustrze.
to nawet smieszne, ale jak mam ochote pasc to sobie w glowie powtarzam dawaj mamuska, you can do it.
xx
maruda, maruda :P
przestan marudzic. ok zjadlas bialy chleb, ale nie mialas wyboru, mialas wyjsc bez sniadanie?? lepszy bialy chleb!!
jogurt owocowy tez nie jakies przewinienie.
a ze Ci snicers zwiekszyl wage to masz nauczke na przyszlosc!! :twisted: kurde nie pamietam kiedy ostatnio jadlam snicersa... a keidys jak jezdzilam z moim tata konno to jak wracalismy to zatrzymywalismy sie w sklepie i wtedy zawsze bralam snicersa albo marsa... hm.
no wiec bez marudzenia tylko z usmiechem sie odchudzamy, dobra??
jakie masz teraz BMI?
masz tulipki na poprawe nastroju...
http://www.aveflorist-giftbaskets.co...s/VL_86264.jpg
wdług licznika BMI na stronie mam :
Przeciętna waga dla kobiety w wieku 22 lat przy wzroście 174 cm:
63 - 66 kg
+/- 5 kg
(zależne od budowy ciała)
Masz nadwagę ok. 9 kg!
BMI: 26,42
dziekuje za tulipanki :D :D :D
No maruda na maksa... tylko by narzekała :)
A biały chlebek jak go zjesz nieraz, tzn. raz na tydzien to też ci się nic nie stanie :)
Wszytsko prawie można jeść tylko z umiarem :)
nie masz duzo wiekszego BMI ode mnie to co jeczysz??
milego dnia. uciekam z forum.
Aaa.. Lidzbark, to niedaleko mnie! :P
No dobra, nie wiem co jeszcze napisać :oops:
Aha, że chyba w życiu Cię nie dogonię :|
Kurde. ja to kurdupel jestem, tylko 165 cm mam :? Ja wedlug ten licznika na stronie tez mam ok. 9 kg nadwagi :roll:
Kochanienka, to ja juz wode gotuje na ta kawusie, bo na pewno wnet mnie odwiedzisz w siodemkach... a na deserek do kawusi zjemy sobie po fitnesowym batoniku albo moze jabluszko, co?
Buziaki!!! :P :D
Ivonpik ja wezmę swoje wafelki musli z orzeszkami i migdałami albo z czekoladą (1 batonik 105kcal) ;) made in Lidl ;)
ja sobie ponarzekac muszę.... :wink:
bilans dnai:1200kcal około plus minus 50kcal, raz 40 i raz 50 minut orbitreka :):) odstęp 2 h między tymi ćwiczonkami ....wyszałerowałam się i wypeelingowałam i zaraz do immunów a o 21:30 będzie nowy serial na tvnie ;) zapowiada się śmiesznie ;)
buziaki
Ja też ten serial będę oglądała :) Zobaczymy czy będę jego fanką czy nie :D :D
no to swietny dzien dietetycznie mialas...
jak serial? ciekawy?
http://www.humor.logocjoner.pl/jpg/b...b207c53451.jpg
tak jakoś mi się spodobało i wkleiłam hihiiii....
hyhyhyhyh widze że każda z nas oglądała 39.5 ;)
ja nie oglądałam :P
oraz ja też chce w domu orbitreka hehehe
pozdrawiam miłego dnia
ho ho liebe!
Dzieki za to ze martwilas sie o mnie:*
ale musze sie brac w garsc i nie ma zmiłuj sie!
W wakacje chce byc laska!
ładnie sie robi a ja nie mam zamiaru pokazywac swojego obtłuszczonego ciala :roll:
Koniec zamartwiania sie o *******y!
Odchudzanie przeciez jest takie przyjemne :!: :twisted:
No i ja zapomnialam poogladac wczoraj tego serialu.... no i jaki byl? Jaki? No zapowiadal sie ciekawie... :P
serial był przejajcarski :):)
ANARCHIAAAA i hauhauuuuu rulezz :)
to byłoby na tyle z optymistycznych wieści...
godzina 17 a ja mam około 3.5tysiaka na koncie :D:D:D
zjadłam 20 ruskich pierogów polanych tłuszczem :D:D i 2 pączucie :D:D:D:D:D
dziwne nie mam wyrzutów sumienia ;) chyba okres mi się zbliża bo mnie cycki bola ;)
więc 7 to ja jeszcze długooooo nie zobaczę ;)
od jutra będzie ładnie obiecuję ;) rzecz jasna jeżeli zdam ;) jak obleje to się nawpierdzielam gorzej niż dziś :D:D
ale mi dobrzeee kocham smak jedzenia a nie lightowych gówien 8) 8) 8)
chyba ostatnio mam podobne podejscie :PCytat:
ale mi dobrzeee kocham smak jedzenia a nie lightowych gówien
jednak żałuję :cry: :cry: ale tylko dlatego,że zaraz brzuch mi pęknie... mdli mnie.... i wogóle.... maskara.. czekam,aż bede miec jazdy dołem i góra bo tak to sie chyba skończy nie inaczej....
boże a kiedyś taki dzień to był pikus i wesja light.. a teraz ekstremaa dla mojego żołądeczka...
wogóle to mi źle i sie objadłam rzecz jasna ze smutku... oby jutro zdac i cieszyć się.. jak obleje to nie wiem co zrobię :cry: :cry: :cry: :cry:
liebe, tak sobie codziennie wpisy czytam i mysle ze ty przynajmniej dla mnie jestes takim bastionem motywacji. te 20 pierogow sie zdarzylo i juz o nich zapomnij (o ile to mozliwe jak cie goni), teraz lecimy dalej, jutro jest nowy dzien, i po prostu wracamy do lighta. light is allright!!!
nie martw sie za mocno, wyzerke zaliczylas i teraz masz spokoj na dlugi czas.
pozdrawiam serdecznie
Greczynkaaa :oops: :oops: :oops: :oops: ja bastion motywacji.... :oops: :oops: :oops: :oops:
nie no w piątek zrobie sobie foty..ale takie żeby każdy fałd było widac..może jak zrobie sobie kupe wstydu tymi fotami to mnie na maxa zmobilizjue.. ale jutro jest też dzien..zupełnie nowy dzień i czasu na żarcie nie będzie bo jak wyjade o 7:00 tak wróce o 20:30 do domu ;) a potem tylko szałer i dr House ;) i spac a na uczelni będzie skręt kiszek przed zalką.... w sumie zawsze przed egzamem jem jak posrana a potem w dzień nie umiem nic zjeśc ;) więc jutro będzie juz w porządku mój żołądku ;)
aa Greczynkooo weź tego ticerka zamontuj sobie ;) pisałam Ci na 1 stronie prfoil towarzyski i tam w 1 rubryce od góry klejasz dajesz zapisz i jest :):) chcę widzieć twoje uciekające kilogramy :):)
:lol: Aż sie zaśmiałam , jak przeczytałam ile szczęścia bije z czerwonego posta :lol:
Ile to radości potrafi dać kupka dobrego żarcia :D Coś o tym też wiem. Najpierw chwila radości,a potem...... poznałam ten smak obżarstwa (o którym piszesz w niebieskim poście) w wigilię Bożego Narodzenia. Bardzo mi wszystko smakowało. Zjadłam wprawdzie po trochu, ale suma sumarum uzbierało się diabelnie duuuużo, a potem tak się źle czułam, że .....nigdy więcej. Bolący żołąd, mdłości, ani siedzieć, ani leżeć, a o ruszaniu wcale nie było mowy :(
Skuuurczyły nam się żołądeczki, oj skurczyły :lol: i buntują się na obżarstwo :lol:
Życzę Ci Kochana lepszego samopoczucia. I nie miej wyrzutów sumienia, bo już i tak dostałaś popalić :lol:
Jutro już ładnie dietkuj :lol:
Masz rację seria l był nawet nawet :) zobaczmy co będzie się dalej tam działo :D
Ja jak się owpierdzielam to tez mnie mdli i na wymioty mnie bierze z tego przejedzenia :x
I dobrze, bo mam nauczkę na nastepny raz :D
Hej Liebie obzartuszku!
powiem co mysle. mialas ochote, zjadlas. ok. masz wyrzuty sumienia, ok. ale nie zadreczaj sie tym... i nawet nie probuj miec zadnych jazd gora!!
no i jutro juz lzej jedz...
a teraz wiesz co bys mogla zrobic? pojezdzic na rowerze czy cos tam pocwiczyc [jesli mozesz sie w ogole ruszac] i spalic czesc pierozkow :D
oezu skąd ja to znam. dziś też zjadłam nie dieteczynie było pyszne ale żołądek się zbuntował. ale nie ma co się przejmować najważniejsze, że smakowało.
:)
zdasz jutro mówię ci to ja :D
trzymam kciuki
buziaki
Liebe miłego dnia zycze :)
I zaliczysz na pewno :D
[url=http://www.TickerFactory.com/weight-loss/wyOtYms/]
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...Yms/weight.png
hmm...mam nadzieje ze wszystkim wszystko dobrze dzisiaj poszlo...
pozdawali, pocwiczyli, podietkowali.
wlasnie spalaszowalam serek wiejskim z ananasem, zapijam czerwona herbata ou erh, i jest smacznie. i tego sie trzymajmy...to jest jedyna sluszna wersja. jak ktos pyta jak to smakuje, odpowiadamy najpyszniej na swiecie.
wieczorkiem aerobik, juz sie nie moge doczekac.
a swoja droga chyba sie doczekalam przystopowania ubytku wagi, jakos tak sie nie chce o pol kilo waga ruszyc cholerka. ale nic, najwyzej zaplanowany etap potrwa dluzej
xx
Ale się uśmiałam czytając o tych 20 pierogach . No nieźle :lol: .
:lol:Cytat:
Jesi: "Ile to radości potrafi dać kupka dobrego żarcia "
Czekam na piątkowe zdjęcia i trzymam kciuki :D
POWODZENIA kochana!!!
3 maj kciuki
Aby do piatku moj zoladku :)Cytat:
jutro będzie juz w porządku mój żołądku
Trzymam kciuki!!!!!!!!! Powodzenia!!!
jabadabaduuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
wlasnie nielegalnie i poza terminem sie zwazylam, przyznaje po aerobiku (ale za to opita woda)....i oficjalnie osiagnelam etap 90kilo. to strasznie duzo ja wiem, ale to znaczy ze schudlam juz 10 kilo.
teraz przede mna krotki etap pod tytulem 90 - 89 (chodzi o magiczna osemke). potem beda dluzsze takie 5 kilowe, ale nic.
nowe wyzwanie. jeszcze 31 kilo do zrzucenia ...ale nie mysle calosciowo, mysle etapowo, bo nie od razu rzym zbudowano....a ja do tej pory pracowalam na cielesna potege, teraz czas spuscic z tonu i powalczyc o potege charakteru...bo czuje sie waga stlamszona jak nie wiem.
juhuuuu
pozdrawiam
Kochana co słychać?
jak tam zaliczenie?
No odezwij się :D
Ciekawa jestem :D
ZDAŁAM :D :D :D
więc już 6 semestr na legalu ;) do domu weszłam po 20..musiałam cos zjeśc ;) nie było na maxa zdrowe i dietetyczne ale było ;)
ale od jutra już będzie dietka wzorowa bo moja waga a waga na tickerku to niebo a ziemia :x :x :x :shock: :shock: :shock: nie wiem czemu az tak..choć czekam na okres a to pewnie temu bo tyle w 2 dni to niemożliwe ;)
no jutro nie wiem czy dam rade pofocic sie bo mam kółko na pediatrii i nie wiem o której wróce ale psotaram się :):)
hit roku podczas wypełniania ankiety na uczelni i nagle pytanie BMI czy znam i jakie mam jak znam... a kumpela patrzy i mówi: Monia to ile Ty ***** wazysz??? a ja no kochana oscyluje koło 80 ;)a ona : wez nie pierdól :lol: :lol: max 72.. a ja : no kochana to sie ciesze,że mnei tak dobrze oceniasz ;)
i ten szok na jej twarzy ;) nic jutro was odwiedze a dziś juz nie dam rady bo marze o łózku bo uczyłam sie do 1 w nocya a potem wstała o 4.. i na nogach od 4.. masakra więc uciekam do łózka jutro nadrobię zaległości :)
buziaki dobranocnik
brawo!
śpij spokojnie!